W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - str.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 16, 2013 17:42 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Maniek chyba pokonał barierę strachu tymi łapoczynami na filmie.
Od tamtej pory ma lepszy humor, mniej się skrada a nawet gania się z Tigrą bez lamentu, z ogonem do góry, więc jakby współpracował a nie tylko uciekał w autentycznym strachu :D
Jak to dobrze czasami komuś wpierniczyć, od razu atmosfera się oczyszcza :lol:
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Wto kwi 16, 2013 17:55 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

:D Hej Tusia to chyba prawda z tymi łapoczynami :lol: ulżyło kotu i rozładował emocje.Tigra żyła w stadzie i umie się zachować bo zna koty, nie jednego,a Maniuś znał tylko Lusię.Uważam że świetnie Tigra nadawała się na dokocenie i jest taka ładna :D
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 16, 2013 18:25 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Teraz jak oglądam ten filmik to mi się śmiać chce, postrącał JE z tego parapetu jak ulęgałki i był z siebie bardzo dumny :)
Jaką miał postawę w finale, łapa do góry, uszy na sztorc i napięte mięśnie, baczne spojrzenie :wink:
No samiec alfa istny... z cienkim ogonkiem :lol:
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Nie kwi 21, 2013 14:05 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Kocham słońce, zieleń i wiosnę :P

Czyż Tigrusia nie jest śliczna? Waży już 4,4 kg :)
Jak do mnie przyjechała ważyła: 13.01.2013 - waga Tigry 2,8 kg.
Ona ślicznie je, siada do talerzyka (ma taki ładny, płaski przeznaczony do serwowania oliwek) i elegancko, powolutku zjada kawałek po kawałku, jak dama, potem wylizuje talerzyk.

Obrazek Obrazek

Jeśli wszystkie syberyjczyki są takie jak Tigra to cudowna rasa, do kochania na zabój :)
Mam moralniaka... bo ją kocham najbardziej... wyzwala cale pokłady tkliwości, jest przekochana.
Taki misiaczek przytulanka. Czasami sobie tylko pozłorzeczy :)

Obrazek

Przed chwilą zamęczyły z Lusią motylka :arrow: https://www.youtube.com/watch?v=1XCFCCwywNw
Taka trochę jakby zażenowana jest (oblizywanie się), jakby nie była pewna, że jej wolno tego motylka... tak łapą...
Ciekawe czy na działce Tigra będzie nosiła żabki, Lusia nosiła, za łapę, ale nie męczyła żabek na śmierć, delikatnie je traktowała.
Chciała się z nimi bawić. :)
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Nie kwi 21, 2013 23:30 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Tusia Tigra tyle powinna ważyć byle brzuszka nie dostała bo ciężko zresztą sama wiesz odchudzić kota.Jest o kilka razy ładniejsza niż prze adopcją :ok: zazdroszczę Ci że ona jest zrównoważonym kotem, niestety nie każdy i są przypadki nie do naprawienia.No chyba jak kot skończy z 5-6 lat to w końcu demolek nie robi :? . Filmik oglądałam :)
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon kwi 22, 2013 8:59 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Wygląda jak kocia księżniczka. A jakiego ładnego futerka dostała!
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Śro kwi 24, 2013 23:46 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Jak myślicie? Jaki Tigra ma głos? :)
Jak słodki kociak wydający cieniutkie, miękkie, subtelne miau?
Czy może skrzeczący?
Czy chrapliwy jak przepalony fajkami ludź?
:)
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Śro kwi 24, 2013 23:53 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

ManfredkotTusi pisze:Jak myślicie? Jaki Tigra ma głos? :)
Jak słodki kociak wydający cieniutkie, miękkie, subtelne miau?
Czy może skrzeczący?
Czy chrapliwy jak przepalony fajkami ludź?
:)

Nie wiem jak kotka, kocur szczeka czasem i byś nie uwierzyła...Myślę że to zależy od charakteru i temperamentu kotki :) Bejbi np. cieniutko miauczy i bardzo głośno.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw kwi 25, 2013 11:31 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Ostatnia odpowiedź :mrgreen: ?
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Czw kwi 25, 2013 15:08 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Może Tusia nagrasz jak Tigra "gada" ? Ja zawsze zapomnę zabrać aparat do łóżka :twisted: bo wtedy nad ranem jest show! :twisted:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw kwi 25, 2013 20:10 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

rastanja pisze:Ostatnia odpowiedź :mrgreen: ?

