Permanentny PMS 4 (bez S). Życie kula się spokojnie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 25, 2012 19:13 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki. Jontek [']

A kuku :D


no po prostu nie sposób się nie przywitać :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
:1luvu:
Obrazek


oficjalnie ma na imię Imbirek, zwany bywa też Titusem bądz Mańkim (od Manfreda) :D
Szkodniki dwa Zoja i Gabor plus Mały Rudy
ObrazekObrazek

zwinka

 
Posty: 207
Od: Sob wrz 27, 2008 20:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 25, 2012 21:36 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki. Jontek [']

a co to za cudo i skąd się wzięło???

:1luvu:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob lut 25, 2012 21:52 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki. Jontek [']

a tak sobie urokliwie patrzyło na mnie ze zdjecia w ogłoszeniu, no nie można było się oprzeć :wink:


Uschi, tak za mną już od jaiegoś czasu chodziła mysl, żeby dokocic stado, dwójka jest fajna ale trójka to magiczna liczba i tak sobie przeglądałam leniwie to tu, to tam kociaki do adopcji. Mamy czarną, mamy buraska, to jakby nie patrzeć brakowało rudzielca do kompletu. I nagle chyc wyskoczył taki mały smyk :D
Szkodniki dwa Zoja i Gabor plus Mały Rudy
ObrazekObrazek

zwinka

 
Posty: 207
Od: Sob wrz 27, 2008 20:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 28, 2012 18:06 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki. Jontek [']

No i w sumie macie teraz taki skład kolorystyczny jak my :mrgreen:

Bardzo się cieszę :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro lut 29, 2012 16:09 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki. Jontek [']

Dążyliśmy do ideału :D
Szkodniki dwa Zoja i Gabor plus Mały Rudy
ObrazekObrazek

zwinka

 
Posty: 207
Od: Sob wrz 27, 2008 20:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 14, 2012 7:54 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki. Jontek [']

:1luvu: o! jaka śliczna trójka
przez dwa tygodnie byłam odcięta od świata, także dopiero teraz mam możliwość wyrażenia zachwytu :D
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Sob kwi 07, 2012 14:33 Re: Permanentny PMS 4.

Obrazek

WESOŁYCH ŚWIĄT! :D
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Sob kwi 07, 2012 21:58 Re: Permanentny PMS 4.

Obrazek

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob kwi 07, 2012 23:06 Re: Permanentny PMS 4.

siemka ;)

ja tak perfidnie zapytam czy aby nie znacie chętnych na rude kotki :twisted:

np. na taką:

Obrazek

więcej rudości, szylek, tri i innych dziwadeł tu (szukamy DS i DT):
viewtopic.php?f=1&t=140660&p=8761268#p8761268
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 31, 2014 19:55 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

No to wracamy. Po dwóch i pół roku od ostatniego wpisu :strach: Mam nadzieję że ktoś nas tu jeszcze pamięta :D. Wracamy, bo w życiu zmiany, a i o kotach byłoby fajnie znowu zacząć pisać.

To znaczy, zmiany jak zmiany. Koty są nadal trzy, tymczasów brak i zapewne już nie wrócą, no chyba że jakaś kocina (oby nie psina!!!) nas napadnie w jakichś krzakach.

Dla przypomnienia: Mrufka, zwana obecnie zazwyczaj Grubą Beką (no niestety, z faktami się nie dyskutuje), Pestka aka Rudy_Kotek_bez_Muzgó (no, istnieje podejrzenie, że ze dwie komórki się uchowały, i niestety czasem dochodzi do ich spotkania), oraz Sopel Lukrecjusz aka Landrynek herbu Czarna Zaraza.

Zdjęcia postaram się wkleić w poście poniżej, na razie podlinkuję album na Facebooku o statusie publicznym, więc powinno się go dać zobaczyć nawet bez logowania.

