_________________________________________________________ Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem
Przepraszam, że nie pisałam wcześniej ale ja też się rozłożyłam. Więc mamy w domu koci i ludzki katar. Lusia i Zorro są chorzy. Na szczęście szybko ją zawiozłam i mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie. Dostała zastrzyk przeciwzapalny, antybiotyk i krople do oczu. Dla Zorra muszę jeszcze dokupić leki, bo przyszedł do domu dopiero jak wróciła i nie wiedziałam, że jest zasmarkany. Więc tak sobie we trójkę smarkamy
Poukładałam pozszywane kawałki na narzutę...wparowała Lusia , wzięła rozbieg i wpadła w poślizg. Efekt - układanie od początku . Chyba Lusia miała inny pomysł na ułożenie kwadracików.
Lusia przesyła kocie całusy . Ma się dobrze. Rozrabia jak się patrzy, drapie tapety, bije Zorra i ogólnie jest bardzo rozbrykana jak mały kociaczek . Dziś mija 2 lata od kiedy Lusia przybłąkała się do mnie Dzięujemy za te dwa lata wsparcia i finansowego i duchowego