Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 11, 2011 19:53 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś

To zblizenie na oknie to wymuszone bylo... Wspolny wrog je pogodzil ;) Odkurzacz znaczy.

Szpileczki juz obstrzyzone ;)

Leos dzis jak wrocilam z pracy wystrezlil z lazienki jak pocisk i latal, latal, latal. Sabinki pewnie by sie i oburzyly, gdyby nie to, ze mijal je z predkoscia swiatla, nie bardzo zdazaly sie zapluc. Skakal wierzchem jak byly po drodze, buksowal na zakretach, odbijal sie od sciany, o rany... Nie chcac go zdeptac wylalam caly kubek owdy, a on latal.

Zaraz Daniel z Animalii przywiezie zwirek, laserek i wedke, bo po machaniu piorkami i wlasnorobka z wloczka juz mnie rece bola ;)
A Leos to jakies duracelki chyba ma ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87971
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto sty 11, 2011 19:55 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś

Sorki, ale :ryk: :ryk: :ryk:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sty 13, 2011 7:28 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś

Zieeew. Kotek Leotek juz nie jest taki przytulalski jak wczesniej na ograniczonej przestrzeni. Znaczy pomyzia sie chetnie chwile, ale tak poza tym, to srednio ma czas. To w sumie chyba lepiej, bo by sie z Bialasem bili o miejsce na kolanach.

Coraz mniej zwracam uwage na jego nocne dzialania, wiec coraz lepiej spie. Reaguje tylko na buczenie Szarej, ale pewnie i to mi minie.

Znowu leb mnie boli :573:

Ja chce weekend :(

Bialas rano puscila mu wiache, Szara coraz czesciej otwiera drzwi szafy i tam sie bunkruje. A mlody ma sklonnosc do polowania na kota wychodzacego z kuwety, jak w nim to wytepic?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87971
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw sty 13, 2011 21:01 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś

Aaaa, bosh, jaki ten Leos jest durny :? Wskoczyl na szafke, czego mu nie wolno, ale mniejsza z tym. Slysze za chwile, ze cos trzaska talerzami. Ide do kuchni i co widze?
Leos siedzi na brzegu zlewu, zaraz do niego wleci bo sie cofa, a na mordce ma kuebczek do odmierzania karmy hillsa :roll:

Normalnie nic o przekroju lba nie mozna zostawic na wierzchu, aaaaaa
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87971
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw sty 13, 2011 21:13 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś

zuza pisze:Aaaa, bosh, jaki ten Leos jest durny :? Wskoczyl na szafke, czego mu nie wolno, ale mniejsza z tym. Slysze za chwile, ze cos trzaska talerzami. Ide do kuchni i co widze?
Leos siedzi na brzegu zlewu, zaraz do niego wleci bo sie cofa, a na mordce ma kuebczek do odmierzania karmy hillsa :roll:

Normalnie nic o przekroju lba nie mozna zostawic na wierzchu, aaaaaa


:lol: :lol: :lol:

Uwazaj na sloiki!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sty 13, 2011 21:15 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś

zuza pisze:Leos siedzi na brzegu zlewu, zaraz do niego wleci bo sie cofa, a na mordce ma kuebczek do odmierzania karmy hillsa :roll:



A gdzie zdjęcie dokumentujące zdarzenie :?:

Bo inaczej przyjmiemy domniemanie, że szkalujesz publicznie Leosia. :mrgreen: A on jest przecież grzeczny i kochany - byłam i widziałam :wink:

RenataCw

 
Posty: 221
Od: Wto lip 20, 2004 20:53

Post » Czw sty 13, 2011 21:28 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś

Gdzie ja tam mialam glowe do aparatu, jak on mi trzaskal talerzem z roza i usilowal wpasc do zlewu tylem :twisted:

Sloikow nie zostawiam na wierzchu... nie no, po prostu mnie przeraza jego inwencja ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87971
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw sty 13, 2011 22:01 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś

Właśnie mi się przypomniała rodzinna historia. W roli głownej występował mój brat :wink: A mianowicie włożył sobie na głowę nocnik :mrgreen: to było dawno i nocniki były wtedy emaliowane. Nocnik się niestety zaklinował. Moja mam nie widząc innej możliwości udała się AUTOBUSEM do najbliższego zakładu ciesielskiego. Jak można się domyśleć mój brat wzbudził ogólną radość w autobusie. :mrgreen:

Więc z Leosiem nie jest tak źle :wink:

RenataCw

 
Posty: 221
Od: Wto lip 20, 2004 20:53

Post » Czw sty 13, 2011 22:05 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś

Dzieki Bogu jakby co to jego wiozlabym autem :twisted:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87971
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw sty 13, 2011 22:08 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś

RenataCw pisze:Właśnie mi się przypomniała rodzinna historia. W roli głownej występował mój brat :wink: A mianowicie włożył sobie na głowę nocnik :mrgreen: to było dawno i nocniki były wtedy emaliowane. Nocnik się niestety zaklinował. Moja mam nie widząc innej możliwości udała się AUTOBUSEM do najbliższego zakładu ciesielskiego. Jak można się domyśleć mój brat wzbudził ogólną radość w autobusie. :mrgreen:

Więc z Leosiem nie jest tak źle :wink:

:ryk:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt sty 14, 2011 19:54 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś

Sabinki schudly obie :mrgreen: Leos tez, ale tylko 10 dkg, on nie mial chudnac :)
Ukradl mi leniwka i zezarl zachwycony, co za kot :roll:

Niestety dr Dominiki nie kocha :(

Convenia i F-lizyne dzialaja na niego bardzo dobrze :) Kontrola za 2 tygodnie :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87971
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt sty 14, 2011 20:25 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś

Co to jest leniwek? :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pt sty 14, 2011 20:52 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś

Klusek leniwy? :lol:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 14, 2011 20:59 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś

Dokladnie tak, kluski leniwe zrobilam, Leos jednego ukradl i pozarl, potem poszedl po reszte, musialam je schowac w lodowce bo usilowal zrzucac talerze przykrywajace
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87971
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt sty 14, 2011 21:04 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś

A to łasuch :lol:

Imbir ostanio wyjał kawałek mięsa z garnka i ze smakiem pałaszował na podłodze w kuchni :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka, zuza i 98 gości