magdaradek pisze:No, ale ja kocham jeść..... i co zrobić......jestem skazana na to, by być puszystą, no....
a ja nie kocham jeść, jem, bo muszę, bo wiem, że trzeba coś żreć, ale przyjemności z tego nie mam żadnej. I co? i tyję.
ale za to od momentu, kiedy zaproszona do bossa na przyjęcie urodzinowe poszłam se zanabyć kieckę, becząc przy tym już od chwili wyjscia z domu, z przeświadczeniem, że namiotów na słonie nie robią i... kupiłam se sukienusię - pierwszą od lat dwunastu - w której - wszyscy mówili - wyglądałam jak milion dolarów, to stwierdziłam, że... a co tam, będę sobie gruba i szczęśliwa

