Witamy-willkommen-welcome u Emila i Lilly-samo zycie :o)

Staram sie Izunia. Jestem rozczarowana z samej siebie...

Mi sie zdaje, ze ten zastrzyk wlasnie w tym miejscu byl. No i trzy tygodnie jest jeszcze ok. Musze ja lepiej obserwowac.

SecretFire pisze:Staram sie Izunia. Jestem rozczarowana z samej siebie...

Dorotko, nie pisz tak, bo mi przykro

A Lilly obserwuj.

Ja mam wszędzie już krótkie firanki, bo koty na długich urządzały sobie drabinki i huśtawki. :twisted:

Dorotko, jest jedna zasada, "nie pokazuj nikomu całego tyłka" a będzie Ci lepiej.
Ja tak się już nauczyłam, bo ludzie dali mi się we znaki i teraz wolę trzymać język na wodzy.
Oczywiście czasem sobie "uleję", ale tylko w odpowiednim towarzystwie.
Nikt nie jest doskonały i każdy potrzebuje bliskości drugiego człowieka, ale człowieka mądrego i wyrozumiałego a nie jakąś wredotę.

Chcialam, zeby ten watek byl radosny itd. Ale gdzies kurcze trzeba sobie pogadac, nawet jak to sa problemy takie codzienne. I tak w ostatnich miesiacach sie zmienilam duzo, ale widocznie nie wystarczajaco :-)

U nas dzis pieknie slonko swieci. Od piatku znowu deszcz ma padac. Do tego czasu musze jeszcze w kuchni okna pomyc. Tam tez mam krotkie firanki. Teraz przy praniu dopiero zauwazylam, jakie dziury mi Lilly porobila. Ale to nic, ja tego badziewia mam dosc.

Dorotko, jeszcze zaświeci słoneczko - zobaczysz!
A na takie problemy najlepszy jest sposób Scarlet O'Hara.
Nie ma co dziś o tym myśleć, jutro też jest dzień

Pytałaś o koty pijące wode z dodatkami - Behemot pasjami pije moja wodę z kąpieli :roll:

Siedzi na brzegu wanny, woda jest z żelem do kąpieli i po spłukiwaniu głowy, taka troche z pianką i on te wode nabiera na łapkę i ciągnie az furczy :mrgreen:

Co do zgrubienia to pomacaj dzisiaj, zobacz mniej-więcej ile ma cm. Z tydzień znów pomacaj - jak się nie powiększy a raczej zmniejszy to tylko niegroźne zgrubienie poiniekcyjne. Nie macaj w ciągu tygodnia bo nie zauważysz różnicy w wielkości.

Ok, Gibutek, tak zrobie. Pamietam z ostatnich jej zastrzykow, ze sie tez tak przeleklam.

Pianke z wanny to on tez lubi. Zafascynowany siedzi na krawezy i patrzy tez jak babelki pekaja a potem lapka i do pyszczka.

Pilnuj Lilutki :ok:

. Niektóre koteczki mają takie odczyny poszczepienne, ale zwykle jest to niegroźne

Dorotka, kupiłaś tą jumbo kuwetę ? Bo ja juz ja mam od ponad tygodnia ale mam takie zamieszanie, że zapomniałam napisać. Dziewczyny ona jest WIELKAAAAA !!!

Mega-ogromna. Na raz dwa spore koty mogą sikać. Musiałam nowe miejsce dla kuwety wymyślić. Do takiej nowej kuwety na raz chyba z ćwierć worka żwirku wchodzi, a potem tylko się dosypuje i usuwa kule :mrgreen:

O wiele rzadziej się czyści. Nie mam pojęcia jak wielkie musi byc TO byc w wersji budkowej, przykrytej

Ja mam odkrytą.

Wyobraziłam sobie AYO'owego Behemota wciagającego piankę :ryk:

A moje zaglądają za zasłonkę prysznicową jak prysznic biorę i robią takie oczy Obrazek

Jutro szykuję wielką wizytę u WETowej (wersja dla Secret - u weterynarza

). Pies do szczepienia planowanego (pakiet typu nosówka, parwowiroza, ...), Koko do szczepienia planowanego (panleuko itd. ...), siki Rózi do badania, Kleosiek do badania i zastrzyku sterydowego (bo kaszel mu się nasilił). Kropka. A i jeszcze zestaw odrobaczający dla całego 5-paka. Pewnie z trzy stówy zostawię ... :roll:

A w ogóle Dorotka wyobrażam sobie Twój stan euforii na tle faceta. Trwaj w nim, bo to najcudowniejszy etap. I wierz w siebie !. A faceta sobie dokładnie pooglądaj, żeby przypadkiem nie okazało się, że w domu robi się z niego taki :mrgreen:

psiama pisze: A faceta sobie dokładnie pooglądaj, żeby przypadkiem nie okazało się, że w domu robi się z niego taki

Psiama, zlituj się :mrgreen:

A ta kuweta to jak wygląda?

Psiama musisz czesciej zagladac! Twoje poglady na swiat mi bardzo pomagaja.
Faceta obejrze. Najpierw mu wysle dzis sms i poszturcham troche.

Kuweta jest ogromna, moja Emil na razie traktuje jako schowek, bo on tak lubi. A kuweta jest ta: http://cgi.ebay.de/ws/eBayISAPI.dll?Vie ... K:MEWNX:IT
Dzis bedzie napelniona.

No to zarażam optymizmem. Ustawić się w kolejce, szczepimy ! Nie będzie bolało :mrgreen:

A moja kuweta jest TAKA. Foty prywatne będą w czasie późniejszym. Iza jak masz miejsce w domu, to dla tylu ogonków co masz naprawdę byłaby sensowna :wink:

Nadal w promocji na zoo.

Co do faceta to dam Ci radę. Popatrz jak traktuje bliskich, Ciebie potem tez tak będzie traktował :wink:

Kuwetka super, tylko do wc-ka za Chiny Ludowe i Koreę Północną nie wejdzie.
Ale w sumie nie mamy źle, bo ja mam 2 duże, tak jakby tę rozciąć na pół.
Są ustawione po obu stronach kibelka, akurat znalazłam takie, że pasowały jak ulał.

No fakt - miejsce na tego jumbo-jeta trzeba mieć :ryk:

Wyobrażam sobie Iza Twój kibelek z dwiema kuwetami po bokach i wszystkie trzy na raz zajęte :mrgreen:

Hehehe

Trzy to może nie, ale czasami mam towarzystwo :wink:

Witamy-willkommen-welcome u Emila i Lilly-samo zycie :o)

Kto przegląda forum