Tosia&Bazyl - cz IV

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 02, 2013 7:49 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Przymierzałam się i przymierzam nadal, ale jak ja czytam Wasze posty to zwyczajnie nie ogarniam tego wszystkiego 8O
Najbardziej mnie teraz martwią najbliższe dni... żeby ten kot coś jadł, muszę mu dawać puszki... to doprowadzi do biegunki. No ale przecież musi coś jeść :| Skoro on poszedł spać bez kolacji tzn że chyba nie udaje... inaczej całą noc wrzeszczałby o puszkę.
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pon gru 02, 2013 9:31 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Biedny Bazyluś :( A może zatruł się czymś albo ma robale?

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 02, 2013 9:42 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Nie zazdroszczę problemów Bazylowi i współczuję cholernie, bo tak naprawdę w tym wszystkim najgorsza jest niewiedza... Odstawiłabym tego Orijena (i zupełnie nie przejmuj się wysyłkami do nas ;)) i skonsultowalabym się z wetem co do karmy...
Moje kociaste na szczęście aż takich problemów nie mają, ale ostatnio też pawikują (zakłaczone bidy moje), a past w żaden sposób nie wezmą. Muszę więc czekać aż mi owies wyrośnie...

Trzymam kciuki za Bazylla.

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 02, 2013 13:47 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Madzia ja też nie ogarniam kompletnie, jestem głupia w tym wszystkim ale może własnie we dwie jakoś to ogarniemy na początku? Aga wysłała mi pierwszy przepis, dość prosty tylko kilka rzeczy musisz zakupić. Czekam na dostawę oleju z nasion pszenicy i będę próbowała zaczynać.
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Pon gru 02, 2013 15:03 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Ania ja już nie wiem co kupować, co zamawiać, ręce mi opadają :? Mam 7 kg karmy do wywalenia, zamówiliśmy nowe opakowanie Orijena ale prawdopodobnie też pójdzie w odstawkę... a teraz jeszcze nazamawiam oleje, suplementy i cholera wie, czy kot to zje :| Mówię Wam, dzisiaj to naprawdę mam ochotę wrzeszczeć na to wszystko :?

Spilett pisze:Biedny Bazyluś :( A może zatruł się czymś albo ma robale?

W piątek przyszły wyniki kupy i niby jest czysto :? Chociaż helicobactera nie wykluczyli na 100% bo to musi być bardzo świeża próbka. To ja już nie mam innej możliwości, helikopterem im do Wrocka nie dostarczę.

A najlepsze, że Tośka chyba wyniuchała Bazylowe puszki i dziś nie chce jeść Hypo 8O Jezu, ja zwariuję!!!!!!!!

:placz:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pon gru 02, 2013 15:28 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

NatjaSNB pisze:Ania ja już nie wiem co kupować, co zamawiać, ręce mi opadają :? Mam 7 kg karmy do wywalenia, zamówiliśmy nowe opakowanie Orijena ale prawdopodobnie też pójdzie w odstawkę... a teraz jeszcze nazamawiam oleje, suplementy i cholera wie, czy kot to zje :| Mówię Wam, dzisiaj to naprawdę mam ochotę wrzeszczeć na to wszystko :?

Spilett pisze:Biedny Bazyluś :( A może zatruł się czymś albo ma robale?

W piątek przyszły wyniki kupy i niby jest czysto :? Chociaż helicobactera nie wykluczyli na 100% bo to musi być bardzo świeża próbka. To ja już nie mam innej możliwości, helikopterem im do Wrocka nie dostarczę.

A najlepsze, że Tośka chyba wyniuchała Bazylowe puszki i dziś nie chce jeść Hypo 8O Jezu, ja zwariuję!!!!!!!!

