Dongi+Zenek+Kasia - Guz na żuchwie - koniec paniki :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 03, 2007 23:48

Mam lekką awersję do RC (w odniesieniu do Zenka), bo po hypoallergenic miał okropna biegunkę. To było dawno ale dobrze pamiętam. Tolerował suche sensitivity control ale nie chciał go długo jeść (i to strasznie śmierdzi rybą). Uwielbiał RC SC mokre kaczka+ryż ale to by mnie puściło z torbami. Intestinala jadł z zamierzchłych czasach i wtedy nie przyniósł poprawy a może już nie pamiętam. Hillsa d/d jadł z trudem i bardzo krótkodystansowo. Generalnie metodą empiryczną doszłam do tego, że może jeść wołowinę w postaci świeżego mięcha (w suchej karmie nie testowałam) i kaczkę. Rzeczywiście lekarka sugerowała coś z łatwo przyswajalnym białkiem (może typu intestinal) jak przy problemach trzustkowych (np. hills i/d). Muszę się doedukować "żywieniowo".

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 03, 2007 23:56

No tak, trafiłam przecież na znawczynię. :mrgreen:
A Sensitivity faktycznie śmieeeerdzi, błeee. [Kotom chyba też, bo tylko Lilek to jadł chętnie.]

Jeśli chodzi o nowinki, ale to z psiej działki, dieta dla alergicznych psów oparta jest o wieprzowinę :!: 8O i o ziemniaki :!: 8O .
W przypadku kotów odpuściłabym sobie te ziemniaki. :roll:
Wiem, że wieprzowina dla kota to barbarzyństwo...
Ale moje uwielbiają. Wszystkie. :oops:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 03, 2007 23:57

Właśnie znalazłam, że pojawił się suchy Hills d/d dziczyzna + groszek. We wszystkich innych karmach dla alergików lub intestinal jest kurczak a tego unikamy jak ognia. Może zatem czas na hillsa choć ten groch mnie lekko zniechęca. Korci mnie jednak aby spróbować.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 04, 2007 0:01

No cóż... wolałabym podawać moim kotom groszek [zwłaszcza zielony, to coś innego niż groch łuskany], niż podawać mojemu psu ziemniaki...

8)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 04, 2007 7:32

Agn, koty uwielbiają ziemniaki, często same kradną.
A wieprzowina ponoć badana specjalnie w kierunku choroby Ayuszk'ego.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw sty 04, 2007 7:38

ariel pisze:koty uwielbiają ziemniaki, często same kradną

Nie miałam pojęcia :D
Może dlatego, że ja nie lubię ziemniaków, więc bardzo rzadko je gotuję i moje koty nie mają co kraść.
Moje zlizują masło i margarynę z kanapek, albo majonez. I podkradają serek homogenizowany. Ale tylko słodzony o smaku waniliowym. :)
Przepraszam za offtopic :oops:

Poo

 
Posty: 43
Od: Śro lis 01, 2006 17:45

Post » Czw sty 04, 2007 12:43

Poo ale złodziejaszki z tych chłopaków. Jeszcze mi sie przypomniało, że maluchy (Kenzo też) razem z Dongi dałyby się pokroić za gotowane brokuły. Kalafior też był dobry.
Zamówiłam dzika z grochem (to brzmi niemal jak obiad dla mnie). Na stronach hillsa znalazłam jeszcze suche: kaczkę z ryżem i jagniecinę z ryżem ale w polskich sklepach internetowych tego brak. Tego że Zenkowi posmakuje to jestem pewna, bo dla niego wszystko co inne od Trovetu jest teraz super (trovet je ponad rok). Oby tylko mu nie szkodziło. Początkowo wybrałam też indyczy i/d (aby na poczatku było lekkostrawnie) ale doczytałam na stronach producenta, że w suchym kurczak też bywa więc odpadł w przedbiegach a do tego indyka też nie jestem pewna.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 05, 2007 9:08