Brawo :D

vailet pisze:Może Tusia nagrasz jak Tigra "gada" ? Ja zawsze zapomnę zabrać aparat do łóżka :twisted: bo wtedy nad ranem jest show! :twisted:

Trudno by było, nie wiadomo kiedy coś powie :)

Lusia własnie subtelnie kwili jak kociątko, łącznie z wyraźnym ma-ma.
Maniek poszczekuje albo jak ja to mówię raptorzy jak raptor z Parku Jurajskiego.
A Tigra właśnie odzywa się tak chrapliwie jakby była "przepalona" :)
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Pt kwi 26, 2013 9:23 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Witaj Tusiu i koty!!!!
Mój Miłek miałczy z wyraznym ma ma ma ma !
Lesiu mryyyy mryyyy
Miron miał miał miał bardzo wyraznie on jedyny miałczy jak prawdziwy kot :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kiedy wybierasz sie na działke ? a nie boisz sie ze Tigra może zwiać ? No chyba , ze masz ja na smyczy !!!!!
Pozdrawiamy wiosennieObrazek
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Pt kwi 26, 2013 15:40 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Jak tamte nie zwiewały to i ona nie powinna. Trzeba będzie ją trzymać w domu i wychodzić pod kontrolą (smycz), bacznie obserwując jak się zachowuje. Koty są bardzo terytorialne i raczej nie uciekają a wręcz trzymają się bardzo blisko swoich ludzi. Lusia na początku nie chciała wyjść z domku wcale. Dopiero potem kroczek po kroczku w wielki świat czyli na taras a potem na trawnik. Całymi dniami śpi albo na łóżkach w domu albo w cieniu w krzaczkach albo w legowisku przy studni. To zadupie, właściwie osada letniskowa na uboczu, między wsiami, otoczona lasem i jeziorem. Załatwia się do kuwety nawet na działce, gdy może na trawkę lub gdzie indziej.
Najfajniej jest zawsze rano jak jeszcze w piżamie idę na obchód działki dookoła i sprawdzam jak rosną posadzone rośliny, ja idę a koty krok w krok za mną z ogonami do góry, bardzo dumne i zadowolone :) . Razem patrolujemy teren.

One są zawsze blisko nas, bardzo blisko nas. Boją się nieznanego świata.
Ja to tylko się boję jak się zapakujemy, 3 koty , dziecko, my i kupa roślin do sadzenia...
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Pt kwi 26, 2013 18:55 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Tusia to troszkę problem zapakować trzy koty :? Mój TŻ ciągle mi mówi gdybyśmy mieli więcej to jak do tego Kołobrzegu zabrać? Ma rację w dwie osoby bez samochodu? Podoba mi się Twój opis jak koty chodzą z Tobą na obchód z kitami do góry :D
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt kwi 26, 2013 19:04 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

vailet pisze:Podoba mi się Twój opis jak koty chodzą z Tobą na obchód z kitami do góry :D


Tak, fajne to jest i to taki codzienny rytuał nasz :)
Jak kucnę, aby pogrzebać paluchem w roślinie to się jeszcze o mnie miłośnie ocierają i tańczą dookoła mnie.
Podróż nie będzie raczej miła. Maniek zawsze drze japę i zrobi siku albo i kupę do transportera, Lusia śpi, nie wiem jak Tigra będzie się zachowywała. Jak ją wieźliśmy po adopcji to chciała sforsować transporter, uspokajała się tylko jak Wojtuś jej tam rękę wkładał i ja mizał.
Camper jest olbrzymi i mogłyby się tam 2 koty zmieścić, zastanawiam się czy Lusia i Tigra dałyby radę razem jechać w jednym ale raczej wątpię, aby to zdało egzamin. Każde musi w swoim albo któreś na kolanach. Boję się tej jazdy :(
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google Adsense [Bot] i 1103 gości