Koperek wzbudził ogromne zainteresowanie
podobnie jak wszystko inne co znajduje się w kuchni
ale raczej do zabawy niż do jedzenia.
Teraz upał trochę zmniejszył apetyty urwisów
ale normalnie Oskar z uporem maniaka siedzi wciąż przy miskach
i błagalnym wzrokiem rozpaczliwie miaucząc domaga się dosypania chrupków.
Nawet jeśli zjadł pół godziny wcześniej zaczyna wylizywać puste miski
przestawia je,otwiera nawet łapką szafkę,żebym tylko zauważyła jaki z niego jest biedny,
głodny koteczek
A Karmel

ostatnio zauważyłam,że najczęściej wypowiadane do niego słowa to
,,wyjdź z lodówki "
Piszę tylko o nich dwóch,bo Orionek zawsze wszystko przegapia
a Yuki-jak już jedzenie jest, to ona łaskawie zje,a jak trzeba to poczeka.
Shalom gdy zaglądałam z doskoku na forum,widziałam że stadko powiększyło Ci się
ale mam tak duże zaległości,że jeszcze nie zdążyłam zajrzeć do Ciebie.
Nic straconego

wszystko nadrobię.