Bytomskie Łobuzy Trzy :) cz. 12

żeby koty szybko się zaprzyjaźniły i bawiły razem :ok:

aannee99 pisze:Klaudia,ale ja nie uważam,że naciskasz,no co Ty. Jeżeli tylko masz chęć zobaczyć te zdjęcia,to żaden problem dla mnie, naprawdę

Aha, no to chętnie zobaczę

Jak nie chcesz pokazywać publicznie na swoim wątku np to możesz wysłać mi na maila klaudia2592@poczta.fm

mir.ka pisze:żeby koty szybko się zaprzyjaźniły i bawiły razem

Dzięki

Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze

Byłam dzisiaj na szczepieniu kotów. Obie zabrałam i obie zostały zaszczepione. Ale jak wzięłam Tosię, żeby ją włożyć do transportera to ona biedna ze strachu się posikała w powietrzu na podłogę w domu

klaudiafj pisze:Byłam dzisiaj na szczepieniu kotów. Obie zabrałam i obie zostały zaszczepione. Ale jak wzięłam Tosię, żeby ją włożyć do transportera to ona biedna ze strachu się posikała w powietrzu na podłogę w domu

biedulka

Za to wetka powiedziała, że Tosia zrobiła się okrąglutka

Nie wiem jak zapamiętała Tosię przy tylu futerkach, które ją odwiedzają. Dla mnie Tosia jest chuda, ale chyba ciut przybrała i przekroczyła już 3 kg. Może wetka tak myślała, bo Tosia zawinęła się w kłębek i wyglądała jak świnka morka

Przypomniało mi się jeszcze, że wetka powiedziała, że Tosia jest śliczna

No bo jest śliczna

Hejka

Obie sa sliczne

To prawda, że obie są śliczne

Ale miło było usłyszeć to też od wetki, która Tosię widuje nieregularnie

Marysia też jest bardzo piękna, wygląda jakby Matka natura miała bardzo dużo czasu i z wielką starannością i dokładnością wymalowała wszystkie paski kolorowymi farbkami

Ogólnie mam koty bardzo symetryczne, wszystkie cztery. Ale to zupełny przypadek, bo trzech kotów nawet nie widziałam zanim zjawiły się u mnie w domu

Moja paczka z zooplus jedzie z Holandii. Musiałam zadzwonić bo przetwarzają i przetwarzają zmówienie. Chciałabym, żeby doszła w tym tyg, bo jedzenie nam się kończy. Zrobiłam ogromne zamówienie. Uwzględniłam trzeci koci pyszczek i zamówiłam też sporo rybnych smaków. Kupiłam też prezent pod choinkę dla moich kotów. Niestety jeden na trzech, bo gdybym kupiła po trzy rzeczy to został by mi sufit do chodzenia. Więc kupilam matę tekturową do drapania falistą, mysz nakręcaną i mnóstwo nowych smaków dreamies. No i choinka jest prezentem dla kotów. Nie ma jak zrzucanie bombek

Cierpliwie wieszam, żeby Tosia mogła zrzucać

I cieszy mnie bardzo to zrzucanie. U nas choinka nie ma lekko, bo też zabawa polega na tym, że rzucam jakieś rzeczy na choinkę i Tosia musi kombinować jak to zrzucić na podłogę, więc chodzi między gałęziami i kombinuje, czasem nawet wchodzi na drzewko, ale bardzo ostrożnie i tylko jak coś na nie wrzucę!

Przyjechały zapachy Kubusiowe - kocyk od ser_kociątko

Otworzę paczkę wieczorem, żeby nie ulotnić cennych zapachów teraz, bo koty i tak śpią.

Swoją drogą przeczytałam na miau co zrobił Kubuś :twisted:

a przedstawiając mi charakter kotka nikt o tym nie wspomniał.

ser_Kociątko pisze:
Tosiek dzisiaj oszalał!!!!!

Wyszliśmy z Ł na zakupy, wracamy a tubki od past Smilli na środku pokoju...
Ta "świnia" otworzyła sobie szafkę, przegryzła na pół tubki i wyżarła prawie całą zawartość...
Teraz mamy biegunkę na 2 kilometry.... i wymioty.

