"I tak człowiek trafił na kota..." II

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 04, 2013 17:04 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Villentretenmerth pisze:Jakiś gad zarysował mi pazurem ekran laptopa. Nieostrożnie zostawiłem otwarty. :evil: Jak się dowiem, który - to zrobię sobie na zimę czapkę z pręgowanym ogonem. Ale chyba się nie dowiem, bo wszystkie mają wyraz twarzy jak Odiś poniżej, "idą w zaparte" i twierdzą, że to pies sąsiadów. A z owczarkiem kaukaskim to ja wolę nie dyskutować. :mrgreen:

Obrazek

- A ja interesuję się psychologią, kulturą Orientu oraz chcę uratować wieloryby i żeby na świecie był pokój...
Pojęcia nie mam co to "laptop".

Hhahaha skąd ja to znam , Złosiej to ma niewinna minke nawet jak patrzy mi w oczy i w tej samej chwili broi xD

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 04, 2013 18:10 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

No nie, Ofelia w podróży to ideał! Fakt, podróżuje od kocięcia mieszczącego się w dłoni. Kiedyś w pociągu lubiła wyłazić z transportera i spędzać podróż drzemiąc na moich kolanach. Teraz na ogół woli drzemać w transporterze, ale co jakiś czas wychodzi rozprostować łapki. W samochodzie najchętniej siedziałaby cały czas na półeczce przed tylną szybą (oczywiście w szelkach i na smyczy).
A Mała Czarna w podróży - Dr Jeckyll i Mr Hyde. Długa cisza, kot siedzi jak trusia - a w pewnym momencie szuru-szuru - intensywne drapanie w siatkę połączone z rzucaniem się lekko spanikowanego kota i wrzaskiem jakby ją kto ze skóry obdzierał. Po chwili się uspokaja i siedzi jak trusia - do następnego razu.
W drugiej połowie września wybieramy się we trzy na urlop do Wrocławia. Ciekawe, jak sobie poradzę z dwoma kotyma w podróży... Jakby nie patrzeć, to parę godzin jazdy.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35145
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw wrz 05, 2013 19:56 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Villentretenmerth pisze:Jakiś gad zarysował mi pazurem ekran laptopa. Nieostrożnie zostawiłem otwarty. :evil: Jak się dowiem, który - to zrobię sobie na zimę czapkę z pręgowanym ogonem. Ale chyba się nie dowiem, bo wszystkie mają wyraz twarzy jak Odiś poniżej, "idą w zaparte" i twierdzą, że to pies sąsiadów. A z owczarkiem kaukaskim to ja wolę nie dyskutować. :mrgreen:

Obrazek

- A ja interesuję się psychologią, kulturą Orientu oraz chcę uratować wieloryby i żeby na świecie był pokój...
Pojęcia nie mam co to "laptop".


:lol:
Czy te oczy mogą kłamać.... 8) :wink:

miltonia

 
Posty: 1181
Od: Wto maja 08, 2007 18:29
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw wrz 05, 2013 20:15 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Taka urocza mordka, i te miodowe oczy!

Ale żeby koty od razu oskarżać, no wiesz co... :mrgreen:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt wrz 06, 2013 8:21 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Na te oczy to Odik mnie właśnie złapał. Tutaj jeszcze się nie znaliśmy,
viewtopic.php?f=1&t=145930&hilit=Odi+w+%C5%82%C3%B3dzkim+schronisku
- na banerkach wygląda jak "ET". 8O
Nawet to utrwaliłem:
viewtopic.php?f=1&t=147494&start=135
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt wrz 06, 2013 8:49 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Siem wzruszyłem :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt wrz 06, 2013 8:52 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Świetny był, i bajka też świetna!
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt wrz 06, 2013 8:56 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Odik i Dexter...
Chyba najbardziej wzruszająca historia i szczęśliwe zakończenia dla obu kocurków.
Dziękuję Domku Alberta, Odisia i Maru.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Pt wrz 06, 2013 10:13 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Wytrzeszcz Odik ma kapitalny, c'nie? I jeszcze zima-lato chodzi w czapce-uszance.
Psiamo, oni mają już kilkaset fotek - czego część znajdziesz w naszych wątkach, ale najpiękniejsze zdjęcia Marudy są u Avian, na gagatki.com
A może chcesz fotę pawika? Ale to już na priv. :mrgreen
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A jak już koniecznie - to masz. :) Tylko one jak pojedzą i wyszaleją się wieczorem, to w południe nie są zbyt kontaktowe. Po prostu trzy kocury śpiące tyłkiem do góry... Absolutny ignor... I na osłodę łapiszcze Marudy.

