MEGUŚ i reszta ferajny ;) Po 2,3,5 latach...foto-ost. str.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 24, 2011 19:16 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6/PCR badamy FIV-FeLV w Laboklinie :(

VetDolittle pisze:.....
Nie chodziło mi o sposób wyliczenia, ale o to, że robią to bez łaski sami, podczas gdy pisze Pani iż:

"(mi we wrocku "Diagnostyka" odmówiła - kazali robic zbiórkę dobową.)".

Dlatego napisałem, że Laboratorium Weterynaryjne Vetlab oblicza to automatycznie ("nie odmawia").

To prawda, tylko Vetlabu w Toruniu niet - trzeba sie protezować tym, co jest.
Ja natomiast przez pewien czas nie wiedziałem, że we Wrocławiu jest.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 25, 2011 21:18 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6-nadal szukamy:( ZUZIA pęcherz :(

I jak dzisiaj zdrowie dziewczyn?
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt lut 25, 2011 21:27 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6-nadal szukamy:( ZUZIA pęcherz :(

Dziękujemy za zapytanie :)
Dziś ok,Meguś już na dobre wróciła do siebie,bo zaczyna gryźć po rękach he he.
Przytyła 0,5 kg od choroby :mrgreen:
Rujka na szczęście już się uspokoiła i mam nadzieję,że do sterylki uda się ją przetrzymać.W poniedziałek szczepimy Megi i kontrolujemy jej krew.
W środę Zuzka na krew i chciałabym zrobić usg,bo nigdy nie miała robionego,a będę spokojniejsza ,tym bardziej,że przy braniu na ręce często aż wrzaśnie.Może to kwestia jej widzi mi się-nie dotykaj,ale jednak wygląda to bardziej na kwestię bólową w obrębie brzuchola.
Już kiedyś o tym pisałam i nic się nie zmieniło,więc sprawdzić nie zaszkodzi.

Pozdrawiamy serdecznie wszystkich którzy zaglądają do nas :1luvu:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Pt lut 25, 2011 21:32 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6-nadal szukamy:( ZUZIA pęcherz :(

To w poniedziałek będę trzymać kciuki za szczepienie Megi i badania Zuzi :) Bo jeśli dobrze zrozumiałam, Zuzia ma usg też w poniedziałek?
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt lut 25, 2011 21:34 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6-nadal szukamy:( ZUZIA pęcherz :(

Przepraszam, właśnie doczytałam, że Zuzia bada się w środę :oops:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt lut 25, 2011 22:10 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6-nadal szukamy:( ZUZIA pęcherz :(

Nic się nie stało,ja też czasem tak czytam :wink:
Choć ostatni tż-et mnie rozbawił swoim czytaniem,gdy byliśmy na zakupach w Biedronce.
Przed nami stał pan i kupował wódkę o nazwie Parkowa,a tż-et przeczytał PAPRYKOWA po czym na cały głos pytał się co to za wódka i jak z papryki wódkę można robić :ryk:
Ależ wszyscy mieli ubaw,włącznie z kasjerką :lol:
A,że zerknął tak mimowolnie to dobrze nie przeczytał no i wyszła mu parkowa ;)

Za kciuki dziękujemy i najbardziej przydadzą się w przyszły wtorek 8 marca,bo Megunia ma sterylizację co pewnie na mnie jak zwykle odbije się nieziemsko.
Bo ja to się martwię :oops: panikuję,stresuję itp.
Po suni sterylce spałam z nią na podłodze,jeśli spaniem to można było nazwać-leżałam i kontrolowałam czy żyje.Był problem przy wybudzaniu,a właściwie przez trochę za dużą dawkę narkozy miała problem dojść do siebie,bo podczas zabiegu się wybudzała i trzeba było jej dodatkową ilość podać :( Potem siadły narządy;serce,wątroba,tarczyca.
Przez Zuziola nie spałam prawie,bo się bałam że będzie sobie rozlizywała rany,a nie mieliśmy ubranka po...ech stres...

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Pt lut 25, 2011 22:41 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6-nadal szukamy:( ZUZIA pęcherz :(

To od poniedziałku do środy trzymam kciuki :)
Panikę okołosterylkową dobrze znam z własnego doświadczenia :wink: Łatwo nie jest, ale za to później nie ma problemu z rujkami. Nasza kotka przechodziła rujkę naprawdę ciężko. Była u nas wtedy moja mama, która chciała wzywać do kici pogotowie weterynaryjne. Cóż, przynajmniej mama przekonała się do sterylizacji.
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie lut 27, 2011 1:05 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6-nadal szukamy:( ZUZIA pęcherz :(

hej, Niki.
Mnie tez przeraża wizja sterylek. Mam nadzieje, ze przezyjecie to jak najłatwiej :)
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 28, 2011 0:16 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6-nadal szukamy:( ZUZIA pęcherz :(

Grzecznie się pytamy jak się Meguś i Zuzia miewają? Duża nic nie mówi a czasu nie ma żeby zapytać to my pytamy. U nas dobrze - Duża nas zawiozła do vetki bo myślała, że coś nam jest - a my zdrowi jesteśmy i od początku lutego przytyliśmy po ponad pół kilo każde. Ale Duża i tak się zamartwia.
Mysia i Hiszpanek
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Pon lut 28, 2011 0:36 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6-nadal szukamy:( ZUZIA pęcherz :(

