Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :( to już rok

Zazdroszczę Bobra. My do Auchan mamy bardzo daleko inaczej bym o niego walczyła.

Życzymy Wszystkim kotkom i Dużym, żeby te Święta były jedyne w swoim rodzaju, czyli - żeby następne były już typowe i żeby każdy mógł je spędzić tak, jak lubi :s5:

Dużo zdrowia, dużo przysmaków i mizianek, spokoju i miłości :1luvu:

I domów dla wszystkich bezdomnych :201461

Sabcia z dużą, Kitek, Kitka, Uszatka, Calineczka i Mini

Polci i jej Dużej życzymy przede wszystkim zdrowia

Zuzia też życzy zza TM

Wesołych, pogodnych, a przede wszystkim zdrowych i spokojnych świąt oraz wszystkiego najlepszego imieninowo życzy Duża z Ofelią i Carmen

Ewciu.
Najlepsze życzenia Imieninowe oraz zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.

Bardzo dziękuję wszystkim za życzenia świąteczne i imieninowe. :201494

Wróciłyśmy do domu. Uff.....wszędzie dobrze ale w domu najlepiej. Muszę Pochwalić Polę bo była bardzo grzeczna w te święta. Nie drapała , nie gryzła, spała z moja mamą u niej pod kołdrą . Mama dogadzała jej jak mogła , dawała jeść, pozwalała chodzić po szafkach i po stole i nawet nie specjalnie krzyczała gdy Pola drapała jej krzesła. Dziś nawet otworzyła Poli szufladę w komodzie gdzie pozwoliła trzyma bieliznę i pozwoliła jej zrobić kipisz w majtkach bo według Poli były źle ułożone. Tak jej się spodobało u mojej mamy , że ponad godzinę zajęło mi łapanie jej i wsadzanie do transporterka by zabrać się do domu.

Ewa L. pisze:Bardzo dziękuję wszystkim za życzenia świąteczne i imieninowe.

Wróciłyśmy do domu. Uff.....wszędzie dobrze ale w domu najlepiej. Muszę Pochwalić Polę bo była bardzo grzeczna w te święta. Nie drapała , nie gryzła, spała z moja mamą u niej pod kołdrą . Mama dogadzała jej jak mogła , dawała jeść, pozwalała chodzić po szafkach i po stole i nawet nie specjalnie krzyczała gdy Pola drapała jej krzesła. Dziś nawet otworzyła Poli szufladę w komodzie gdzie pozwoliła trzyma bieliznę i pozwoliła jej zrobić kipisz w majtkach bo według Poli były źle ułożone. Tak jej się spodobało u mojej mamy , że ponad godzinę zajęło mi łapanie jej i wsadzanie do transporterka by zabrać się do domu.

Nie dziwię się ze Poli u mamy sie podoba, wszystko jej wolno nawet buszować po szufladach :mrgreen:

Jak Pola twierdzi że były źle ułożone to xznaczy że były źle ułożone :wink:

Moje pannice też nie chciały wracać. Ofelia miała u rodziców raj kulinarny, do przeżarcia dosłownie, a Czarnidełko miało więcej rąk do czochrania futerka.

Odpoczęłaś Ewciu w święta? Wyspałaś się? Pojadłaś smakołyków?
Ja dzisiaj na obiad jadłam pierogi ze świąt. Pyszne były.

Gosiagosia pisze:
Ewa L. pisze:Bardzo dziękuję wszystkim za życzenia świąteczne i imieninowe.

Wróciłyśmy do domu. Uff.....wszędzie dobrze ale w domu najlepiej. Muszę Pochwalić Polę bo była bardzo grzeczna w te święta. Nie drapała , nie gryzła, spała z moja mamą u niej pod kołdrą . Mama dogadzała jej jak mogła , dawała jeść, pozwalała chodzić po szafkach i po stole i nawet nie specjalnie krzyczała gdy Pola drapała jej krzesła. Dziś nawet otworzyła Poli szufladę w komodzie gdzie pozwoliła trzyma bieliznę i pozwoliła jej zrobić kipisz w majtkach bo według Poli były źle ułożone. Tak jej się spodobało u mojej mamy , że ponad godzinę zajęło mi łapanie jej i wsadzanie do transporterka by zabrać się do domu.

Nie dziwię się ze Poli u mamy sie podoba, wszystko jej wolno nawet buszować po szufladach

To samo powtarzałam mamie :mrgreen:

MB&Ofelia pisze:Jak Pola twierdzi że były źle ułożone to xznaczy że były źle ułożone
Moje pannice też nie chciały wracać. Ofelia miała u rodziców raj kulinarny, do przeżarcia dosłownie, a Czarnidełko miało więcej rąk do czochrania futerka.

Odpoczęłaś Ewciu w święta? Wyspałaś się? Pojadłaś smakołyków?
Ja dzisiaj na obiad jadłam pierogi ze świąt. Pyszne były.

Prawda, prawda i jeszcze raz prawda. Pola lepiej zna się na układaniu. :mrgreen:

Siedziałyśmy z mamą i Polą same. W drugi dzień świąt zrobiłyśmy sobie nawet dzień piżamowy bo żadnej z nas nie chciało się ubrać. W sumie zleciało nie wiadomo kiedy. Mówiłam mamie , żeby nie gotowała tyle bo nie przejemy i bigosu nawet nie spróbowałyśmy bo nie było kiedy. W sumie to większość czasu spędziłyśmy przed telewizorem oglądając na zoom tv świąteczne filmy.

My bigos spróbowaliśmy, ale dużo jeszcze zostało. Kilka porcji galarety karpiowo-łososiowej, trochę pierogów, pieczonego mięsa i ciasta. Tylko uszka i barszcz jak zwykle zniknęły co do kęsa. Sałatkę i pierogi dostałam na wynos.
Liczyłam na trochę więcej spacerów światecznych ale jakoś nie było chętnych do chodzenia. Rodzinka mi się rozleniwiła.

Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :( to już rok

Kto przegląda forum