Obrazek Obrazek

Niezły z niego "kafarek" co? Widać, że ma tygrysa w rodzinie. Ale w charakterze to już nie.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Sob wrz 07, 2013 12:17 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

"Pan Dyrektor" udziela ostatnio audiencji na wysokim taborecie. Proszę umówić się w sekretariacie.

Obrazek

:ok: Idę do sekretariatu, a tam ponury sułtan... 8O

Obrazek

"I aż chce się wyjść z kina. I wychodzę..."
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Sob wrz 07, 2013 12:24 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Ło jak sułtan świetnie siedzi! :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Sob wrz 07, 2013 14:20 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

On tak często siada, dlatego jest ostatnio "sułtan". :mrgreen:. Co dzień, nad ranem, bormocze, marmoli, i podpompowany drapaniem pod pachami - nawet trąbkę zaprezentoli. Kocurro 100%. :1luvu:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Sob wrz 07, 2013 15:37 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Siad genialny, nie mogę się napatrzeć :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Sob wrz 07, 2013 16:12 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Ofelia czasami tak siada jak sobie... hmmm... podbrzusze myje :wink:

A Maru jest śliczny w każdej pozycji i w każdym ujęciu. Naprawdę przepiękny kot. Dobrze, że trafił do takiego dobrego Domu i do takiego dobrego Dużego
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35145
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob wrz 07, 2013 22:47 Re: "I tak człowiek trafił na kota..." II

Maru objawił również piękny charakter. To nie jest już półdziki kocurek bojący się ludzkiego spojrzenia, nie jest to też już przerażona podróżą, wytrzeszczona kupa futerka spod łóżka... To duży, dojrzały, dostojny Kot, spokojnie żyjący w ludzko-kocim domu. Lubi jeść, spać z czlowiekiem, poczochrać się z rana i wieczora... Siły w żaden sposób nie używa, choć, drapany po sporym brzuszysku - przyciąga rękę wszystkimi łapskami i prosi o jeszcze. A taka prośba od kota - to wbite osiemnaście słusznego rozmiaru pazurów - cóż kocia miłość jest cenna - bo nie darmowa. Kamratów w żaden sposób nie atakuje i nawet się nie odgryza, choć jest wyraźnie większy i cięższy od Bercika, (zresztą są przyjaciółmi) i sprawniejszy od Odisia. Nie ma zamiaru rządzić, nie dobija się do drzwi, nie grymasi nad miską, nie ma fochów i humorków, śpi ze mną trzymając rozsądny dystans do Odika. Kocha mnie jak kot. Kot - cudo. Kot - złoto. Dziś, w sjeście, zdrzemałem się z głową na Marutku. Miedzy jego łapkami - twarzą na futrzastym brzuszku. Mruczał, burkotał, furkotał - robił co mógł...
Obudziłem się po godzinie. Maru nie odszedł, cierpliwie mrukotał... I paczał... I paczał...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Avian... Brak mi słów. :1luvu:
Musisz go jeszcze kiedyś zobaczyć w jego nowym życiu... Zrobimy to. Należy Ci się.
Ten przewspaniały kocurro miał dom. Ma domowe odruchy i przyzwyczajenia, jest doskonalym członkiem rodziny. Prawdopodobnie był kiedyś wychowywany przez kobietę, dobrze karmiony (bardzo dobrze, hłe, hłe) i miał imię zaczynające się na "K" Kamil? Kordian? Kornel? Karmin? Prawdopodobnie jednak dłuższe, trzysylabowe... To widać po reakcjach... Teraz już dobrze słyszy "Maru, Maruda, Marutek" a najlepiej "Majutek". Jeszcze lepiej słyszy ,pśśśiik!", a najlepiej stukotanie miseczek - natychmiast go to stawia na baczność z pytajnikiem :?:
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I żeby nie było... Odik to nie potwór. To też cudowny kocurek... On tylko czasem nie lubi zbliżenia z innym kotem. To oznacza zasięg przednią łapką. :)
Ostatnio edytowano Pon wrz 09, 2013 9:52 przez Villentretenmerth, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, włóczka i 349 gości