:placz:


Oj, no widzisz - jak wesoło z kotami? :twisted:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Pon gru 02, 2013 18:59 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Magda, ja wiem że pewnie przetestowałaś już wszystkie możliwe opcje, ale czy on po wszystkich puszkach ma biegunkę? Jakie puchy mu podajesz? A co do BARFa to jeśli się boisz, to może zacznij sobie od Felini Complete tak jak ja. Wystarczy tylko to kupić i mięcho, ja Ci moge jakieś najprostsze przepisy podesłać. Bo faktycznie nie ma sensu kupować 10 suplementów, gdyby miało się okazać, że Bazylowi nie podejdzie ta forma żywienia. Z resztą, mogłabym od Ciebie odkupić potem to Felini Complete gdyby się okazało, że BARF to nie to.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 02, 2013 20:16 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Milena_MK pisze:Magda, ja wiem że pewnie przetestowałaś już wszystkie możliwe opcje, ale czy on po wszystkich puszkach ma biegunkę? Jakie puchy mu podajesz? A co do BARFa to jeśli się boisz, to może zacznij sobie od Felini Complete tak jak ja. Wystarczy tylko to kupić i mięcho, ja Ci moge jakieś najprostsze przepisy podesłać. Bo faktycznie nie ma sensu kupować 10 suplementów, gdyby miało się okazać, że Bazylowi nie podejdzie ta forma żywienia. Z resztą, mogłabym od Ciebie odkupić potem to Felini Complete gdyby się okazało, że BARF to nie to.


A mi też wyślesz? Bo felini już do mnie jedzie :mrgreen:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Pon gru 02, 2013 20:19 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Milenka - po wszystkich pewnie nie, tzn u niego nie chodzi o rodzaj puszki tylko o przejście z suchego na mokre. Raz, kiedy Tośka miała krew w kupce doradzono nam że może mokre wyeliminuje problem. No i my tacy niedoświadczeni z dnia na dzień zaczęliśmy je oba karmić tylko puszkami. Dość szybko u obu pojawiła się biegunka i nawet u Bazyla była krew. To przez naszą głupotę i tak nagłe przejście tylko na mokre (zero okresu przejściowego). A teraz nie mam wyjścia, muszę mu dawać tylko mokre bo przecież coś jeść musi, a suchego nie tknie :| Z racji tego, że je o wiele mniej - dłużej muszę czekać na kupę i nie wiem, czy będzie bardzo rzadka czy nie. No ale od rana jest na puszce, więc pewnie gdyby miała być biegunka to już by była.
Na barfa na pewno postaram się kiedyś przejść, ale teraz priorytetem jest dojść czy faktycznie to suche chrupy są problemem.

Tośka już wcale nie chce jeść Hypo... dziś oszukuję ją dodając trochę mokrego od Bazyla do jej chrupek, ale jutro to już pewnie nie przejdzie. I będzie kolejny kłopot :? Teoretycznie od mokrego wcale nie musi dostać znowu swojej alergii, ale cholera wie... a tego to ja teraz najmniej w życiu potrzebuję :| :|
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pon gru 02, 2013 20:57 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Ja sobie tak właśnie pomyślałam (i nie pamiętam czy ten temat Ci ktoś podsunął), że to może alergia pokarmowa :roll:
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 02, 2013 20:58 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Madziu nie zazdroszczę.
Popatrz na to tak, że on jest już starszy i może wcale źle nie zareaguje na zmianę.
Z kotem ciężko wygrać jeśli chodzi o jedzenie, bo zbyt długie głodówki niszczą wątrobę.
Może oboje przejdą przez zmianę bez sensacji.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon gru 02, 2013 21:01 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

KubaTST pisze:Ja sobie tak właśnie pomyślałam (i nie pamiętam czy ten temat Ci ktoś podsunął), że to może alergia pokarmowa :roll:


To może być to. Jak Perełka miała TotW to miała te kupki dziwne, które po zmianie na Applaws zniknęły - może Bazylek też tak ma?

