Prezes i Chester. Cz. 4. - rana s.70, kastracja Czesia s. 72

Wstałam rano i jakoś tak cieplej, lecę do kaloryfera a tam cieplutko :1luvu:

(Koty całą noc nie spały, biegały i się biły :evil:

)

estre pisze:Wstałam rano i jakoś tak cieplej, lecę do kaloryfera a tam cieplutko

(Koty całą noc nie spały, biegały i się biły )

to super

częsć

trawa11 pisze:
estre pisze:
(Koty całą noc nie spały, biegały i się biły )

to super

No suuuper :lol:

A Pańcia się wyspała :roll:

Cześć

estre pisze:Wstałam rano i jakoś tak cieplej, lecę do kaloryfera a tam cieplutko

Cześć!
Starałam się spać, ale średnio wyszło.

Dziś u nas Prezydent miasta spotyka się z ludem. Z tej okazji w całej okolicy odśnieżyli parkingi, chodniki i ulice. Zniknęły sople, lód z chodników. Jest czysto. Normalnie oszaleli

estre pisze:Cześć!
Starałam się spać, ale średnio wyszło.

Dziś u nas Prezydent miasta spotyka się z ludem. Z tej okazji w całej okolicy odśnieżyli parkingi, chodniki i ulice. Zniknęły sople, lód z chodników. Jest czysto. Normalnie oszaleli

o , ja Cię :ryk:

Dobrze, że trawy nie ma bo jeszcze by pomalowali :lol:

estre pisze:Dobrze, że trawy nie ma bo jeszcze by pomalowali

Szkoda

amyszka pisze:
estre pisze:Dobrze, że trawy nie ma bo jeszcze by pomalowali

Szkoda

mogli wybielać śnieg :mrgreen:

Śnieg wywieźli :lol:

Przyjechała potem straż pożarna i miejska i czekali w gotowości

A potem poszłam do domu i nie wiem co dalej :twisted:

Mam nadzieję, że budynek rano będzie stał :roll:

estre pisze:Śnieg wywieźli
Przyjechała potem straż pożarna i miejska i czekali w gotowości
A potem poszłam do domu i nie wiem co dalej
Mam nadzieję, że budynek rano będzie stał

moze go przeniosą w ładniejsze miejsce :ryk:

trawa11 pisze:
moze go przeniosą w ładniejsze miejsce

A niech przenoszą, byle bliżej :lol:

czesć kochani :1luvu:

Cześć Trawko

Dziś kociaste zostały same po raz pierwszy w życiu (wiem, jestem nadopiekuńcza).
Efekty oczywiście były. Futro na dywanie, obrus na podłodze. Wojna była jak nic :roll:

Ale żyją...

Dobrze się bawiły

Witam

Prezes i Chester. Cz. 4. - rana s.70, kastracja Czesia s. 72

Kto przegląda forum