Czarna Dziura pochałania wszystko!!! DS poluje na słonie ;)

Dzień dobry :1luvu:

Szukamy...

Czarula wita Ciociofanki :1luvu:

Ciocianki witają Czarnulkę i jej Dużych

Co słychać na OIOM'ie*?

* OIOM - Oddział Intensywnej Opieki Matczynej

Dulencja pisze:A teraz pojadę na poważnie...

dzisiejszy występ Czarki uświadomił mi, jak bardzo ona się boi...Ja wiedziałam, że jedziemy tylko do weta...Ona nie, po prostu się broniła przed wyjazdem w nieznane... Ja wiedziałam, że wrócimy...Ona nie... Jej wręcz paniczna reakcja to po prostu paniczny strach... Czarka nie ma u mnie DS, ale ma DT dopóki nie znajdziemy tego jedynego, właściwego domu....

Dulencja takie cyrki z tego co pamiętam były też przed wyjazdem do Ciebie. dokładnie taka sama reakcja Antośka jak go pakowaliśmy. Większość schroniskowców szczególnie tych depresyjnych ma strach kontenerkowy. :roll:

Tajemniczy Wujek Z. pisze:Co słychać na OIOM'ie*?

* OIOM - Oddział Intensywnej Opieki Matczynej

Witamy Helenkowego Wujka na wątku Czarki

Gibutkowa pisze:
Dulencja pisze:A teraz pojadę na poważnie...

dzisiejszy występ Czarki uświadomił mi, jak bardzo ona się boi...Ja wiedziałam, że jedziemy tylko do weta...Ona nie, po prostu się broniła przed wyjazdem w nieznane... Ja wiedziałam, że wrócimy...Ona nie... Jej wręcz paniczna reakcja to po prostu paniczny strach... Czarka nie ma u mnie DS, ale ma DT dopóki nie znajdziemy tego jedynego, właściwego domu....

Dulencja takie cyrki z tego co pamiętam były też przed wyjazdem do Ciebie. dokładnie taka sama reakcja Antośka jak go pakowaliśmy. Większość schroniskowców szczególnie tych depresyjnych ma strach kontenerkowy.

Gibutkowa, u mnie nie było takich problemów z Czarulą. Jak jeździłyśmy do weta, pięknie wchodziła sama do transporterka. Wczoraj też weszła, jak chciałam zamknąć drzwi to wpadła w jakiś amok.. Ja naprawdę jestem ostro przerysowana i pogryziona :roll:

W lecznicy bez problemu dała się wsadzić.... w domu nie ma mowy. Transporter stoi w pokoju, otwarty bo jest bazą do nagłych wypadów Leona... Do wczoraj też chodziła poleżakować... W nocy nasikała pod niego :evil:

i na kocyk :evil:

.

Biedna koteczka

Biedna Ty

Dulencja pisze: W nocy nasikała pod niego i na kocyk .

Czy to aby nie wiadomość "nie chcę tam więcej"? :roll:

Hmm.. koty mają takie czasem jazdy... moja też śpi w transporterku otwartym ale niech tylko zobaczy że wyciągamy kratke do zamknięcia i zakładamy buty to wziuuu.. i już jest pod łóżkiem. I oczywiście zapiera się wszystkimi czterem łapkami żeby jej tam tylko nie wsadzać, bo wie że do weta jedziemy.

A... czytałaś maila ode mnie? Jak będą wyniki z drugiego badania to daj znać :ok: