Hej
W sobotę byłyśmy na wycieczce w Londynie,pięknie tam jest..mnóstwo ludzi,naprawdę nie spodziewałam się takich tłumów,serio

mam oczywiście zdjęcie w budce telefonicznej

pogoda nam dopisała,było bardzo słonecznie ,bez deszczu. Teraz z kolei dni są różne,pochmurne i deszczowej,ale w międzyczasie nawet słoneczne,czyli taka angielska pogoda.
Te wszystkie domy tutaj są takie..podobne, takie jak na filmach
W niedzielę wracamy do Polski. Już się boję tego co będzie tutaj na lotnisku,bo w Polsce wszystko ogarnęłam, ale ja angielskiego nie znam więc jak przy odprawie będą coś się mnie pytać, to klops

byleby dostać się do samolotu,usiąść. . Wtedy odetchnę z ulgą z wielką ulgą. Jak dotarliśmy do Poznania na lotnisko, to też bardzo się stresowała tym co ,jak o kiedy trzeba robić, bo nie miałam o tym pojęcia,ale miałyśmy sporo czasu przed odlotem więc zapytałam na lotnisku co kiedy się robi no i popatrzyłam co ludzie robią
A 27 lipca jedziemy na 4 dni nad morze ,wybrałam moje ukochane Międzyzdroje. Nie było łatwo znaleźć nocleg,ale się udało
M. codziennie dzwoni i zdaje relacje z tego jak tam futrzaki się sprawują. Mówi, że tęsknią, moje kochane
Rozmawiałam wczoraj z mamą. Powiedziała mi,że od jakiegoś czasu pojawia się w Ich okolicy kot,czarno rudy,że był chudy,teraz podejrzanie gruby,podejrzewam że to kotka ciężarna

mam nadzieję, że jeżeli to ciężarna kotka,to "wytrzyma" do mojego powrotu do Polski. Będę chciała ją złapać i do weta szybko. Mama z daleka zdjęcie zrobiła,zrobiłam zbliżenie i dziwne te kolory brązowe,nienaturalne jakby. Może kicia jest czarna,ale coś jej dolega i dlatego ta sierść miejscami brązowa jest??