wiem czytałam
Caillou jest młoda zdrowa i wesoła, ale jest też bardzo absorbująca i bardzo pewna siebie.
bardziej niż Ruda.
Chociaż pewnie u was na początku będzie trochę zestresowana.
Ja bym proponowała, że jak wejdziesz do domu z transporterem to postawić go gdzieś z boku, tak jak stawiasz torbę
i trochę o nim "zapomnieć"
i zachowywać sie tak jakbyś nie przywiozła żadnego kota
co robicie po przyjściu do domu? witacie się z Lokim? kawę? herbatę? jedzenie dla Lokiego?
Caillou nie lubi być zamknięta. Bardzo ją to złości. Więc pewnie będzie piszczeć.
I wtedy sobie o niej "przypomnicie". Jedna osoba niech podejdzie do transportera i spokojnie go otworzy i dalej niech robi to co zwykle robi po przyjściu do domu.
Jeśli Loki dostał jeść - to i dla Caillou można przynieść miskę i dać jej to samo co ma na misce Loki.
Jeśli dałoby się, najlepiej ta puszeczkę animondy dla dzieci. 'Trzeba pilnowac caillou, bo ona może po zjedzeniu zwojego próbować skończyć za Lokiego - jeśli on zostawi.
a potem - można robić to co zwykle, byle bez większych hałasów. Caillou nie boi się ani pralki ani odkurzacza, ale lepiej nie puszczać na full np. hevi metalu.
Po jedzeniu trzeba ją wziąć na ręce i i postawić w kuwecie. I puścić. I niech sobie radzi.
Można sobie gdzieś usiąść i się pogapić na koty. Pozachwycać się Lokim jaki mądry i wyjątkowy.
Masz dwie kuwety?
zamówiłam ten dziwny żwirek 7 marca ale go dotąd nie dostałam...więc Caillou lepiej wsyp Benka najlepiej lawendowego.
Gdyby był jakiś problem zadzwoń, nawet w nocy.
Dopóki jej nie weźmiesz możesz jeszcze zrezygnować. Może tak być , że Loki jest kocim jedynakiem i nie zaakceptuje Caillou. Może lepiej byłoby dokocić sie czymś mniejszym - np, 3- miesięcznym. Caillou jest już dość duża i nie bardzo nadaje się do bycia zaopiekowaną przez innego kota. Ale ja tego nie wiem, bo nie znam Lokiego.
Po prostu spokojnie jeszcze raz to przemyśl i przedyskutuj z rodziną. Ty wiesz najlepiej jaki jest Loki i każda Twoja decyzja będzie dobra.