I
za owocne poszukiwania.Moderator: Estraven
I
za owocne poszukiwania.
.
.vip0 pisze:U nas ostatnio duchota naprzemian z burzami...dzisiaj w nocy to wszystkich pioruny obudziły...oprócz Punia,rzecz jasna,bo jego to tylko pałką bejsbolową można obudzić.
Wiktor jak był mniejszy,to w czasie burzy chował się do szafki,którą cwaniaczek od razu nauczył sie otwierać,musiałam zabezpieczać gumkami,jak przed dzieckiem.Na noworoczne fajerwerki dostawał szału,darł japę masakrycznie,na szczęście tak po jakichś trzech latach mu przeszło
.Jak miał pół roczku,to zaatakował policjanta...
.Mundurowy do nas zawitał w sprawie włamu do pobliskiej hurtowni piwa,czy nic nie widzielim i nie słyszelim,zachwycił się małym słodkim rudym kociątkiem,chciał pogłaskać,a ta wredota skoczyła na niego,wczepiła sie wszystkimi pazurami w łydkę,a zębami w dłoń
![]()
.
Jezu,przekomicznie to wyglądało,gliniarz potrząsał nogawką z całej siły,a Wiktor ani drgnął.W końcu policjant skapitulował,powiedział "rany boskie,pani weźmie tą bestię " ,potem spieprzał,ile wlezie,nawet do widzenia zapomniał powiedzieć.

puszatek pisze:kordełkę swoją czy Twoją...

puszatek pisze:tak myślałam...no cóż...kotu wolno wszystko![]()

za Zosię
Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek, Meteorolog1 i 15 gości