
Widzę, że coś polizał w tej misce... Głodny jest ewidentnie, a nie chce jeść. Może to jednak zakłaczenie? Wet mówił, że jak nie pomogą te leki to robimy prześwietlenie z kontrastem czy mu coś (ale co??


Amysiu, ja mu próbowałam pakować na siłę do pyska, ale wypluwa. Nie mam serca tak go dręczyć, tym bardziej, że nie może oddychać nosem, więc nie chcę żeby się zakrztusił. Poczekam do wieczora, poobserwuję...
Co do mnie... Od tygodnia miewam zawroty głowy, zwane napadowymi (jak się dziś dowiedziałam). W dzieciństwie miałam uszkodzone kręgi szyjne, teraz pracuję siedząc przy komputerze... Ostatnio pracowała po 10-12 godzin dziennie. Zrobili mi badania krwi i prześwetlenie kręgosłupa, mam też skierowanie do neurologa. Zobaczymy co z tego wyjdzie...