Słodka krówka Julcia.Za TM.

Aha, nikt mi teraz nie powie,że białaczka to wyrok, bo nie uwierzę.Julcia miała test pcr, dodatni,to się nie zmieni ( chyba?),kotka była prawie za TM.Sama byłam pewna, że ona nie da sobie rady.A jednak! Posłuchałam joannyN na szczęście i wierzę,że calcarea jej pomogła.Nic innego nie dostawała.Aż serce rośnie, kiedy się patrzy na tę kicię. :dance:

Jak wygram w totka :wink:

zrobię kotom test Elisa. Nie zdziwię się, jeśli będzie negatywny.

Proszę, oto Julcia

Polowanie na muchę

Nie mówiłam? Obok w misce jest filet z kurczaka, a co Julcia je? Nerkę, brr..

Czaruś nie mógł się zdecydować

No Juleczko kochana co ja tu mogę powiedzieć?
wygladasz przeslicznie :1luvu:

zdjęcie świetne :ok:

Wszystkie moje koty na jednym zdjęciu, Julcia i Marusia na parapecie.

A Julcia wygląda tak.

z przyjemnością się patrzy na takie ładne zdjęcia :mrgreen:

Dzisiaj koty ładnie wyglądają, był manicure i pedicure, oraz zabiegi fryzjerskie,że się tak wyrażę.Czaruś waży teraz kilkadziesiąt deko mniej :mrgreen:

Julcia tak bardzo się nie leni.

ewar pisze:Wszystkie moje koty na jednym zdjęciu, Julcia i Marusia na parapecie.

A Julcia wygląda tak.

Miejsce na ławie najlepsze :mrgreen:

A Julcia taka pięknisia :1luvu:

Ewa, ach, te Twoje sesje zdjęciowe...

Ewa, Julcia jest nie do poznania

Fantastycznie wygląda!

Prawda? Właśnie wyszła ode mnie koleżanka, też się zachwycała Julcią :lol:

A kotka jakby to czuła, popisywała się, skakała tak wysoko , no szok :lol:

Kazała się miziać, no przesłodka była.

Widać, że samopoczucie też ma bardzo dobre

Na tych zdjęciach wygląda, jakby się uśmiechała

Ona jest bardzo żywiołowa, lubi się bawić, nadal ma apetyt wilczy, wciąż jej mało.Jest czyściutka, milutka, grzeczna, zupełnie nie boi się obcych, w odróżnieniu od dwóch rudych :twisted:

, ale nie będzie siedziała na kolanach.Mizianki kocha, owszem, ale kiedy leży na kanapie lub najlepiej na podłodze.Podobno spała na łóżku z Gosiar i jej TŻ-em, kiedy u mnie byli, ale do mnie nie przychodzi.Mama Julci jest na DT u Gosiar, może ją czuła?
Julcia jest teraz zgrabniutka, koleżanka mówiła, że chodzi jak modelka.Ja najbardziej kocham jej zadarty nosek.

a domku dla Niej nie widać?

Nie ogłaszałam Julci, była zbyt chora.Nawet nie jest wysterylizowana, bo bałam się , że narkozy nie przetrzyma.Nie mogłabym nikomu zaoferować takiego chorego kota.Po sterylce będę ją ogłaszać.To wyjątkowo słodka kicia, ma to po swojej mamie.

Nie słodkie?

Słodka krówka Julcia.Za TM.

Kto przegląda forum