Wiecie co? Ten Straszny Stwór chyba mnie sabotuje. Jeden dzień po kąpieli, a zwierzak znowu jest SZARY Wyluzowany niezależnie od koloru.
Alien zaczął się myć, jak Mickę wprowadziłam do domu. Mam Muszkieterkowi księżnę de Chevreuse przedstawić? (Z trzema kotami to nas już na żadnej kwaterze wakacyjnej nie przyjmą )