Zulusek i Nikita część I

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 09, 2009 11:11

A tak to Zulus w dniu odjajczenia sobie polegiwał :lol:

Obrazek

Zaznaczam, ze to moje pierwsze wstawione na forum zdjęcie :dance2:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Czw kwi 09, 2009 11:34

zaliczone - zdałaś śpiewająco :mrgreen:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Czw kwi 09, 2009 11:39

Czyli Zulciu z wydmuszkami na wierzchu stał się powodem mojego rozdziewiczenia na forum...wszelkie tabu przełamane :twisted:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Czw kwi 09, 2009 12:53

och cóż za bezwstydne zdjęcie :twisted:

moje słoneczko kochane.....jakie szczęśliwe :1luvu:

Asiu super fotka. To teraz już Ciebie męczyć będziemy o foty królewicza :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 09, 2009 13:38

A więc królewicz w objęciach swej królewny oraz w obserwatorium :)

Obrazek

Obrazek

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Czw kwi 09, 2009 14:10

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 19, 2009 11:37

Zulusek chowa się nad wyraz dobrze! Je wszytsko super chętnie choć nie tyje w żaden widoczny sposób :wink: . Acana smakuje mu wyśmienicie, puszeczki Animondy to mógłby jeść non stop! Mógłby się z przyjemnościa przestawić na mokre, gdyby nie ta wstrętna Duża co daje mokre tylko 3 razy dziennie a to staaanowczo za mało!Oj mało mało, to chodzi potem Zulciu i gada jak żebrzący mały Rumun "daj kobieto mokre, daj"...no i kobieta często daje :wink: . Uwielbia żótko, kocie mleczko, pokrojone drobno serduszko, watróbkę (szkoda że tylko raz w tygodniu). Nie przepada za to za pastą odkłaczającą...woli nawet brudną łapę z tym smarem mieć niż ją oblizać! No ale po ostatnim pawiku z kłakami stwierdził, ze no doobra poliżę. I wylizał całe 5cm zdziwiony czemu tego tak wczesniej nie lubił :?: . Duża dawała tez jakieś mini ciasteczka na kudełki ale już ta pasta leeepsza, duużo leeepsza :D . Jedynym zmartwieniem są łezki w oczkach - bardziej w prawym niż lewym. Nie łzawia non stop ale trzeba oczka przemywać bo sierść od lecącej łęzki ją skleja...

Dla wszytskich cioteczek Zulek osobiście
:wink:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Nie kwi 19, 2009 12:18

Apetycik to Zulus miał zawsze, oj miał. Tzn nie miał tylko jak chorutki był, ale później to jedzonko było jego wielką miłością :)
Łzawiące oczka to pewnie będzie taka jego uroda.....ja przemywałam mu tę sierść przy oczkach wacikami z wodą przegotowaną po prostu.
Zdjęcia super!! Piękny kocurro z Zuluska :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 20, 2009 10:09

Oj piękny kocio z Zuluska :1luvu:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 27, 2009 14:06

Ponieważ wszyscy oskarżają mnie, że ściemniam, że Zulus to nie Zulus - więc wrzucam fotki naszego promyczka. Muszę przyznać, ze Zulus stał się kotem miziastym nad miziastymi. Ile by mu w michę nie dał - zawsze mało, więc postanawia się chłopak dożywiać i...poluje zawzięcie na muchy! Zamienia się wówczas czasem w lotołapankę i dosłownie fruwa w powietrzu -byleby dorwać smaczny kąsek. Niestety moje próby oduczenia go choćby jedzenia tych paskud spełzają na niczym. No cóż, może się nie znam na kocich przysmakach...

Mój dzień zaczyna się od głośnego "dawaj jeść kobieto". Jak tylko usłyszy, że wstaję zaczyna się cykl w stylu "gdzie ja tam i Zulus":
- wyciągam bieliznę z szafy - Zulus hyc do majtkowej szuflady
- myję zęby - Zulus hyc do zlewu
- siadam na kibelek - Zulus za mną na spłuczce

(a spróbujcie go wywalić - drze się po drzwiami i pcha łapy nerwowo w otwory drzwi)

- ja na dół do kuchni - Zulus z impetem małej krowy waląc łapami po schodach wyprzedza mnie i...legnie jak długi pod lodówką
- ja dla ściemy ręka na blat - Zulus hyc również na blat i dawaj swoje mizianki, baranki. Niedługo otworzę lodówkę - a tam Zulus! Oczywiście całej adoracji towarzyszy głośne biadolenia jaki to on nie jest głodny



Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
:lol:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro maja 27, 2009 14:09

ale wypiękniał 8O o matko.. pamiętam jak robiłam mu bannerek... wiedziałam że będzie cudokotem :D

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Śro maja 27, 2009 14:10

Jaki fajny, wyluzowany koteczek :1luvu: Asiu, planujesz drugiego kotucha? :P

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro maja 27, 2009 14:18

Zapomniałam dopisać, ze córeczka mojej koleżanki boi się Zulcia panicznie! Jak do niej się zbliża - krzyczy "idź sobie Czarny Diable" i wrzeszczy przy tym jak opętana 8O


Co do dokocenia....wszystko w swoim czasie :wink: ... niedługim czasie :wink:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro maja 27, 2009 14:23

No, kocisko rozpuszczone jak trzeba :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 27, 2009 14:28

no jakbym nie wiedziała z caaaałą pewnością, że mój Georg odjajczony już dawno, to zaczęłabym go podejrzewać o porzucenie kobiety w ciąży i nienarodzonych dzieci :twisted: ;)


Obrazek Obrazek

Poucz, że do tych drani mówi się "Czarna Małpo" a nie "Czarny Diable" :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: borysku, elkaole, Lifter, Marmotka, Sigrid i 15 gości