monia8 pisze:Beziak próbował capnąć delikatnie Strasza, ale Straszek był szybszy i pierwszy sprzedał strzała Beziakowi.....
Zaczyna się!
Teraz stałym punktem programu będzie przetaczanie się burego futrzanego kłębu po domu.
Z okrzykami.
Zaraz odgryzę ci łeb!
Nie, ja pierwszy wyszarpię ci kiszki strasznymi ciosami tylnych łap!
