Sonia i Otis - zamykamy wątek - pamiątkowe wpisy str. 100!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 21, 2006 15:38

Jest szansa na takie zdjęcie, ale tylko we wnętrzach, no i raczej tylko z Otisem, Sonia nie da się sfocić na siłę, a szelek jej nigdy nie założę...no chyba, że pod narkozą :wink: ale co to by było za zdjęcie...Te, które zaprezentowałam robione były na tarasie, z którego jest zejście do ogrodu, koty nie mają tam wstępu, chyba, że Otis w szeleczkach...poza tym wbrew pozorom, żeby zrobić dobre zdjęcie trzeba strzelić ich co najmniej kilka, a wszystkie robione były z samowyzwalaczem - czyli wymagają czasu, jakoś nie widzę, żeby spokojnie siedziały nam na kolankach...ja nawet dzieci nie mogłam uspokoić...tak więc podsumowując...na razie na zdjęciach "prawie rodzinka" niestety - jak wiemy- prawie robi wielką różnicę :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon sie 21, 2006 17:07

Ja mam pomysla :D Otóz zrob zdjecia kotow osobno i potem wklej fotomontaz do zdjecia rodzinki :D I puśc na forum :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon sie 21, 2006 21:13

Całkiem niezły ten pomysł, tylko teraz już wszyscy o nim przeczytali i nie uwierzą 8) Ale wy przecież wiecie, że nasze koty są pełnoprawnymi członkami rodziny, mają wikt i opierunek (vide dywanik w łazience po wczorajszym wytarciu tyłeczka przez Otisa :evil: ) oraz opiekę lekarską, mają też miejscówkę w łóżku i całe wiadro ciepłych uczuć :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon sie 21, 2006 21:48

Iza, ja jeszcze w kwestii mieszkania...
nigdy mi się nikt do domu ani do mieszkania nie włamywał, więc nie wiem, jak to jest.. ale... twojego domu nie zaminiłabym na zadnen inny, a już tym bardziej na żadne osiedle chronione czy cos takiego..
twoje okolice znam bardzo dobrze i jak będę duża :wink: planuję się gdzieś tam pobudowac.. Gdzieś między Otwockiem a Międzylesiem.. ten zapach ... to powietrze.. Świder... uwieeeeeeeeelbiam ... i do miasta niedaleko... nie znam drugiego takiego miejsca...
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 22, 2006 11:44

Agatko, dwie działki dalej - jest wolny plac :wink:

A tak swoją drogą, ja też nie chcę zamieniać tego domu na inne miejsce...nie to, żebym nie była gotowa żyć w innym miejscu w Polsce czy na świecie, ale ja zwyczajnie mieszkam i odpoczywam, ptaki na wiosnę, basenik dla dzieci i róże latem, jesienią złote liście i grzyby, zimą górka i sanki...reakreacja cały rok, a ludzie z miasta muszą jeździć na jakieś działki albo uciekają do kurortów...ja wyjeżdżam, bo chcę coś zwiedzić albo oderwać się od rzeczywistości i może właśnie dlatego, że jest u nas tak fajnie, to nie wyjeżdżamy jakoś dramatycznie często...Jasne, że mieszkanie we własnym domku to ciągła praca - trawnik, nasionka brzóz, liście, odśnieżanie, remonty ogrodzenia i takie tam inne zawracacze czasu...no i złodzieje - akurat u nas...dziś ciąg dalszy mojego prywatnego dochodzenia...to była wyspecjalizowana grupa...oni wyłączyli sami swiatło, bo elektrownia nic o tym nie wiedziała i nie włączała z powrotem...a światło włączyli tuż po tym jak odjechała ekipa Solidu...teraz tak sobie myślę, że gdyby nie ta nasza umowa, to nie mielibyśmy samochodu, złodziej potrafi odpalić i uruchomić samochód w 30s, nawet jakby zawyła czujka, to co najwyżej zobaczylibyśmy odjeżdżający, Solid dojeżdża do obiektu po wezwaniu do 8 min...w tym czasie sprytny złodziej jest w stanie wynieść parę rzeczy z domu...wiem o tym od sąsiadów :cry: Przeraża mnie skala...no i...dobrze, że nie grożą ludziom tylko ich mieniu...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro sie 23, 2006 11:37

