Kitka ,Tosia,Akane - pokolenie B

Kicorek pisze:Nie będzie fotek.

Będą zdjęcia :twisted:

niewyraźne, rozmazane, poruszone, ale będą :twisted:

To już są takie kluchy, że prawie ich nie poznałam :wink:

Idę podładować bateryjki z aparatu i pokażę Wam kluski

Dajcie zdjecia na pocieche ,Zabrze zalewa :roll:

Gosiak104 pisze:
Kicorek pisze:Nie będzie fotek.

Będą zdjęcia niewyraźne, rozmazane, poruszone, ale będą
To już są takie kluchy, że prawie ich nie poznałam Idę podładować bateryjki z aparatu i pokażę Wam kluski

Uf, myślałam, że nie uda mi się fotek zrzucić z aparatu na kompa, ale się szczęśliwie udało (co nie zmienia faktu, że aparat idzie do serwisu :evil:

)

Jak mówiłam, rozmazane, niewyraźne, ale lepiej takie niż żadne :wink:

Trzeba wstać i iść na obiad :roll:

Ja się jeszcze chwilę poprzytulam do ogona mamuni

Obiad podano, w między czasie toaleta

Najadłem się, teraz pośpię

Ja też jestem pełna po kokardkę

Dobranoc wszystkim

aaaaa

one są obłędne :1luvu:

Śliczne klusie.

Piekna historyjka i rzeczywiscie niesamowicie szybko sie rozwijaja:) słodkie malenstwa :1luvu:

No proszę jakie mam ładne wnusie tfu tfu.
Okropny to był dzień ,pierwszy po urlopie ,godziny się wlokły a glusie w domku czekały

MAGDZIOL pisze:godziny się wlokły a glusie w domku czekały

Ale się doczekały i glusie i Babcia :ok:

A ciotka miała radochę

Magda już Ci pisałam, ale powtórzę jeszcze raz, jak one się strasznie zmieniły przez ten niespełna tydzień

Balla jest boska jak zawsze, z takim szerokim uśmiechem mnie przywitała :wink:

Bobik, wredota chciał nawiać, ale mu się nie dałam :twisted:

nie ze mną takie numery

Taja jako dama trzymała się w odpowiedniej odległości, Kitka jak zazwyczaj mnie nie uraczyła :wink:

A Tosia już coraz mniej "przepuszcza" z urobku dzieci :lol:

Niezmiennie jestem zakochana w całym stadzie, maluchy rulez, ale Bella mnie zawsze rozbraja :mrgreen:

A ja sie ciesze ,ze maluszki maja sie dobrze, rosną w oczach :0 i mamunia dobrze sobie radzi :kotek:

Tak Belka przerażać może tylko swoją masą,natomiast jest to kochana klucha .Jak spotka na swojej drodze kogoś chętnego do głaskania nie odpuści.

Bobik zawsze próbuje swoich numerów ze zwianiem.Chwila nieuwagi i już jest w ogrodzie.Na szczęście jak zauważy ,że nikt z nim nie wyszedł to za chwilę przychodzi pod drzwi tarasowe i czeka żeby go wpuścić.

Tajcia do obcych jest nieufna.Po jakimś czasie przyjdzie ale to ona decyduje czy da się dotknąć.

A Kitka jak to Kitka na dźwięk otwieranych drzwi myk pod kredens. Czasami ciekawość zwycięży i patrzy kto przyszedł ale wystarczy jakikolwiek ruch w jej stronę kota nima

Gosiak104 pisze:Uf, myślałam, że nie uda mi się fotek zrzucić z aparatu na kompa, ale się szczęśliwie udało (co nie zmienia faktu, że aparat idzie do serwisu )

Jak mówiłam, rozmazane, niewyraźne, ale lepiej takie niż żadne

Trzeba wstać i iść na obiad

Ja się jeszcze chwilę poprzytulam do ogona mamuni

Obiad podano, w między czasie toaleta

Najadłem się, teraz pośpię

Ja też jestem pełna po kokardkę

Dobranoc wszystkim

hyhy ale fajna rodzinka :1luvu:

Serniczku jak to miło ,że się odzywasz. Stęskniłam sie za Tobą.

Słodziaki

Ruda ruda juz jest swietna modelka :1luvu:

i kto je przezywal ,ze wygladaja jak chinczycy ....jak mozna ,cudne klusie to juz sa :mrgreen:

Kitka ,Tosia,Akane - pokolenie B

Kto przegląda forum