Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

Aniu, zaraz zresetowałam, modląc się, żeby zadziałało. Na szczęście jest OK, ale... Okazało się, że to nie komputer, tylko... konkretne zdjęcie! Ostatnie zdjęcie w poście na pierwszej stronie - 4 kotki razem - nie daje się zamknąć, jeśli wprowadzam do niego jakiekolwiek zmiany! Jeszcze takiej sytuacji nie miałam. Szkoda, bo fajne, ale musi zostać tak, jak jest.
Kotki zjadły, Sabcia bardzo ładnie zjadła pasty o 4 rano, a teraz tylko suche

No, wszystkie zdjęcia zdecydowałam się przepuścić przez fotosik, żeby były duże. Przy okazji udało się obrócić to ostatnie, z 4 kotkami

Teraz już jest OK!

Urocze te cztery kotki! Miau! :kotek:

Serdeczne dzieki Jolu za piekne opracowanie tych zdjec. Bardzo przyjemnie sie je tak oglada wklejone w duzym formacie!
Bardzo sie cieszymy, ze Sabcia ladnie zjadla. Tak trzymac SAbciu!
I cieszymy sie bardzo z poprawy zdrowka Julisia!

Anna2016 pisze:Miau. Bądźcie Wszyscy zdrowi !
Przepraszam że mało piszemy. Duza bardzo chciała odpocząć i wzięła dzień urlopu ale kazali jej wrócić dziś do pracy jedno zadanie zrobić, zabrali jej ten urlop i caly weekend zepsuli. duża teraz bardzo mocno źle się czuje. Przepraszamy że będziemy się mało odzywać.. .
Zunia

Nie nie nie, nie zgadzamy sie na Wasze malo odzywanie sie. Musicie sie odzywac, razem zawsze razniej.

mir.ka pisze:
śliczne koty

A Tobie mir.ka to pewnie glownie rudzielce w oko wpadly? :wink:

edit: musialam post pod postem napisac bo nie wiem jak 2 razy w 1 poscie cytowac :roll:

pibon pisze:
mir.ka pisze:
śliczne koty

A Tobie mir.ka to pewnie glownie rudzielce w oko wpadly?

edit: musialam post pod postem napisac bo nie wiem jak 2 razy w 1 poscie cytowac

A to kiedy już jesteś w Odpowiedzi, załóżmy, że zacytowałaś i piszesz odpowiedź, to potem -wciąż będąc na stronie z oknem odpowiedzi - przejeżdżasz poniżej okna odpowiedzi i tam sà wcześniejsze posty w kolejności od najnowszego. Przy wybranym poście klikasz ikonkę „cytuj” i ten post Ci się wkleja jako cytat w oknie, w ktôrym odpowiadasz... Nie wiem, czy ja to jasno tłumaczę... Ale na telefonie nie umiem wkleić obrazka, więc nie wkleję zrzutu ekranu...

Może gdzieś istnieje przystępniej napisany instruktaż???

Jasno tlumaczysz! Dziekuje!

Takie w sumie logiczne i intuicyjne rozwiazanie a czlowiek czasem taki jednak gapowaty :lol:

Dziękuję Nul, ja też nie wiedziałam, jak to robić :ok:

Iza, cieszę się, że Ci się podoba. Kotki masz piękne, każdy w swoim rodzaju, tylko Rudzielce podobne, jak bliźniaki :1luvu:

A te bezdomne kociaki nie mogą zostać tam, gdzie je złapałaś? Z dziczkami zawsze jest problem, trudno im znaleźć bezpieczne miejsce

Zjadłam całą porcję mięska :oops:

Ale się Duża ucieszyła :201467

Zuniu, Ciocia pibon ma trochę racji, martwimy się, jak nic nie piszecie.
Sabcia

Brawo Sabciu, jedz miesko codziennie!!!! :-)

))

Jolu, moglyby jak najbardziej zostac w tym miejscu, gdzie je zlapalam czyli przy domu. Sa karmione regularnie, moga spac na werandzie w budkach kiedy chca, sa jeszcze w poblizu dzialki niezabudowane z bujna roslinnoscia, takze warunki sa niezle. Ja sie tylko martwie przyszloscia,bo nie bede tu mieszkala zawsze (wynajmuje) a nie potrafilabym ich zostawic.
Na tej farmie, gdzie facet ewentualnie moze dwa by zechcial wziac - jeszcze nie dal znac a ja na razie wole nie naciskac - to nie wiem czy on takie dziczki wezmie. Nie mowilam mu ze calkiem dzikie, bo liczylam, ze moze uda sie je troche oswoic. I tam jest piesek, ktory wolno biega. Nie wiem za bardzo jak to ogarnac. Tutaj tych kotow do adopcji jest zatrzesienie wszedzie, w sklepach zoologicznych, w fundacjach - i te kotki sa strasznie miziaste, przyjacielskie, niebojace, a nasze dzikuski bardzo strachliwe.

To prawda, ludzie szukają miziaków, a takie trochę dzikie wymagają długiego czasu oswajania i nie zawsze w efekcie dostajemy footerko miziaste, chociaż zwykle bardzo przywiązane do opiekuna.
Wiesz, myślę, że potrzeba czasu, żeby te dziczki bardziej oswoić, a jednocześnie szukać im miejsca, gdzie byłyby karmione - jakaś stadnina? Trochę przeraża mnie, że to aż 6 kotów. Może trzeba podejść do nich bardziej indywidualnie? Czy są wśród nich te bardziej proludzkie i te dziksze? Wiem, że to okropnie tak dzielić, bo te niby dziksze po prostu bardziej się boją, są nieśmiałe. Ale domu szukałabym dla obu grup, z tym, że te bardziej oswojone do domu, a te dzikawe niestety jako koty na podwórko, byle by były karmione. Ech, to są trudne problemy.

Sabciu, jedz na zdrowie! Gratulacje z okazji zjedzenia całej porcji! Miau! :201461

Dziękuję Ciociu Nul :1luvu:

Jeszcze potem zjadłam kilka past :oops:

Sabcia

To dobrze, jedz.

pibon pisze:
mir.ka pisze:
śliczne koty

A Tobie mir.ka to pewnie glownie rudzielce w oko wpadly?

edit: musialam post pod postem napisac bo nie wiem jak 2 razy w 1 poscie cytowac

i szylkrety

Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

Kto przegląda forum