Miś, nikt nie kocha tak jak on, ktoś go... ['] do zobaczenia

Fiodorek [*]19.11.2014

no i co tam, Misiu :?:

obyś był szczęśliwy!!
Obrazek

Miśku my też cały czas trwamy i zaglądamy z nadzieją :ok:

Na razie czekamy na wizytę przedadopcyjną. Wstępnie umówiona na jutro, nie mogę już się doczekać. Mam tylko na dzieję, że dojdzie do skutku mimo tego cholernego euro :evil:

.

MalgWroclaw pisze:Nie pokazuj tego Fidela mojej dużej, bo ona się rozpływa i zaraz chce mieć psa!
Fasolka

Fasolciu, powiedz Twojej Dużej, że koniecznie taki staruszek ze schroniska

. Moja mówi, że to kwintesencja psiej miłości.
Ściskam! Sasetka

Paulina0409 pisze:Fasolciu, powiedz Twojej Dużej, że koniecznie taki staruszek ze schroniska . Moja mówi, że to kwintesencja psiej miłości.
Ściskam! Sasetka

Sasetko, duża to by wzięła największą biedę, wiadomo. Ale my nie możemy mieć psa i duża (resztką sił) o tym wie.
No i Florka jest trochę pieskiem, tak kocha dużą, jak podobno nikt.
Trzymamy łapki za wizytę. I za wszystko.
Fasolka

Trzymam

za wizytę

Trzymam kciuki bardzo, bardzo mocno! :ok:

MalgWroclaw pisze:
Paulina0409 pisze:Fasolciu, powiedz Twojej Dużej, że koniecznie taki staruszek ze schroniska . Moja mówi, że to kwintesencja psiej miłości.
Ściskam! Sasetka

Sasetko, duża to by wzięła największą biedę, wiadomo. Ale my nie możemy mieć psa i duża (resztką sił) o tym wie.
No i Florka jest trochę pieskiem, tak kocha dużą, jak podobno nikt.
Trzymamy łapki za wizytę. I za wszystko.
Fasolka

[/i][/quote]Fasolko, nasz Fiduś to też był taka bida. Miał 14 lat, był przez większość życia psem bezdomnego, mieszkał nawet pod mostem. Miał dwa nowotwory i my tu myśleliśmy, że mu się uda, ale on po dwóch miesiącach odszedł... Jednak przynajmniej na koniec życia był nasz i był szczęśliwy. Duża mówiła, że to jej kaczuszka, bo nie odstępował jej na krok, odkąd pierwszy raz spojrzeli sobie w oczy. Munio też był takim kotopsem, wiernym i wspaniałym. A ja też bardzo kocham Dużą i naprawdę jej ufam. Jak się czegoś boję, to mocno obejmuję ją za szyję, chowam się w jej ramiona, a ona mnie tuli i całuje.

Poprosimy o kciuki, takie z całych sił, jutro między 13 i 14, bo mamy umówioną wizytę przedadopcyjną!

Sasetka

Kciuki są i będą, za wizytę, za Misia, za całokształt :ok:

Przepraszam, ale mam teraz bardzo mało czasu i nie mam, kiedy pisać na forum.
Mis ma się świetnie, nawet za bardzo, wczoraj mordował frotowa myszkę, oczywiście na leżąco, ale jak tylko jakiś inny kot podchodził mu ją podkraść to Miś łapał myszkę w zęby i w nogi, tak ją schował wieczorem, żeby inni mu nie zabrali, że nie mogę jej nigdzie znaleźć.

Schowałem sobie myszkę, bo inaczej już jej nie dostanę inni ją zwiną.
Ostatnio Duża zostawiła na oparciu sofy swój szlafrok, ależ byłem zadowolony

Wciągnąłem go sobie pod sofę i cały dzień na nim leżałem :mrgreen:

Sasetko ależ Ty jesteś piękna :1luvu:

i tak jak ja bura.
A Fiduś zauroczył Duża, ona bardzo lubi psy, my też mamy psy, ale teraz one mieszkają osobno i Duzi do nich chodzą dwa razy dziennie.
Ja to chyba bym chciał z tobą zamieszkać, ale nie wiem, co na to Duża, ona to się martwi o wszystkie koty, które musi oddać do nowych domów.
Duży mówi, że nie powinna być domem tymczasowym, bo jak ma oddać kota to dwa tygodnie przed oddaniem i dwa tygodnie po oddaniu nie da się z nią żyć, wymyśla jakieś cuda i przeszkody i zamartwia się, marudząc wszystkim w około :roll:

Miś

Zapomniałam o najważniejszym, Ptachu w swoim wątku pisał a tu nie wspomniałam nawet słowem.
Bardzo dziękujemy pewnej dobrej duszy z forum, dzięki niej mogliśmy Misiowi kupić pieluchy na cały maj :1luvu:

Misiu!!!!
Trzymamy kciuków, aż Duża zeza dostaje
Taki osobisty dom to niegłupia rzecz
Nawet jak Duży ryczy wuwuzelą :mrgreen:

Principessa

Misiu
Ty wiesz
duża Fasolki

Misiu wysiadujemy Twój domek!!!
Dziś mi nawet już wuwuzela niestraszna!!! :wink:

Principessa

Miś, nikt nie kocha tak jak on, ktoś go... ['] do zobaczenia

Kto przegląda forum