Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 07, 2021 20:51 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Walą i strzelają...

czitka pisze:Wdarli się :evil: .
Obrazek
Zorganizowana banda. To jak okupacja Kapitolu w Waszyngtonie.
Czekamy na rozwój wypadków 8) .

Czitka nawet zostawili miejsce abys mogła przycupnąć :wink:

Chikita

 
Posty: 7556
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Czw sty 07, 2021 21:40 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Walą i strzelają...

Chikita pisze:
czitka pisze:Wdarli się :evil: .
Obrazek
Zorganizowana banda. To jak okupacja Kapitolu w Waszyngtonie.
Czekamy na rozwój wypadków 8) .

Czitka nawet zostawili miejsce abys mogła przycupnąć :wink:

:ryk: :ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 07, 2021 23:16 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Walą i strzelają...

MaryLux pisze:
Chikita pisze:
czitka pisze:Wdarli się :evil: .
Obrazek
Zorganizowana banda. To jak okupacja Kapitolu w Waszyngtonie.
Czekamy na rozwój wypadków 8) .

Czitka nawet zostawili miejsce abys mogła przycupnąć :wink:

:ryk: :ryk: :ryk:

Aha, akurat Mami pozwoliłaby czitce przycupnąć w TEJ odległości :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69227
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 08, 2021 10:58 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Walą i strzelają...

jolabuk5 pisze:
MaryLux pisze:
Chikita pisze:
czitka pisze:Wdarli się :evil: .
Obrazek
Zorganizowana banda. To jak okupacja Kapitolu w Waszyngtonie.
Czekamy na rozwój wypadków 8) .

Czitka nawet zostawili miejsce abys mogła przycupnąć :wink:

:ryk: :ryk: :ryk:

Aha, akurat Mami pozwoliłaby czitce przycupnąć w TEJ odległości :wink:

Ale może MI się uda?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 08, 2021 11:16 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Walą i strzelają...

Oba kocury po prostu rownowaza ciezar kocicy, inaczej kanapa by sie przewalila na jej strone.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4824
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 08, 2021 12:26 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Walą i strzelają...

Lifter pisze:Oba kocury po prostu rownowaza ciezar kocicy, inaczej kanapa by sie przewalila na jej strone.

:ryk: :ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 08, 2021 15:02 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Walą i strzelają...

Ja tylko chciałam napisac ze zerknęłam na tytuł wątku, zlało mi się i przeczytałam:

moje koty walą i strzelają.

miłego weekednu wszystkim.

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt sty 08, 2021 20:10 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Walą i strzelają...

Sadzac z kuwet moje wlasnie tak robia.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4824
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 08, 2021 20:45 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Walą i strzelają...

Lifter pisze:Oba kocury po prostu rownowaza ciezar kocicy, inaczej kanapa by sie przewalila na jej strone.

:evil:
To jest fit kocica tylko ma bardzo gęste i puchate futro i wszyscy myślą, że jest grubas !

Chikita

 
Posty: 7556
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Pt sty 08, 2021 22:05 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Walą i strzelają...

Lifter pisze:Sadzac z kuwet moje wlasnie tak robia.

:ryk:
A tak przy okazji, Lifter, czy potrafisz może zaprojektować, wykonać i przerzucić na Kiritimati ogromną wolierę? 8)
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19072
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt sty 08, 2021 22:47 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Walą i strzelają...

Nie, ale potrafie natychmiast zniknac, gdy trzeba cos wyprasowac. Moze to niewielka supermoc, ale jakze przydatna w zyciu.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4824
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 08, 2021 23:10 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Walą i strzelają...

Lifter pisze:Nie, ale potrafie natychmiast zniknac, gdy trzeba cos wyprasowac. Moze to niewielka supermoc, ale jakze przydatna w zyciu.

Ja mam na odwrót: zimą pojawiam się, gdy trzeba wyprasować

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 09, 2021 12:45 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.9.10 do Yumy...

Własnie wróciłam z Yumy... :roll: Sobota dzień kota :evil:
Przy pięciu kotach niestety zdrowotny spokój jest ograniczony. Był, ale już nie ma.
Od kilku dni Czitka usiłowała się odkłaczyć, były dredy i inne sierści w ślinianych wymiotach. To trochę RC Hairball. Pochrupała, bo lubi i stało się jeszcze gorzej. Bo to są bardzo ostre chrupki, odradzam wszystkim. To żyletki. Praktycznie całą noc z godzinnymi przerwami wymioty śliną, ale już z domieszką krwi :roll: . Rano Paś, insulina i do kliniki. Dokładnie o 9.10. Ale w pokoju obok też po drodze zauważam duże ślinowe wymiociny, trochę kłaczków i....coś na kształt makaroniku sztuk jeden 8O . Makaronik się nie ruszał. To ja w słoiczek i do Yumy. Robal :twisted: .
Kto? Nie wiem, podejrzany Bratu, on lubi sobie pozwracać. Cosia też jakby w nocy zwracała śliną :roll: , ale nie ogarniam już kto,o której i czym. Czitusia przebadana, pakowana w torbę, wenflon, dożylnie przeciwwymiotny i osłonowy, podskórnie potem 125 Ringera i obserwujemy. Wszyscy na odrobaczenie, ja też :strach: , a tak przy okazji, to ja czym?
Tyle, że w poniedziałek. I chyba Milpro, dopyszcznie. Jest jeszcze (to znaczy i tak nie ma na 5 kotów w klinice dzisiaj) coś w kroplach na kark, zapomniałam już nazwy, bardzo drogie to i trzeba powtarzać, wolę tabletki. Milpro jest ok? I tak dzisiaj nic nikomu podać nie mogę, bo Czitunia dzisiaj ma nie drażnić przewodu pokarmowego. Robale poczekają do poniedziałku.
No i tak...
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19072
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob sty 09, 2021 12:59 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.9.10 do Yumy...

Oj, ale się porobiło :strach: Tak to jest przy stadzie kotów... Zdrowia dla wszystkich! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69227
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 09, 2021 14:42 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.9.10 do Yumy...

Uch... wspolczuje. U mnie spokoj. Odpukac.
Ale za to snilo mi sie, ze Kicia rzygala.
Ma sie te sny, nie powiem. 8O
Ostatnio edytowano Sob sty 09, 2021 15:58 przez Lifter, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4824
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 81 gości