Niezły gagatek mi się szykuje :mrgreen:

Fajnie, będzie wesoło :ryk:

Klaudio ale super :1luvu:

bardzo dobrze że bierzesz trzeciego kotka. Kubuś jest śliczny i fajnie że to mały rozrabiak. :ryk:

będzie się działo. ... :mrgreen:

Oby się działo zdrowe szaleństwo

Powiem Wam, że ja we własnej osobie jeszcze nigdy nie miałam dwóch małych kotów :kotek:

Tosia ma 2,5 roku i waży ponad 3 kg a Tosiek ups Kubuś ma 9 miesięcy i waży ok 2 kg. Jeszcze nie tak dawno miałam dwa koty seniory i myślałam, że tylko takie będę miała. Mało tego, chciałam mieć dom pełen kocich seniorów. Wyciągać ze schronu koty nieadopcyjne i dawać im dom spokojnej starości. Niestety, nigdy nie zarobiłam na taki dom. Bo leczenie jednego seniora jest kosztowane a co dopiero kilku.
Więc Tosia nie będzie już jedynym malutkiem i do kogo teraz m. będzie wołał "mały"?

Wczoraj o drugiej w nocy znowu MArysia chciała biegać i startowała z mojej sypialni do salonu licząc, że Tosia za nią pobiegnie a Tosia leń patrzała tylko na Marysię. I przypomniało mi się jak Tosia najbardziej lubiła się bawić. Że siądzie w jednym miejscu i się jej piłeczki czy wędeczki będzie dostarczać w to miejsce, jak piłeczka ucieknie to przecież nie Tosia będzie za nią biegać. Także nocne bieganie jest domeną Marysi. Potem wprawdzie się goniły i biły. Słodka ta Marysia, że tak chce biegać po nocach

Spytałam m kogo teraz będzie wyzywał od per "mały" a on gada, że "każdego w zależności od humoru! Albo mały, albo gruby, albo szkodnik, albo pasożyt, albo kotek" ale jest dowciapny :roll:

Wczoraj był szal na kocyk. Jak tylko położyłam go w łazience to Marysia tak wąchała aż jej cały nos latał w przód i w tył. Wywąchała wszystko. Po 5 min jej przeszło i poszła do swoich spraw, za chwilę wróciła i położyła się na swojej poduszce. I przyszła Tosia. Tosia z miejsca zakochała się w pościeli nowego mena

Wąchała godzinę każdy centymetr kocyka. Domagała się żeby jej ten kocyk obrócić. To było istne skanowanie nosem! Żadna nitka z jednej i drugiej strony nie została pominięta. Lizała ten kocyk, wcierała się w niego. W końcu poszła jeść i spać. Chciałam kocyk dać do salonu. Idę do łazienki a tam zaś Tosia miętoli kocyk :roll:

Także Tosia się zakochała! Mam nadzieję, że przełoży się to na właściciela kocyka

Zaraz będą fotki

Superancko!

Filek syczal na kocyk Szarej, a potem na niego ostentacyjnie nalał :twisted:

No dobra, w sumie to nie ma z czego tych fotek wybrać :/
Obrazek

mam na zdjęciu jak Tosia tarza się na tym kocyku, ale całkiem beznajedzine to zdj to nie będę pokazywać. Uwierzcie na słowo

Gdybym wiedziała, że będzie taki szał to był przygotowała warunki do zdjęć, a tak to wyszło jak wyszło

zuza pisze:Superancko!

Filek syczal na kocyk Szarej, a potem na niego ostentacyjnie nalał

Ahaa

No to faktycznie, u mnie jest bardzo dobrze :ok:

Ciekawe jak będzie w kontakcie bezpośrednim. Ale wetka nawet powiedziała, że to bardzo dobry znak z kocykiem i że się zaakceptują wszystkie.

No dobra, pokażę to zdjęcie z wcierania się Tosi w kocyk

Ona na plecach się tarzała i chciała chyba być jednością z tym kocem :ryk:

Teraz to już będzie tylko z górki :1luvu:

Cieszę się, że taki szał jest. Nie sądziłam, że aż tak będzie się im podobać. Jakbym wiedziała to bym wysłała dwa, dla każdej po jednym :ryk:

Bytomskie Łobuzy Trzy :) cz. 12

Kto przegląda forum