Przeprowadziłyśmy się wiosną do dwa razy większego mieszkania, z chyba cztery razy większym balkonem ;). Oczywiście, oznacza to głównie dwa razy więcej przestrzeni do ganiania się kotów o trzeciej nad ranem: można wziąć porządny rozbieg, z łomotem wpaść na drapak i zawrócić na ostrym zakręcie z głośnym chrobotem pazurów na panelach. :roll:

Mruf i Sopel zniosły przeprowadzkę dość nieźle (poza tym wszystkie były na feromonach już dwa tygodnie przed Wielkim Dniem), natomiast Ruda zafundowała nam niezły hardkor. Uznała albowiem, że jej się nie podoba i ona wraca do domu. Przez cały pierwszy dzień myszkowała po wszystkich kątach usiłując znaleźć wyjście, a potem zaczęła wyć. Wyła trzy dni i trzy noce, robiąc sobie niewielkie przerwy na kilkunastominutowe drzemki, w ciągu dnia. Wetka, która wtedy się nią zajmowała (nie nasza stała) upierała się, żeby poprzestać na feromonach i Kalm-Aid podawanym z jedzeniem, ale trzeciej nocy, zdesperowane i nieprzytomne ze zmęczenia, podjechałyśmy do najbliższej całodobówki, Ruda dostała głupiego jasia, po którym spała jakieś trzy godziny (co za ulga!!!), a następnie weszłyśmy z hydroksyzyną. Która zadziałała niemal od razu. 8) Od tego czasu Rudej odpaliło jeszcze ze dwa razy (pakowała się za lodówkę i pod szafki kuchenne, za cokoły), ale każdorazowo hydroksyzyna pomagała.

Natomiast o co chodzi ze słodkim kotkiem? Otóż Sopelek ma cukrzycę. Wykrytą zupełnie przez przypadek - "dzięki" jego permanentnemu problemowi z SUK-iem staramy się co jakiś czas badać mu mocz, no i w pewnym momencie, ku naszemu zdziwieniu, z moczu zniknęły kryształy, natomiast pojawiły się kolosalne ilości glukozy.

Cukrzyca jest nieswoista, bo kotek ani otyły nie jest (a wręcz przeciwnie, schudł bardzo), ani nie był na sterydach. Po różnych badaniach, z USG na czele, wyszło, że to prawdopodobnie skutek długotrwałego stanu zapalnego, który toczył się w ukryciu w trzustce. Z dużym prawdopodobieństwem nie ma nowotworu, ale oczywiście trzeba to monitorować.

Od tygodnia uczymy się żyć z cukrzycą. Nie jest łatwo. Sopel nie współpracuje przy pomiarach cukru (nietykalski jest strasznie), nie możemy też jakoś utrafić z dawką insuliny. Wspieramy się wiedzą z forum dla cukrzyków (http://www.kotycukrzycowe.pl/), nasza pani wet też jest mądra, ale na razie jest trochę stresu. Będziemy o tym na bieżąco opowiadać.

Wpisujcie miasta! :mrgreen:
Ostatnio edytowano Pt paź 31, 2014 20:39 przez Uschi, łącznie edytowano 1 raz

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt paź 31, 2014 20:01 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

Ostatnio edytowano Sob lis 01, 2014 21:24 przez Uschi, łącznie edytowano 1 raz

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt paź 31, 2014 20:18 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

fajnie widzieć was znów. :D

bedem czytac.

no i ofkors powodzenia z prowadzeniem słodkiego kotka.

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt paź 31, 2014 21:03 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

Uschi pisze:Od tygodnia uczymy się żyć z cukrzycą. Nie jest łatwo. Sopel nie współpracuje przy pomiarach cukru (nietykalski jest strasznie), nie możemy też jakoś utrafić z dawką insuliny. Wspieramy się wiedzą z forum dla cukrzyków (http://www.kotycukrzycowe.pl/), nasza pani wet też jest mądra, ale na razie jest trochę stresu. Będziemy o tym na bieżąco opowiadać.

Opowiadajcie.
Ja uczę się żyć z cukrzycą Kitki już prawie 2 miesiące.
I już wiem, że utrafienie z dawką insuliny to jak trafienie w totolotka - czyli coś co praktycznie się nie zdarza :twisted: (... mam nadzieję, że kiedyś zmienię zdanie...)
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10878
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt paź 31, 2014 21:24 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

Sopoty witają! :kotek:
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41891
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pt paź 31, 2014 22:39 Re: Permanentny PMS 4. Słodki kotek.

no proszę, to wyrównała nam się liczba kotów, bo u mnie też trzy :twisted:
Nawet podobne, gruba beka Masza, głupiutki Duszek i Szkaradzia z wadą serca.

naszemu cukrzycowemu psu poziom cukru bardzo dobrze regulowała dieta. Z tym, że na jakiekolwiek gotowe karmy , także te weterynaryjne dla cukrzyków, reagowała fatalnie. Musieliśmy gotować.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości