Przygody Kitka&Alienika - kity jadą do stolicy :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 20, 2004 19:27

Gratulacje !!!

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Pt sie 20, 2004 19:48

super, gratuluję
ale teraz będziecie mieć w domu emocji :D
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt sie 20, 2004 21:17

Gratulacje :D
Po ilości jaką napisałaś wnioskuję, że kotek zajął Was sobą na całego i bardzo dobrze!

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 20, 2004 21:21

Kitek jest SMUTNY. Ale tak strasznie strasznie :( Alienik zaanektował łóżko, mruczy jak traktor, strzela baranki, a na Kitulę warczy i syczy :(

Miziam Kita trochę na siłę, bo on nie bardzo chce. Chyba podłożyliśmy mu świnię :(

Przyzwyczają się?

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt sie 20, 2004 21:25

Sigrid pisze: Chyba podłożyliśmy mu świnię :(
Przyzwyczają się?


No oczywiście, że się przyzwyczają :D czy podać Ci linki do tematów w których o tym piszą? :wink:

Sigrid, no małą świnkę mu podłożyliście w jego chwilowym mniemaniu co się będziemy czarować :wink: ale on Wam wybaczy a jak zaprzyjaźni się z maleńtasem to zrozumie, że teraz jest lepiej. No, taką mam nadzieję :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 20, 2004 23:14

Mały zjadł i wypił.

Nie było siusiu. Mam nadzieję, że nie znajdę na łóżku pachnącej niespdzianki :roll:

Kitek na znak protestu nie przyszedł z nami oglądać filmu. Miał zamiar, ale zobaczył maleństwo i położył się pod łóżkiem.

Alien burczy na Kitka cały czas :?

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob sie 21, 2004 8:39

Alienik jest kuwetkowy :D

Przespał z nami całą noc, o spaniu w koszyczku nie było mowy. Burczał :twisted: .

Za to Kitek definitywnie wyprowadził się z łóżka. Noc spędził na krzesełku :cry:

Nad ranem nastąpiło kruche porozumienie, koty zaczęły się bawić. Popsuł wszystko zapaśnik wagi ciężkiej :? przygniatając malucha zbyt mocno. Alienik stulił uszy po sobie i zasyczał jak żmija. Kitek spojrzał niepewnie: No co jest? Bawimy się czy nie?
Teraz przełamują lody od nowa.

Alienik pozwolił sobie obciąć pazurki bez mrugnięcia okiem. Operacja trwała pół minuty ku obopólnemu zadowoleniu. Gorzej poszło z Kitkiem. Warczenie słychać było na sąsiednim osiedlu. Zaliczyliśmy też z TŻtem bolesne ukąszenia, podrapania i skopanie tylnymi nóżkami :twisted: Operacja trwała 10 minut, została przerwana i niedokończona. O przyjemności trudno mówić :twisted:

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob sie 21, 2004 9:04

Nie martw się (za bardzo)...
U mnie było to samo. Filka (drugi kot) była w pierwszy dzień mrucząca, a Inka (rezydentka) oniemiała. ( 8O )
W pierwszą noc rezydentka dostała od "nowej kociej" nakaz eksmisji z łóżka. (8O 8O )
Dwa pierwsze dni Filka burczała, rezydentka wciąż oniemiała.

Trzy następne dni rezydentka dokonywałą rytualnych mordów na kociej drugiej, która burczała i wiała ile sił w łapach.

Po 5 dniach miłość siostrzana zaczęła kwitnąć i kwitnie do dziś. :)
Kociambry nie odstępują się prawie na krok. ;)

Będzie ok, nie martw się.
:ok:

eBuszka

 
Posty: 688
Od: Czw lip 01, 2004 19:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 21, 2004 9:23

zdjatka Alienika prosimy :crying:

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob sie 21, 2004 9:27

Kochana - skoro tak nszybko doszlo do zabawy to jestes szczesciara :-)
Wiekszy musi sie nauczyc, ze z maluchem trzeba na razie bawic sie delikatnie ;-) Ale skoro maja ochote sie bawic to szybko na pewno dojda do porozumienia :lol:
Trzymam kciuki!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob sie 21, 2004 9:30

Niedlugo nie beda mogli bez siebie zyc :) :lol:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Sob sie 21, 2004 19:25

Kurcze, nie widzę żeby Ali robił siu do kuwetki :? Rano posadził kaktusa, ale mniejszej potrzeby ani widu ani słychu :strach:
Co jest?

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob sie 21, 2004 22:27

Sigrid pisze:Za to Kitek definitywnie wyprowadził się z łóżka. Noc spędził na krzesełku :cry:

Biedny Kituś. Tak mi go żal :( Z czasem przekona sie, że nie jest to największe nieszczęście, a może nawet uzna małego za przyjemność :wink:
Ktoś sie orientuje, czy już wiadomo z jakim wynikiem Snus wygrał wybory?

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57416
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Sob sie 21, 2004 22:29

Sigrid pisze:Kurcze, nie widzę żeby Ali robił siu do kuwetki :? Co jest?

Niemiłe odkrycie ??? :wink:
Ktoś sie orientuje, czy już wiadomo z jakim wynikiem Snus wygrał wybory?

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57416
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Sob sie 21, 2004 22:53

Jak minał dzień Kitkowi? Czy nadal maluch na niego syczy :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości