W domu zimno, przyjemnie mieć na kolanach żywy termofor

Żałowałam wczoraj, że nie ma kto zrobić mi zdjęcia.Siedziałam na kanapie, obok spała Marusia, przytulona do mnie, z głową na moim udzie.Na brzuchu Gucia, a przed nią, na moich wyciągniętych nogach Czaruś.Ja jestem dość mizernej postury, koty duże, wyglądało to przezabawnie

Byłam cała w kotach