Wczoraj mój syn skończył 11 lat, tak, tak...mam w domu nastolatka, a przecież nie tak dawno nie chciał zapłakać i oczekiwanie na pierwszy krzyk, po długim i trudnym porodzie było najstraszniejszą chwilą w tym, jakże pięknym wydarzeniu...oczywiście przy okazji imprezki pojawiło się w domu mnóstwo dzieci z rodziny, głównie drobiazgu - bo Michałek jest najstarszy w rodzinie i tu chciałam pochwalić i dzieci, które do kotów podeszły z rezerwą i delikatnością, szanując ich wolę i chęć izolacji, no i szczególna pochwała dla Soni, która nie wiedzieć czemu polubiła małego Maćka (3 latka) i kiedy on ją głaszcze i czule przemawia do niej - ona stoi jak zaczarowana jakby cierpliwie odpowiadając na jego potrzeby kontaktu z futerkiem...obserwowałam to jakiś czas temu, a powtórka była wczoraj, Sonia wiedząc, że dzieci przyszły na początku oddaliła się, a zaraz potem zeszła do kuchni, Maciuś podszedł i zaczął ją głaskać, podeszła jeszcze Ania i nasza Justysia (obie mają po 5 lat), a Sonia cierpliwie dawała się głaskać trzema małymi rączkami na raz przez dobre 5 minut, w końcu sobie powoli gdzieś poszła...

No i po cichutku powiem, że miłość do futerek robi się zaraźliwa i jeśli moja rodzona siostra dojrzeje do posiadania zwierzątka w domu, to decyzja już zapadła, że to będzie ... tak, tak, Proszę Państwa...to będzie KOT...oczywiście nie macie wątpliwości, że będzie to kot z forum, z jakiegoś domku tymczasowego, oczywiście dorosły...na razie moja siostra ma plany rozwojowe rodziny (planują adopcję) i sama jej odradzam dwie adopcje jednocześnie (dziecka i kota), zwłaszcza, że ona nigdy w dorosłym życiu nie miała zwierzęcia (półrocznego pobytu chomika - nie liczę). Ważne jest to, że dojrzała do decyzji, że jeśli zwierzę to przede wszystkim dla niej, a nie dla dzieci...ale - praucjemy dalej :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro sie 23, 2006 14:38 :)

Brawa dla Sonieczki :) Jakie ona postępy zrobiła od czasu trudnego dokocenia to głowa mała 8O

Thien

 
Posty: 868
Od: Śro sie 03, 2005 14:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 23, 2006 14:54

Iza, a jak ja lubię czytac Twój wątek :D! Fajna ta Twoja rodzinka :D.

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro sie 23, 2006 16:21

ja tez lubie czytac ten watek - jest pelen ciekawych spostrzezen na temat codziennego zycia :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro sie 23, 2006 16:44

Przyłączam się do fanek wątku Soni, Otisa i reszty rodzinki :D
Michałkowi slonik na szczęśliwe kolejne 10-lecia Obrazek
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sie 23, 2006 18:48

Ja bardzo proszę nie rozpieszczać nas komplementami :oops: , bo się popsujemy 8) A tak szczerze, to miło słyszeć takie ciepłe słowa...no i za słonika Michałek dziękuje :P i jeszcze dopiszę, że zagłosowałam na Koci Pazur :wink: , a przez te głosowania to się zaczynam udzielać na drugim forum i już w ogóle rodzina mnie nie będzie miała, bo komputer w piwnicy - czyli pełne odcięcie od rzeczywistości, tylko wirtualny świat :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro sie 23, 2006 19:17

izaA, twoja najmłodsza Pociecha, skórka zdarta z Mamuni :D
Szczęśliwa Kobieto z kochającym małżonkiem, trójką pięknych dzieciaczków (w tym jeden już prawie dorosły :wink: kawaler), dwójką prześlicznych kociamberków, domem pod miastem (wychowałam się na wsi i znam wszelkie opisywane przez Ciebie uroki, w tym śpiew ptaków za oknem o świcie w letni poranek - za nic bym tego nie oddała), Ave! :D

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro sie 23, 2006 21:41

Uściski i życzenia urodzinowe dla Twojej najstarszej latorośli! :D :torte:
Michale, urodziłeś się 11 lat temu. To był wspaniały i cudowny dzień dla Twoich rodziców. Wkroczyłeś w świat z płaczem. Zrób wszystko, ażeby tego płaczu było jak najmniej na świecie wśród urodzonych! :D
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Czw sie 24, 2006 10:48

To ja sie tez dołącze, nie potrafie tak pieknie jak Domino ale życze spelnienia marzen i bardzo wielu jeszcze powodow do swietowania :balony:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw sie 24, 2006 12:20

Wielkie dzięki, się wzruszyłam normalnie...oczywiście zagonię mojego dyslektyka do wątku, niech se sam poczyta...Dominika :king:

A jak wrócę do domku, ugotuję obiad i nakarmię stadko, to wrzucę zdjęcia z dmuchania świeczek (przy okazji torcik własnej roboty zobaczycie :wink: )...kilka razy chciałam się wyręczyć cukiernią, robi naprawdę dobre ciasta, ale dzieciaki mi nie dały. Robienie tortu to dwudniowy rytuał, a poza tym, skoro się zawsze udaje i wszystkim smakuje...ale skromnisia ze mnie, co nie ? :twisted:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 1061 gości