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 02, 2013 21:37 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

No no i może dlatego też wymiotuje... Może warto, żebyś pozapisywała smaki karm po jakich wymiotuje i zobaczyła czy nie ma tu reguły...
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 03, 2013 7:51 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Jak dla mnie za dużo mieszania w karmach. Trzeba podawać jedną cały czas, żeby kot się przyzwyczaił. A to przyzwyczajanie czasem trwa długo. Ja mam tak z Morfeuszkiem. Do jednej dłuuugo się przyzwyczajał, ale teraz jest w miarę dobrze. W miarę, bo to zależy od kilku jeszcze czynników - jak szybko je, jak dużo zje "na raz", czy potem biega czy nie itp. Ale pawików jest zdecydowanie mniej. Natomiast jeżeli tylko uda mu się zjeść kilka chrupków z miski Gajeczki, która je inną karmę, to już jest rewolucja. Oczywiście, że ma ochotę na to jedzenie, którego akurat nie dostaje. Teraz próbuję z mięsem, bo myślę o Barfie, ale też wszystko powoli i jak do jeża.... i na razie nie wiem, czy coś z tego będzie...
Jeżeli wszystkie badania wyjdą ok i wet stwierdzi że nie ma nic zdrowotnego, to może być tak, że kot tak po prostu ma. Ja wszystko obgaduje z wetem...

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto gru 03, 2013 9:56 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Sihaja pisze:Jak dla mnie za dużo mieszania w karmach.


Ale my nic nie mieszamy. Od ok 2 miesięcy dostawał tylko Orijena, do którego był bardzo długo przygotowywany. I raz dziennie jakaś puszeczka, ale akurat po nich nigdy nie wymiotuje.

Alergię na 1 rodzaj karmy raczej wykluczam bo to się ciągnie od ponad pół roku i przez ten czas faktycznie było kilka karm (jadł to co Tosia, czyli Intestinala, Hypoallergenica itp). Zwracał po każdej, aczkolwiek nie tak często jak teraz (piątek raz, sobota 2 razy, poniedziałek 2 razy). Wciąż nie wiem czy nie połączyć tego z pastą na odkłaczanie, bo dostał ją w czwartek późno wieczorem po raz pierwszy, potem w sobotę i w poniedziałek (jak widzicie w niedzielę mu nie daliśmy i w niedziele nie było rewolucji). Wetka mówi, że ta pasta nie prowokuje wymiotów.

No nic... dzisiaj będzie pierwszy dzień kiedy będzie tylko i wyłącznie na mokrym (wczoraj rano mąż mu dał kilka chrupek Orijena i był paw, a na noc sam wziął od Tośki kilka chrupek Hypoallergenica i też był paw). Bałam się rozwolnienia od przestawienia tylko na mokre, a tu widzę że wręcz odwrotnie... w niedzielę był ostatni kupal więc czekam niecierpliwie :|

Jest też kłopot z Tośką która wciąż odmawia jedzenia swojego suchego i trzeba ją oszukiwać. Wczoraj jej chrupki wymazałam trochę w sosie z bazylowej puszki. Dziś rano była kupa i krwi nie stwierdzono.

Wiecie, ja już czasem nie mogę się doczekać wyjścia do pracy bo czuję że oszaleję :|
Ale tu kłaniają się zalety mieszkania z teściową, która już nie pracuje. Przypilnuje, nakarmi, zda smsowy raport co i jak :mrgreen: Wiele razy mi to tyłek uratowało kiedy Tośka krwawiła i trzeba było wiedzieć czyja kupa, ile krwi, co zjadła itp.


Szkoda tylko, że nie możemy mieć 'normalnych' kotów :?

edit: Jeszcze pytanie do barfujących. Odkąd Bazyl je puszki, jest mały kłopot bo nie zjada całej puszki dziennie, więc na noc puszka idzie do lodówki no i rano jest kłopot bo to mięsko jest strrrasznie zimne. Czy wy dajecie kotom takie zimne? Żeby nakarmić koty o 6 rano musiałabym wstać przed 5 i wyjąć puszkę z lodówki :|
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 49 gości