Morris i Rico w jednym stali domu...zapraszamy na nowy wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 25, 2012 21:47 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - odchudzamy się?

ksb pisze:
ewexoxo pisze: Koszyk przeleżał ponad rok w szafie i cały czas myślałam po co ja go kupiłam? A to kota trzeba było wziąć i koszyk znalazł zastosowanie :wink:


No proszę - do tej pory słyszałam, że ludzie kupują koty pasujące do wystroju wnętrz, a Ty wzięłaś kota do koszyka :ryk: :ryk:


u nas wszystko podświadomie było urządzone pod Morrisa zanim Morris przyjechał :mrgreen: bo on już wcześniej wiedział że tu będzie i z daleka przejął władze nad naszymi umysłami :smiech3:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pon cze 25, 2012 21:52 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - odchudzamy się?

saintpaulia pisze:Dużo miałam Morrisowych zaległości. Z ogromna przyjemnością nadrobiłam. Zdjęcia cudne, kocie pomysły bezbłędne. Szkoda, że brzusio przeszedł najazd obcych, ale dobrze, że to nic poważnego. Koszyk faktycznie ze zdjęcia na zdjęcie się kurczy. :P My mamy sunię na odchudzaniu. Ale, że nie jest jedynaczką, to zawsze z tym kłopoty, bo ktoś się z nią podzieli. Życzę powodzeniu w Morrisowym dietowaniu.

u Morrisa z dietą to jest tak, jak u mnie... ja zawsze jestem na diecie, a w zasadzie na kilku dietach jednocześnie (bo na jednej to by człowiek z głodu umarł) :lol:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pon cze 25, 2012 22:08 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - odchudzamy się?

ewexoxo pisze:
u nas wszystko podświadomie było urządzone pod Morrisa zanim Morris przyjechał :mrgreen: bo on już wcześniej wiedział że tu będzie i z daleka przejął władze nad naszymi umysłami :smiech3:


Byl Wam pisany i tyle :ok:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Pon cze 25, 2012 23:44 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - odchudzamy się?

ksb pisze:
ewexoxo pisze:
u nas wszystko podświadomie było urządzone pod Morrisa zanim Morris przyjechał :mrgreen: bo on już wcześniej wiedział że tu będzie i z daleka przejął władze nad naszymi umysłami :smiech3:


Byl Wam pisany i tyle :ok:

też tak myślę :ok:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Wto cze 26, 2012 9:32 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - odchudzamy się?

ewexoxo pisze:nie podskakuj, bo mam kijek i nie zawaham się go użyć :twisted:
Obrazek

mlem, mlem, mlem....
Obrazek

poobiednia siesta :D
Obrazek

Te zdjęcia mnie rozbroiły w szpitalu totalnie .Ewelinko uwielbiam Was i Morrisa. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto cze 26, 2012 20:43 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - odchudzamy się?

horacy 7 pisze:Te zdjęcia mnie rozbroiły w szpitalu totalnie .Ewelinko uwielbiam Was i Morrisa. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

mówiłam Morrisowi, że ciotunia Basia w szpitalu, więc starał się z całych sił rozbawić też ciebie :wink:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Wto cze 26, 2012 21:08 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - odchudzamy się?

I chyba mu wyszło :ok: :ok:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Czw cze 28, 2012 12:53 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - odchudzamy się?

Co tak tu cicho?
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Czw cze 28, 2012 21:29 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - odchudzamy się?

ksb pisze:Co tak tu cicho?

dużo pracy przed urlopem a czasu jakby mniej :wink: nasz jaśnie pan dzisiaj dostał drugą porcję tabletek na odrobaczenie, jutro trzecia (z drugiej serii) :ok:
Brzuchol jest mniej napięty, czyli lokatorzy wyprowadzili się :wink: oczywiście mamy przy tym standardową reakcję na tabletki, czyli rzadkie kupsko :roll: za dwa tygodnie wet zażyczył sobie kupę do badania, żeby sprawdzić czy wszystko wporządku
Morrisowi oczywiście to wszystko w niczym nie przeszkadza - miauczy, ciauczy i szaleje jak zwykle :| ja nie wiem skąd on ma tyle energii?
a w poniedziałek kocisz jedzie na tygodniowe wczasy do Krakowa do forumowej aassiiaa
w drodze na wczasy bedziemy takim kocio-psio-wozem, bo do Krakowa jedziemy z Morrisem, a dalej z Gliwic do Wrocławia podwozimy psinkę z forum dogo :) będzie ciekawie :wink:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw cze 28, 2012 21:49 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - odchudzamy się?

Właśnie się zastanawiałam, czy to przypadkiem już teraz nie zaczął się Wasz urlop.

Czyli pomału zaczynacie wielkie odliczanie :ok:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Czw cze 28, 2012 22:00 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - odchudzamy się?

wyjeżdżamy w poniedziałek rano - kierunek Kraków (odstawiamy Morrisa na wczasy), później Gliwice (odbieramy z DT Kukiego z tego wątku http://www.dogomania.pl/forum/threads/227674-Koczuję-na-polach-Bo-mój-Pan-odjechał-myślisz-że-wróci-szorstki-kudłacz-! ), we Wrocławiu Kuki ma być odebrany i jak dobrze pójdzie to jedzie dalej do nowego DT, a my jedziemy odreagować w Rust tutaj http://www.europapark.com/lang-de/Park- ... c1005.html
Świetne miejsce żeby móc zapomnieć o całym świecie i przez dwa dni poczuć się beztrosko jak dzieci :surprise: naprawdę polecam (chociaż zanim sama spróbowałam byłam bardzo sceptyczna do takich atrakcji)
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw cze 28, 2012 22:04 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - odchudzamy się?

Roller Coaster też masz zamiar zaliczyć?
Jeżeli tak, to podziwiam :ok:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Czw cze 28, 2012 22:04 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - odchudzamy się?

Udanego wypoczynku :)
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Czw cze 28, 2012 22:24 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - odchudzamy się?

ksb pisze:Roller Coaster też masz zamiar zaliczyć?
Jeżeli tak, to podziwiam :ok:

rollercoasterów to ja się też boję :strach: chociaż rok temu w innym parku zaliczyłam dwa łagodniejsze i adrenalina parowała ze mnie :mrgreen: takie parki kojarz a się głównie z tym, ale oprócz tego tam jest masę innych atrakcji - bylismy też np. na pokazie magii i na rewii na lodzie, ale w Phantasialand. A później Serengeti Park (też w Niemczech). Przez tą wycieczkę nabrałam szacunku do naszych zachodnich sąsiadów, ich kultury, poczucia humoru i gościnności :ok:
W końcu podróże kształcą :ok: Tylko szkoda że Morrisa nie można zabrać :|
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw cze 28, 2012 22:25 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - odchudzamy się?

saintpaulia pisze:Udanego wypoczynku :)

nie-dziękuję (żeby nie zapeszać) :wink:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 49 gości