DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Sprężamy się!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 10, 2010 14:19 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Idzie wiosna...

pixie65 pisze:Sama w życiu nie dojdę jak można nalać pod kuwetę :?

Hmm...moje póki co leją tylko pod pralkę :twisted:

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro mar 10, 2010 14:25 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Idzie wiosna...

anna_s pisze:
pixie65 pisze:Sama w życiu nie dojdę jak można nalać pod kuwetę :?

Hmm...moje póki co leją tylko pod pralkę :twisted:

Z dwojga złego wolę lanie pod kuwetę :twisted:
Łatwiej podnieść. Albo przesunąć :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro mar 10, 2010 15:22 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Idzie wiosna...

U mie tez czasem nalane pod kuwetę. Zdolne sa, albo leniwe i nie chce im sie bardziej przykucnąć i dupska niżej opuścić tylko leją na stojąco, co owocuje spływaniem po krawędzi pod kuwetę. Niby nic nie ma, nic nie widać, a śmierdzi. Czasem i co inne tez jest jak dupsko wystaje.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw mar 11, 2010 0:01 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Idzie wiosna...

Jasia natenprzykład, jak ma dzień, w którym ma wiele spraw do załatwienia i się do nich spieszy, leje prostopadle na ścianę :ok:

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw mar 11, 2010 9:03 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Idzie wiosna...

kwiatkowa pisze:Jasia natenprzykład, jak ma dzień, w którym ma wiele spraw do załatwienia i się do nich spieszy, leje prostopadle na ścianę :ok:

Się ciesz, że nie leje w biegu 8) :mrgreen:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw mar 11, 2010 9:16 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Idzie wiosna...

pixie65 pisze:
kwiatkowa pisze:Jasia natenprzykład, jak ma dzień, w którym ma wiele spraw do załatwienia i się do nich spieszy, leje prostopadle na ścianę :ok:

Się ciesz, że nie leje w biegu 8) :mrgreen:

poległam :ryk:

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw mar 11, 2010 9:53 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Idzie wiosna...

anna_s pisze:
pixie65 pisze:Sama w życiu nie dojdę jak można nalać pod kuwetę :?

Hmm...moje póki co leją tylko pod pralkę :twisted:

Się robi tak:
Trzeba wejść do kuwety, ustawić tyłek wysoko, tak, by mocz spływał po ściance kuwety i poprzez złączenia między dołem a górą kuwety przeciekał delikatnie i niepostrzeżenie. Wtedy jest szansa, że mocz spłynie pod kuwetę.
Filemon.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw mar 11, 2010 10:04 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Idzie wiosna...

HA :!: I już wszystko jasne 8)
Zastanawiam się tylko dlaczemu Ten, Któremu Tyłek Się Nie Mieści wybiera z uporem maniaka tę mniejszą kuwetę zamiast rozgościć się swobodnie w drugiej, bardziej odpowiedniej do jego potrzeb :?: :?
Chociaż z drugiej strony niezapomniane wrażenie wywarł kiedyś na mnie wielki SIB koleżanki korzystający z kuwetki o wymiarach pudełka po butach...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw mar 11, 2010 10:11 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Idzie wiosna...

pixie65 pisze:Chociaż z drugiej strony niezapomniane wrażenie wywarł kiedyś na mnie wielki SIB koleżanki korzystający z kuwetki o wymiarach pudełka po butach...

A celnie korzystał? 8)

Tak mi się przypomniało w kontekście rozmiarów i korzystania.
Pita jest dość drobną kotką, ale bardzo kulistą [a przynajmniej wtedy była bardziej]. Kiedyś, kiedy jeszcze korzystałam regularnie z usług Krakvetu i w oczekiwaniu na spóźnioną dostawę musiałam nasypać kotom suchego Whiskasa do misek, Pita dokonała czynu, którego nie udało się powtórzyć już nikomu więcej.
Mam takie plastikowe, dość pojemne, podwójne miseczki na karmę. Pojemne, ale nie za wielkie - ok.35x15cm. Kiedy w miskach znalazł się Whiskas, większość kotów olała metaforycznie, natomiast Pita - dosłownie. A balans jaki wykonała stając przy tym na brzegach miseczki i celnie trafiając w zawartość do tej pory budzi mój podziw.
Z tamtej przygody pozostało nam hasło:
"Twój kot kupowałby Whiskas. Do kuwety."

:mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw mar 11, 2010 10:18 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Idzie wiosna...

pixie65 pisze:Chociaż z drugiej strony niezapomniane wrażenie wywarł kiedyś na mnie wielki SIB koleżanki korzystający z kuwetki o wymiarach pudełka po butach...

Jasiek ma normalną kuwetę, ale on jest wielki, więc dla niego jest mała.
Jeżeli z niej korzysta wygląda to przekomicznie. Najpierw przodem kopie dołek, potem wykręca i najeżdża tyłem - przód i brzuch jest poza kuwetą. No i potem naobarot, najeżdża przodem i kopie - najczęściej sie brzydzi i kopie po scianie i brzegu kuwety :mrgreen:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw mar 11, 2010 10:20 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Idzie wiosna...

pixie65 pisze:Zastanawiam się tylko dlaczemu Ten, Któremu Tyłek Się Nie Mieści wybiera z uporem maniaka tę mniejszą kuwetę zamiast rozgościć się swobodnie w drugiej, bardziej odpowiedniej do jego potrzeb :?: :?

Bo lubi miejsca przytulne? :twisted:

Poznałam pewną dystyngowaną kotkę, która, sikała prosto do... misek z wodą.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw mar 11, 2010 10:27 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Idzie wiosna...

Agn pisze:Z tamtej przygody pozostało nam hasło:
"Twój kot kupowałby Whiskas. Do kuwety."

:ryk:
A z innego wątku można by zaczerpnąć hasło "RC idealną karmą dla Twoich kur." :wink:

Tamten SIB pewnie był nawet większy od Jasia a kuweta (taka z podwójnym dnem, bezżwirkowa) - rzeczywiście mikroskopijna.
Kotuś ślicznie balansował w niej na paluszkach i jeśli idzie o trafność to miał wynik 100/100 :lol:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon mar 15, 2010 8:52 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Idzie wiosna...

Temat zupełnie nie jest mi obcy, Ginuś smukły koteczek nawet jakby miał kuwetę wielkości naszego pokoju to i tak ustawił by się w koncie z podniesiona pupą :evil:
A Tosinka, prawie 7 kg kota zawsze, nawet w mikroskopijnej kuwecie ani kropelki nie pozostawi poza kuweta.
Dziwne te koty.

Ucałowania dla koteczków, ze szczególnym uwzględnieniem Grzywusia.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pon mar 15, 2010 16:54 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Idzie wiosna...

zunia pisze:Ucałowania dla koteczków, ze szczególnym uwzględnieniem Grzywusia.

Przekazałam 8)
Grzywka prosił, żeby zbyt często nie pozdrawiać go w ten sposób bo w końcu całkiem z futra oblezie :roll:
Babcia Filipkowa odmówiła przyjęcia ucałowań... :?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon mar 15, 2010 19:15 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Idzie wiosna...

Zaczynam się martwić, wyobraziłam sobie technikę całowania po której kot z futra oblezie.
Pixie proszę o kulturalne całowanie koteczków bez perwersji.
to taki żarcik :twisted:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości