Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 01, 2013 20:14 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Japoński Maru to wypisz wymaluj moja Tosia :)

Meg, masz rację, ten domek, to dzieło artysty, więc i za to trzeba zapłacić. Robi jeszcze inne fajne rzeczy z tektury.

A co do moich kotów, to Babunia mnie martwi, bo jest chuda i sierść ma wymagającą wyczesania, bo jest taka troszkę dłuższa niż np. u Rysia czy u Ogryni i od pasa w stronę ogonka tworzy małe kłaczki. Dredów nie ma, na szczęście, bo nawet lekarz gdy ją zobaczył raz jeden w jej życiu mówił, że sama sobie z nimi nie poradzi. Ale jakoś sobie poradziłyśmy i kołtunow nie ma. Czasem gubi takie malutkie kołtunki, jak kępka włosia z pędzelka do malowania.
Nie wiem czy ta jej sierść to nie jest powód do tego, że wymiotuje moim zdaniem trochę za często. Zdarza się to nawet dwa razy w tygodniu. Ostatnio też wydawało mi się, że obie kotki dużo piły, ale od momentu gdy wyłączone jest centralne ogrzewanie (a one urzędują na parapecie) przestały.
Babunia przychodzi do jedzenia, ale najczęściej wylizuje tylko sosik, zje parę kawałeczków karmy i potem zostają tylko skwarki. Natomiast je i suchą karmę, więc nie wiem czy to jest grymaszenie, czy kłopoty z zębami.
Nie daje do siebie blisko podejść, mogę do niej przemawiać, wtedy łapie ze mną kontakt, mruga do mnie oczkami. Czuję, że mnie lubi, ale zakodowany lęk przed człowiekiem przeważa. Gdy siedzę przy stole w "ich" pokoju, podchodzi do mnie, do moich nóg razem z Ogrynią, czasem sama i wtedy czeka na jakiś smakołyk.
Najlepiej byłoby iść z nią do lekarza, ale wiadomo, że nie skończyłoby się na jednej wizycie, więc organizowanie za każdym razem łapanki podbierakiem, bo nie wyobrażam sobie innego sposobu złapania, nie ma sensu. Potem o podaniu leku też nie byłoby mowy.
Widzę, że raczej nic ją nie boli, ale widać że jest koteczką mocno leciwą. Zdjęcie jest z wczoraj.

Obrazek

A Rysio? Kiedy tylko może to wpada do dziewczyn na ten ich parapet i robi totalna demolkę. Wkłada sobie na głowę ich legowiska, z domku z gąbki robi placek, wyrzuca wszystko z misek. A gdy któraś z nich wchodzi do swojej kuwety, to wskakuje na dach i wyczekuje kiedy będzie wychodzić, żeby ją palnąć w głowę. Natomiast Tosia zrobiła się niesamowicie miziasta, odrabia swoje dwuletnie niedotykalstwo.
No i tak się toczy to nasze kocie życie.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro maja 01, 2013 22:19 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Co za brutal z tego Rysia. A taki przystojny facecik. :roll:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 02, 2013 0:15 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Megana pisze:Co za brutal z tego Rysia. A taki przystojny facecik. :roll:

....i dlatego brutal :roll: wszystkie kobiety w domu mu wybaczają bo przystojny :lol: :lol: :lol: :lol:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 02, 2013 16:39 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Chyba i ja powinnam wzorem Megany zacząć pisać kronikę pewnego zakoconego domu. :wink:

