Monostra pisze:(...)Mydliny (czyli zwykłe związki mydła) raz na tydzień środowisku krzywdy nie robią, w przeciwieństwie do nieszczelnych szamb stałych mieszkańców, ze sporą ilością innych związków anionowych powierzchniowo czynnych.
O, niedawno własnie usłyszałam ciekawostkę, mianowicie jak to sobie mieszkańcy pewnej podkrakowskiej wioski zmniejszają opłaty za wywóz szamba: parę małych nieszczelności (celowo, ofkors), no i nie trzeba tak często opróżniać. Osoba, która mi to mówiła, wydawała się być bardzo zadowolona ze swojej "operatywności", po czym dodała, że u nich to normalka, większość tak robi. No żeszzz, kur...
Święte słowa o tej mentalności: pieniądze przychodzą za szybko, żeby i mentalność się dostosowała. A co do zmian w następnych pokoleniach, to obawiam się, że wątpię, gdyż dzieci obserwują rodziców, pewne wzorce pójdą dalej. Ot, taka klasa średnia, której słoma zawsze będzie tu i ówdzie wystawać

A tak w ogóle doczytuję

Przede wszystkim - Burek wymiata

Słodki jest z niego kotek
