Mini zoo po Irlandzku :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 22, 2012 11:16 Re: Zara i pan Jinx po Irlandzku

O matulu, jakie słodkie! Ciekawe, czy możliwe jest zaprzyjaźnienie ich z kotami...

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie gru 23, 2012 1:55 Re: Zara i pan Jinx po Irlandzku

mozliwe :) nie wiem tylko czy starczy mi na to czasu :(
Obrazek

Gingger

 
Posty: 1363
Od: Śro maja 19, 2010 21:12
Lokalizacja: Cork Ireland

Post » Nie gru 30, 2012 16:05 Re: Zara i pan Jinx po Irlandzku

Na pare dni przyjechala do nas Zara. Towarzystwo od siebie odwyklo...w sumie Zara odwykla...bo na kazdego syczy i chowa sie za szafkami.
Ja nie jestem w stanie ich godzic bo ledwo zyje. Nie pamietam zebym kiedys byla tak chora. Taka psakudna grypa mnie dopadla.Przespalam cale doslownie cale 2 poprzednie dni. Bola mnie wszystkie miesnie...ah szkoda gadac.
Jutro juz wracam do pracy chociaz wcale nie czuje sie na silach. Zobaczymy....moze wroce wczesniej.

tym czasem wracam do lozka.Juz nawet nie wiem co chcialam napisac.
Obrazek

Gingger

 
Posty: 1363
Od: Śro maja 19, 2010 21:12
Lokalizacja: Cork Ireland

Post » Nie gru 30, 2012 16:30 Re: Zara i pan Jinx po Irlandzku

Gingger jak chcesz to mogę Ci podrzucić ten cudowny irlandzki lek na grypę - mam akurat na składzie a nas się na razie grypa nie czepia. jakby co to daj znać.
Życzę zdrówka
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Nie gru 30, 2012 19:35 Re: Zara i pan Jinx po Irlandzku

masz na mysli JD? :)
Obrazek

Gingger

 
Posty: 1363
Od: Śro maja 19, 2010 21:12
Lokalizacja: Cork Ireland

Post » Nie gru 30, 2012 23:13 Re: Zara i pan Jinx po Irlandzku

Gingger pisze:masz na mysli JD? :)

To też jak chcesz ale myślałam o Tera Flu
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Nie gru 30, 2012 23:59 Re: Zara i pan Jinx po Irlandzku

wiesz..na mnie te tutejsze specyfiki nie dzialaja :(
ale dzieki.

tak dumam teraz czego brakuje w mojej diecie. w pl nigdy nie chorowalam..tu...co chwile :(
Obrazek

Gingger

 
Posty: 1363
Od: Śro maja 19, 2010 21:12
Lokalizacja: Cork Ireland

Post » Pon gru 31, 2012 1:33 Re: Zara i pan Jinx po Irlandzku

może czas na morfologię krwi?? wyłapać niedobory, dopasować jakich składników brakuje..

meg1

 
Posty: 187
Od: Śro cze 29, 2011 0:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 31, 2012 2:44 Re: Zara i pan Jinx po Irlandzku

Gingger pisze:wiesz..na mnie te tutejsze specyfiki nie dzialaja :(
ale dzieki.

tak dumam teraz czego brakuje w mojej diecie. w pl nigdy nie chorowalam..tu...co chwile :(

Może to częste chorowanie ma podłoże psychiczne? Nie wiem czy u wszystkich tak to działa, ale ja jak mam stresowe sytuacje to się rozsypuję zupełnie - masakra. Dla przykładu od ponad 20 lat miałam dwa razy w roku zapalenie oskrzeli, odkąd przyjechałam do Ira - czyli przez 6 lat miałam raz.
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Pon gru 31, 2012 13:44 Re: Zara i pan Jinx po Irlandzku

no wyniki krwi mam teraz dobre...
nie wiem...zupelnie pomyslu nie mam czym to moze byc spowodowane.

mialam dzisiaj wrocic do pracy...ale nie dalam rady. jestem taka slaba , ze masakra.ledwno dojde do kuchni zrobic sobie herbate.2czerwone plamy zamiast oczu...ale doslownie czerwone.
to cholerne przytepienie w glowie. zatoki...bol miesni i galek ocznych.

dzieki bogu goraczka odpuscila.przynajmniej moge w necie pogrzebac :ryk:
mam juz chyba odlezyny od lozka :roll:
no i mija 3 dzien jak nic nie jem. wmuszalam w siebie wczoraj ale co zjadlam to zaraz zwrocilam...

wiec zostalam przy sokach.
Obrazek

Gingger

 
Posty: 1363
Od: Śro maja 19, 2010 21:12
Lokalizacja: Cork Ireland

Post » Pt sty 04, 2013 19:47 Re: Zara i pan Jinx po Irlandzku

choć to może zabrzmi beznadziejnie, zazdroszczę braku chęci do jedzenia, no. pomijając fanaberie, jak samopoczucie? lepiej coś?

meg1

 
Posty: 187
Od: Śro cze 29, 2011 0:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 04, 2013 21:09 Re: Zara i pan Jinx po Irlandzku

ja sobie tez zazdroszcze. nie mialam tego nigdy :)
uwielbiam jesc...a tu prosze...taka samoistna dieta. lepiej na tyle, ze moge chodzic do pracy.wciaz jestem slaba.no i na zupkach jade.

to dziwne uczucie wciaz mnie nie opuscilo.uczucie, ze rece i nogi nie naleza do mnie a do kogo innego. sa ciezkie, obce i jakby zyly wlasnym zyciem...o ile to ma jakis sens.
Obrazek

Gingger

 
Posty: 1363
Od: Śro maja 19, 2010 21:12
Lokalizacja: Cork Ireland

Post » Pt sty 04, 2013 21:17 Re: Zara i pan Jinx po Irlandzku

czyli 'sukcesywnie do przodu' :wink: skoro już w miarę funkcjonujesz i skoro zupki się przyswajają to tylko patrzeć aż znowu się w całość pozbierasz :ok:

meg1

 
Posty: 187
Od: Śro cze 29, 2011 0:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 28, 2013 15:19 Re: Zara i pan Jinx po Irlandzku

Obrazek

nasz nowy domownik. odbieramy go jutro.
to ten pan po prawej :)
wlasnie zakupilismy klatke i caly osprzet :)

powieksza nam sie zoo.
w planie nadal sa szczury-ale ciezko mi znalezc bezwlosego tu...a sprowadzac z anglii lub szkocji nie usmiecha mi sie. bedzie to drozsze i to sporo niz wartosc ogonka.a ja nie planuje prowadzic hodowli.wiec poki co odpuszczam lysolce.
poczekam na dumbo...bywaja czasami.

tz ciagle czeka na dostawe swojego weza.
a po przeprowadzce na wieksze mieszkanie bedzie jeszcze kilka wezy, pajaki i pies :)

zastanawiam sie nad imieniem. poki co stanelo na Popcorn'ie lub Danio.
co myslicie?chlopak bedzie musial isc pod noz...
Obrazek

Gingger

 
Posty: 1363
Od: Śro maja 19, 2010 21:12
Lokalizacja: Cork Ireland

Post » Pon sty 28, 2013 18:15 Re: Zara i pan Jinx po Irlandzku

A co to za zwierzak ten nowy domownik na którego czekacie?Tak pytam,bo nie jestem kumata z zoologii :lol: Jak tam oswajanie z kotami tych dwóch wiewiór?Fajny wątek,człowiek nowych rzeczy dowiaduje się :wink:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 58 gości