Otóż jak zapewne towarzystwu tu zgromadzonemu wiadomo, Rysiek jest telemaniakiem.
Jednak od pewnego czasu w sposobie oglądania telewizji w moim domu nastąpiły zmiany. Ponieważ moja mama oprócz wszelkich znanych kłopotów ma jeszcze jeden dodatkowy, mianowicie kiepsko słyszy, dlatego musiałam coś z tym jej oglądaniem zrobić.
W swoim pokoju mama ma dekoder, a co za tym idzie dodatkowy pilot, którym totalnie nie umie się posługiwać. Dlatego biega na telewizje do pokoju dziewczynek, bo tam jest bez dekodera, no i niestety nastawia telewizor stosownie do swojego słuchu, co musi być niewyobrażalną katorgą dla Babuni i Ogryni.
Zwłaszcza, że telewizor stoi tyłem do okna na którym urzędują dziewczynki. I do tego niestety blisko.
Więc wykombinowałam tak, że na stole postawiłam malusieńki telewizor i zaproponowałam, żeby obraz leciał z dużego TV a głos z małego, który mama może sobie nawet przystawić do ucha. (Dodam, że o żadnych słuchawkach też słyszeć nie chce).
Jednak gdy maleńki telewizor wylądował na stole, okazało się, że dużego wcale oglądać nie trzeba, no bo skoro ten malutki jest oddalony od twarzy o jakieś raptem 60 cm, to jest doskonale i widać i słychać i dużego wcale włączać nie trzeba.
Niestety, zapomniano o wspomnianym na wstępie telemaniaku. Ten oglądał zawsze telewizję na dużym i już od paru dni robił podchody, zaglądał do pokoju, czy może coś pooglądać. A tu klapa, na stole nie ma miejsca przed małym TV, a poza tym co przyzwyczajenie, to przyzwyczajenie.
No i usiadł wczoraj wieczorem Rysio na dawnym miejscu przed dużym telewizorem i co chwilę oglądał się do tyłu i patrząc na mnie mówił: "włącz telewizor, włącz telewizor".....
Cóż miałam zrobić? Nie miałam wyjścia, właczyłam duży telewizor, Animal Planet, akurat było o psach i kotach, a Rysio siedział i patrzył, i patrzył i patrzył. Wprawdzie dźwięku mu nie włączyłam, bo oglądałam akurat na małymi TV coś innego, ale Rysiowi to akurat nie przeszkadzało. Siedział zapatrzony w ekran dużego telewizora i obejrzał cały program o psach i kotach do końca. Gdy tylko na ekranie pojawiły się napisy kończące audycję, Rysio zeskoczył z brzegu stołu vis a vis telewizora i udał się na zasłużony spoczynek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw maja 02, 2013 17:39 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Dobrze, że nie ogląda Mody na sukces, czy czegoś w tym rodzaju, tylko programy pouczające. :D

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 02, 2013 18:39 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Rysio jest niesamowity, ogląda z większym zainteresowaniem niż ja..... :mrgreen: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 02, 2013 21:23 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

puszatek pisze:Rysio jest niesamowity, ogląda z większym zainteresowaniem niż ja..... :mrgreen: :1luvu:

Wie że telewizja jest ok :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15912
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt maja 03, 2013 20:33 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Rysio pogłębia wiedzę :)
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 03, 2013 21:17 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

EVA2406 pisze:Rysio pogłębia wiedzę :)

Musi być na bieżąco... :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15912
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob maja 04, 2013 0:55 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Czy Wasze koty też Wam wskakują na plecy? :evil: :(
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob maja 04, 2013 8:08 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Masz Wspaniałego Kotka :1luvu: Mój oglądał tylko mecze podczas EURO :twisted:
U mnie tylko Mruczuś wskakiwał na wszystko - na plecy, na głowę w najmniej oczekiwanej chwili i wyobrażasz sobie jak potem wyglądalam :evil:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 04, 2013 8:19 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Warkotek i Kisia mają takie zwyczaje wskakiwania na człowieka :roll:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 04, 2013 16:10 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Mnie Rysiek zawisa na plecach jak plecak. Gdy sprzątam kuwety, wskakuje mi na plecy, gdy siadam przy stole zamienia się w plecak. A gdy siadam na sedesie to okupuje moje kolana.
A gdy się zamknę w ubikacji to pod drzwiami śpiewa. Mówiłyście mi, ze jak skończy dwa lata, to się uspokoi, teraz gdy skończył dwa, mówią mi, że jak skończy cztery.
Podoba mi się stwierdzenie naszej forumowej Megany, że mężczyzna pochodzi od innej małpy. Może kocurki to też jacyś odszczepieńce?
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto maja 07, 2013 15:24 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Kolejna koteczka poszukiwana na Mokotowie :arrow: viewtopic.php?f=1&t=152897 :(
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 07, 2013 16:21 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Będę się rozglądać, choć to spory kawałek ode mnie.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 10 gości