Pro ludzki Bombaj FeLV+ potrzebuje pomocy finansowej MA DOM!

Pora zmieniać tytuł wątku i wydarzania!
Pieniążki w dalszym ciągu potrzebne na spłacenie długu, tak?

Strasznie się cieszę, że Bombaj będzie miał swój domek

Mam nadzieję, że domek będzie dzielił się z nami jego poczynaniami

Lavi pisze:Pora zmieniać tytuł wątku i wydarzania!
Pieniążki w dalszym ciągu potrzebne na spłacenie długu, tak?

Podłączę się do pytania

Bombaj ma domek, ale musi wyzdrowieć, żeby mógł do niego pojechać.Dzisiaj zostanie na noc w lecznicy, nie chcę go targać tam i z powrotem.Lecznicę zna, nie jest to obce miejsce dla niego.
Owszem, jest dług w lecznicy.

Ewar mój kocur też miewa zapalenia krtani, w stresowych sytuacjach albo jak miewam tymczasy, ma podejrzenie FIV...charczy i widać że ciężko mu przełykac, kuracja Betamox codzień przez tydzień plus maciupeńkie dawki sterydu co drugi dzien, max 3 dawki, daje poprawę już na drugi dzień, a jak do weta jeździmy na początku kuracji to nawet nie słychac tego wyjca bo traci głos

Powodzenia dla kocurka :ok:

Dziękujemy za kciuki :1luvu:

Bombaj chyba lepiej, ładnie zjadł, chodzi już po lecznicy, bawi się trochę z Sarą. Napiszę tak, jest mi bardzo przykro, bo Bombajowi lecznica podoba się chyba bardziej niż mój dom :cry:

Ucieszył się bardzo ze spotkania z Sarą, leżeli nawet na jednym posłanku.Sara też jest zadowolona, że Bombaj wrócił.Taka to kocia wdzięczność.Ja mu posuwałam smakołyki, miał ładne posłanka, zabawek całą masę, bez przerwy był przytulany i głaskany, no i co?

ewar pisze:
Taka to kocia wdzięczność.Ja mu posuwałam smakołyki, miał ładne posłanka, zabawek całą masę, bez przerwy był przytulany i głaskany, no i co?

Łobuz i tyle

Na wdzięczność - co do zasady - nie ma co liczyć :wink:

ksb, bardzo dziękuję za przelew :1luvu:

Dotarło 100 zł.
Bombaj już u mnie.Niestety, dostaje antybiotyk.Na pewno jest lepiej, ale gardło go chyba boli.w lecznicy nie mógł zostać, chciał koniecznie uciekać, cały czas siedział przy drzwiach. Są podwójne, ale ludzie wchodzą ze zwierzętami i nie uważają.Teraz też siedzi na balkonie, ale jest cieplutko.później balkon zamknę.

ewar pisze: ...w lecznicy nie mógł zostać, chciał koniecznie uciekać, cały czas siedział przy drzwiach.

Ktoś mu pewnie doniósł, że wczoraj narzekałaś, że woli lecznicę

Za gardziłko Bombaja :ok:

O tym nie pomyślałam :mrgreen:

Bombaj ma się lepiej, dałam mu już kolejną tabletkę. Nie jest to jeszcze ten kot, co parę dni temu, ale wraca do formy.Ma apetyt, przychodzi na mizianki, ale nie bawi się tak, jak wcześniej.

Wczoraj dałam Bombajowi termoforek z gorącą wodą, chwilę się do niego poprzytulał, ale bardziej chyba lewek przypadł do gustu Czarusiowi.

Piękne są te koty :1luvu:

Te zdjęcia wyglądają bardzo... pokojowo! Jakby jeden drugiemu wcale nie przeszkadzał :kotek:

My na Bombja cierpliwie czekamy. Niech spokojnie dochodzi do zdrowia.

Wiem, Agnieszko i bardzo Wam dziękuję :1luvu:

Bombaj ma się lepiej, ma ogromny apetyt, to dobry znak.Zaraz wkleję poranne zdjęcia, kochany jest bardzo.Dostaje teraz jogurt i wieczorem zacznę mu dawać trilac.Dojdzie do siebie.
Powiedziałabym, że to Czaruś jest stroną zaczepną.Bombaj schodzi mu z drogi, ale Czaruś jest namolny.Kotkom Bombaj się nie podoba :wink:

, on z kolei jest nimi zainteresowany, pewno by się pobawił z nimi, ale przecież ich nie zmuszę, prawda? Teraz Bombaj leży na balkonie pod krzesłem z pościelą.Inaczej się nie da, ja mam balkon od południa, jest na nim teraz ok.50 stopni !!!

ewar pisze: ... ja mam balkon od południa, jest na nim teraz ok.50 stopni !!!

Pro ludzki Bombaj FeLV+ potrzebuje pomocy finansowej MA DOM!

Kto przegląda forum