» Sob mar 05, 2011 21:16
Re: Behemot V
Piękny - przypomina mi mojego pierwszego kota.
Był gigantem inteligencji - mądrzejszy od wielu moich znajomych.
Budził mnie do szkoły, otwierał sobie wszystkie drzwi, sikał do sedesu ( trochę zarobiliśmy z ojcem na zakładach z ludźmi), i rozpoznawał złych ludzi.
Na jednego sąsiada skakał z pazurami od pierwszej jego wizyty ( nowy blok był i dostaliśmy z rodzicami mieszkanie), a potem się okazało, że cham niemyty i zboczeniec.
uwielbiałam go.
Nazywał się KOT.
Niestety głupia byłam wtedy i kot był niekastrowany. Któregoś lata uciekł po winogronie i... nie wrócił:(
Cudny.
Mój miał jeszcze taki biały wacik na końcu ogonka i skarpeteczki na czterech nogach.
Ostatnio edytowano Nie mar 06, 2011 11:16 przez
Anda, łącznie edytowano 1 raz
Anda i koty 