Witajcie kochani.
U dziewczynek spokojnie.Od jutra znowu zaczynamy męczenie Meguni wizytami u weta.
Jutro czeka ją pobieranie krwi w celu sprawdzenia poziomu wbc i mocznika,który to akurat był ostatnio wysoki,bo 98.
Ponad to jak zwykle pewnie zostanie wygnieciona i wymacana :D
W końcu za tydzień ma sterylkę,a my musimy być pewni,że jest wystarczająco silna do narkozy i ,że jej słaby układ odpornościowy poradzi sobie ze wszystkim.
Zuzka jak już pisałam również będzie miała pobieraną krew i robione usg,ale do wszystkiego zostanie uśpiona na moment,gdyż z jej agresją ciężko przeprowadzić jakiekolwiek badanie.
Już przeszło tydzień dziewczyny są na innej karmie i widać zadowalające efekty w postaci lepszych qupek i nie cuchnących co było systematyczne przy Boschu.
Szkoda,że ta karma tak na nie działała,a np.Acany nie chcą jeść wcale.
Wymyśliłam,że będę im mieszać,może z czasem przywykną i zechcą jeść samą,bo była by bardziej opłacalna niż RC który ma mięsa w granicach 20-30%.

Myszko i Hiszpanku to dobrze,że duża się o was martwi i nie bagatelizuje niczego.
Choć wizyta u weta to dla was pewnie stres to zawsze warto iść o raz za dużo niż za mało,by się czegoś nie przeoczyło.Macie wspaniałą Pancię,więc mam nadzieję,że wybaczyliście jej ciąganie was do weta :1luvu:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Pon lut 28, 2011 1:35 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6-nadal szukamy:( ZUZIA pęcherz :(

Zawartość mięsa w karmie nie jest najważniejsza (moim zdaniem).
Serdeczności dla Ciebie i głaski dla koteniek :1luvu:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon lut 28, 2011 1:45 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6-nadal szukamy:( ZUZIA pęcherz :(

Dziękujemy i pozdrawiamy również.

Co do zawartości mięsa to może faktycznie nie jest najważniejsza,ale jest ważna w przypadku kota np.takiego jak moja Zuzka,która po za suchą nie chce jeść nic innego.Niestety w wielu karmach jest dużo składników,których koty nie trawią,a w przypadku Zuzanny muszę dbać,by pobierany pokarm miał jak najwięcej miąska.
Megunia uwielbia wołowinkę,kurczaka gotowanego lub surowego,plus dobra karma i efekty są,Zuzia niestety gardzi mięsem pod każdą postacią po za granulkami suchego :wink:
Stąd moje stwierdzenie o ilości mięsa,choć nie oszukujmy się wolałabym zapłacić (jeśli zechciały by księżniczki jeść :roll: ) 150 zł za worek np.Acany bez grama zbóż i kukurydzy niż Royala,ale to moje zdanie oczywiście :wink:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Pon lut 28, 2011 7:02 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6-nadal szukamy:( ZUZIA pęcherz :(

Te niestrawne składniki również mają swoje zadania do wykonania w kocie. Bez nich kot może się zatkać.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 28, 2011 12:18 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6-nadal szukamy:( ZUZIA pęcherz :(

Niki, a czym je teraz karmisz? Mam ostatnio problemy z brzuszkiem Mani :(
One teraz są na RC, bo mało co innego chcą jeść, ale nie jestem zadowolona :(
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 28, 2011 12:23 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6-nadal szukamy:( ZUZIA pęcherz :(

Witaj :)

Wiem o tym,że te składniki też są potrzebne,ale nie uważam ,aby konieczne podawanie kotu było karmy,gdzie tych wszystkich składników jest np.80% ,a reszta to dopiero mięso,gdyż skoro kot to mięsożerca to niestety mięsa jest za mało.
Moja Zuzka nie jada surowego mięsa,tylko karmy,więc nie ma jak uzupełniać pewnych składników.Nie jest też krówką,żebym karmiła ją karmą w której kukurydza i zboże to jakieś 60 -70 % karmy tylko rozbite.To w zasadzie mogłabym zacząć kupować jej paszę :ryk:
I tylko o to chodzi mi w kwestii składu.
Rozumiem,że pewne składniki spełniają swoje role i być muszą,ale w większych ilościach są używane jako wypełniacze i na tym bazuje niestety wiele firm.
Wiadomo,że taniej jest dodać więcej kukurydzy niż mięsa ;)

A w kwestii porównawczej RC do Acany to chodzi mi o porównanie ceny do składu,gdzie logiczne jest,że jeśli miałabym kupić worek acany,która ma 75% mięsa lub worek Royala,który ma 20-30 % mięsa to wybiorę to co ma go więcej w składzie.(Jeśli przeliczył by Acanę na 10 kg to wychodzi cenowo jak Royal 10 kg).
Tak samo jak kupuję kiełbachę w sklepie,patrzę na skład w miarę możliwości,bo chciałabym zjeść to co ma w sobie mięso (choć z 70 %),a nie jak się okazuje jest nadmuchane i naszpikowane chemią,a mięsa ma w porywach max.30%.

Z resztą temat karm to temat rzeka.W wątku "Spis karm" wiele debat się już toczyło na ten temat :ok:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 92 gości