Morf & Kefir + baba co szuka domu. Nelly znaczy się

zapraszam - bazarek jeszcze w budowie
viewtopic.php?f=20&t=147982&p=9373781#p9373781

dagmara-olga pisze:eee strona nam się nie otfiera.
baby som pod łóżkiem. Wszyscy jedza kurę. Ja nie, bo nie lubię.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=21&t=141854&start=60[/quote]
:ok:

i sobowtór Kropki jest, na dole strony, a bym zapomniała na kwarantannie jest kociak z języczkiem jak Kefirek

edit: Daga za kota przydupasa przesłałam właśnie 15zł, do skarbonki :ok:

nasze baby. Gupie i się chowają.
Ta podobna do Mićka - znaczy szara to Kola. Ta jakaś taka biaława to Saszka.

a to nasze bazarki:

bambus, martensy i elegancja i intelekt...
viewtopic.php?f=20&t=147982

od 5 zł
viewtopic.php?f=20&t=147856

filmy:
viewtopic.php?f=20&t=147886

nieosiągalny już w sklepach zapach:
viewtopic.php?f=20&t=147693

ZEN i gniew...
viewtopic.php?f=20&t=147907

markowo ciuchowo
viewtopic.php?f=20&t=147939

kilim / dywan i coś pod prysznic
viewtopic.php?f=20&t=147555

mokasynki Ecco r.37
viewtopic.php?f=20&t=146857

Niezłe laski :ok:

viewtopic.php?f=20&t=148009

piękne rysunki - piękne kartki - polecam i cel też szlachetny

Piękne te baby

se weź. WEŹ SE!
One mje syczą. Obie. I są gupie. Boją się wszystkiego i uciekają. Aha - wywaliły kuwetę, schowały sie w piekarniku :twisted:

może je upiekom.

Ładne dziewczyny.
Wiem, bo się znam.
Klakier

Jak to w piekarniku?
Fasolka

licencyja poetika czy jakoś tak... mruknął Kefir.
Włażą od tyłu do kuchenki do szuflady pod piekarnikiem.

Ale może je jednak UPJEKOM? Wyraził żywo nadzieję Morf

Czesio 6.04.2015 [*]

Melduję, że książkę z bazarku wczoraj odebrałam z poczty ( wcześniej nie miałam czasu ).
Dziękuję za ładny gratis.

dagmara-olga pisze:licencyja poetika czy jakoś tak... mruknął Kefir.
Włażą od tyłu do kuchenki do szuflady pod piekarnikiem.

Ale może je jednak UPJEKOM? Wyraził żywo nadzieję Morf

Morf, czyżbyś był TAK głodny?

Ale macie wesoło - pieczonka z młodych kotów jest bardzo pyszna :twisted:

A jak czuje się Kefir?

Baby precz. Kimne se po śniadaniu. Głodny żem nie jest, jest pełno żarcia dla gówniar. Cmentarne zdziry. No .Bo som z cemyntarza.

A Kefir... lepiej.... żeby nei zapeszyć tak po cichu powiem. Naświetlam go codziennie lampą typu bioptron, leki już się skończyły, sika większymi porcjami i o to chodzi!

Kropeczka Balbinka chyba powoli odchodzi, jeszcze je, pije - bardzo malutko, mruczy, ale jest baaardzo chuda i już zapomina wiele rzeczy, spowolniona jest bardzo i zagubiona czasem. Rodzice tulą ją, czeszą i miziają, na pewno ma miłość i nic jej raczej nie boli.

Za zdrówko Kefira :ok:

I za Balbinkę mocno trzymam :ok:

Jedna z moich seniorek też tak gaśnie... O dziwo kiedy wet już zupełnie rozłożył ręce i odstawiliśmy część leków bo wszystko się rozjeżdżało i nie dawało opanować - koteczka jeszcze troszkę się ogarnęła. Jest chudziutka, słabiutka i w każdej chwili może odejść, ale nie cierpi i tak trwamy już kilka miesięcy - czego i Balbince z całego serca życzę :ok:

Morf & Kefir + baba co szuka domu. Nelly znaczy się

Kto przegląda forum