Mamy za soba ciężką noc i sama już nie wiem czy ta kuracja nie jest zbyt ryzykowna. Po powrocie z pracy zastałam w kuwecie całkiem niezła kupę i sądzę, że to po podaniu enzymów trzustkowych. Dałam mu wołowinki z następną dawka Kreonu. Potem poleciałam do apteki po zamówiona cyklosporynę. To malutkie kapsułki z płynem (10 mg) i muszę to dzielić na pół czyli wypompować wszystko z kapsułki i rozdzielić na dwa. Poleciałam do apteki jeszcze raz po strzykawki insulinówki. Dzielenie kapsułek to dla mnie intelektualna męka. Pierwszą kapsułkę dałam mu po 20-tej. Zaraz potem przepisany zastrzyk z Phenazoliny (antyhistaminowy). Po około dwóch godzinach zaczęło się źle dziać. Zenek leżał, patrzył, dziwnie oddychał i ostro merdał ogonem. Poszedł zrobić kupala (w sumie przez noc 4). Wyglądało, że ma straszne mdłości, bo mlaskał, oblizywał się i miał odruch wymiotny. Nie chciał kontaktu z człowiekiem i generalnie zachowywał się jakby był zdziwiony tym co się z nim dzieje. Wygladał jakby był otumaniony choć oczka były OK. Nie chcial spać ze mną ani nawet na fotelu. Schował się pod krzesło. Nie chodził, tam gdzie go postawiłam tam się kładł. Myślę, że bolał go brzuch. Rano znalazłam go na fotelu koło mojego łóżka. Leżał i mruczał ale wyglądał dalej na zdezorientowanego. Postawiony gdzieś siadał i bardzo powoli dziwnie się rozglądał. Dalej mlaska i nie chce jeść. Cholera wszystkie te objawy pasują do opisu skutków niepożądanych na ulotce leku. Jedyny plus to to, że przez całą noc wcale się nie drapał i nie lizał (może tym razem zastrzyk antyhistaminowy zadziałał a może był zbyt zdezorientowany). Martwi mnie to wszystko strasznie. Po południu zadzwonię do lekarki i w razie czego pojadę z nim na konsultację. Ale co ona mi powie jak tego w zasadzie nie stosowano u kotów.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 05, 2007 9:13

Doczytałam, że Phenazolina też może wywołać sporo podobnych skutków ubocznych, wiec może to po zastrzyku. Na szczęście miał go dostać tylko raz.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 05, 2007 9:16

ariel pisze:Agn, koty uwielbiają ziemniaki, często same kradną.


I moje takoż czynią. Tylko potem znajduję to, co ukradły w postaci pawików tu i ówdzie pozostawionych. :roll:
8)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt sty 05, 2007 9:22

Sylwka, a może skumulowało sie dzialanie obu lekow? Albo dawka byla za duża?
Jedna kapsułka jest na dorosłego czlowieka czyli powiedzmy na 70 kg a Zenek waży ile? z pięć kilo? Może zapytaj wetkę o dawkowanie u ludzi?

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pt sty 05, 2007 9:23

Agn pisze:
ariel pisze:Agn, koty uwielbiają ziemniaki, często same kradną.

I moje takoż czynią. Tylko potem znajduję to, co ukradły w postaci pawików tu i ówdzie pozostawionych. :roll:
8)


Hm, ja pawików nie znajduję
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt sty 05, 2007 9:32

Sylwka pisze:Doczytałam, że Phenazolina też może wywołać sporo podobnych skutków ubocznych, wiec może to po zastrzyku. Na szczęście miał go dostać tylko raz.


Właśnie chciałam Ci napisać, żeby więcej nie podawać.
Antyhistaminaty mogą mieć mocne działanie uspokajające, stąd ta dezorientacja i zmulenie, no i efekt w postaci braku drapania.

A - bo nie doczytałam - może jakiś lekki uspokajacz prozwierzęcy? Bo to też może ograniczyć drapanie.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt sty 05, 2007 9:33

progect pisze:Sylwka, a może skumulowało sie dzialanie obu lekow? Albo dawka byla za duża?
Jedna kapsułka jest na dorosłego czlowieka czyli powiedzmy na 70 kg a Zenek waży ile? z pięć kilo? Może zapytaj wetkę o dawkowanie u ludzi?

Kapsułka to najmniejsza możliwa do kupienia dawka - 10 mg. Kotu podaje się 1mg/ kg czyli na Zenka około 5mg czyli pół kapsułki. Ludzkie dawki są dużo większe od 5-10 mg/kg (takie informacje znalazłam). Myślę, że to oba leki na raz. Zastrzyk dostał aby przerwać swiąd, który go ciągle męczy i jakby na to nie patrzeć to chyba się udało. Lekarka mówiła, że Phenazolina świetnie współpracuje z antybiotykiem (jeśli już mi sie nie pokręciło z czym współpracuje), który dostał podczas wizyty.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 05, 2007 15:33

Po konsultacji mam odstawić cyklosporynę a właściwie odłożyć jej podawanie na później aż Phenazolina przestanie działać. Niestety za tydzień wyjeżdżam na 5 dni więc przesunę całą kurację na czas po powrocie.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], zuzia115 i 73 gości