Frędzel Wędrowniczek. Zapraszamy do drugiej części wątku :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 05, 2008 10:44

:twisted: skaska:
skaskaNH pisze:
pluszak pisze:
Obrazek

Pluszak, ale Ty miałas swoją fotę w giezełku wklejać w wątku Rankina, a nie tutaj :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto sie 05, 2008 22:13

Siedzieliśmy właśnie przed chwilą z kumplem na placu zbawiciela i rozmawialiśmy o tym jak trudno dziś o harmonię między życiem zawodowym i prywatnym (bo jak wiadomo, to pierwsze pożera to drugie), czyli nie przymierzając jak te dwie baby narzekaliśmy na życie. Jak nam tego było dość, to poszliśmy do domów, odpalam komp i co widzę? Że się zrobiło drapieżnie na tym forum...no no, życie z kompem i Frędzlem może wcale nie jest takie złe...? :twisted:
Co za kobieta, heh:)
W każdym razie monstrum zostanie chyba jednak przy mnie. Redaf szykuj papiery 8)
Obrazek

Rankin79

 
Posty: 68
Od: Pon lip 21, 2008 18:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 05, 2008 22:22

REEDAF słyyyszyyyysz? :!: :!:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto sie 05, 2008 22:25

Rankin79 pisze:(...)
Co za kobieta, heh:)
W każdym razie monstrum zostanie chyba jednak przy mnie.


A tak konkretnie chodzi Ci o które monstrum? To Frędzlowate, czy może to ze zdjęcia powyżej? :twisted:

P.s. Pluszaaaaak :!: Chyba Cie chcą adoptować :twisted:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 05, 2008 22:31

pluszak, monstrumie jeden, to redaf ma Twoje papiery???!!! :twisted: to mi handelem żywym towarem zalatuje... :twisted: albo ubezwłasnowolnieniem... :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto sie 05, 2008 22:49

Rankin79 pisze:W każdym razie monstrum zostanie chyba jednak przy mnie. Redaf szykuj papiery 8)

W tym róziowym?
Nie boisz się? Przecież jak taka z rana różem po oczach walnie, to łoślepnąć na resztę dnia można.
I żyłki potem mieć poprzerywane.
Strach normalnie :roll:
Ale że papiery na to chcesz, ot ja nie rozumiem - znaczy gwarancja, że żyłki i tętniczki na pewno zostaną rozerwane? :twisted:

Monostra - w związku z tym, że niestety recycling na ogół wiąże się z koniecznością posiadania czterech koszy na śmieci, rozumiem, że można z tego zrezygnować. Mnie by chyba szlag trafił, gdym miała mieć tyle dodatkowych śmietników w domu... Dlatego bardzo cenię sobie to, że nasza administracja dała jeden pojemnik na wszystko - na jeden dodatkowy kosz miejsce się spokojnie znalazło.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 06, 2008 7:13

Rankin, ty nie słuchaj tych goopich bab, one normalnie cieszyc się nie umia :roll:

Frendzel, ma domek :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:

Tak sie nalezy cieszyc,o

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Śro sie 06, 2008 7:57

progect pisze:Rankin, ty nie słuchaj tych goopich bab, one normalnie cieszyc się nie umia :roll:

Frendzel, ma domek :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:

Tak sie nalezy cieszyc,o
Szanowna mamusia jak zwykle ma rację 8)

:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro sie 06, 2008 10:51

Rankin79 pisze:Siedzieliśmy właśnie przed chwilą z kumplem na placu zbawiciela i rozmawialiśmy o tym jak trudno dziś o harmonię między życiem zawodowym i prywatnym (bo jak wiadomo, to pierwsze pożera to drugie), czyli nie przymierzając jak te dwie baby narzekaliśmy na życie. Jak nam tego było dość, to poszliśmy do domów, odpalam komp i co widzę? Że się zrobiło drapieżnie na tym forum...no no, życie z kompem i Frędzlem może wcale nie jest takie złe...? :twisted:
Co za kobieta, heh:)
W każdym razie monstrum zostanie chyba jednak przy mnie. Redaf szykuj papiery 8)


... a kumpel z placu Zbawiciela ma kompa...? :twisted: a nie potrzebowałby jakiegoś Frędzla do kompletu? :twisted: a tak, żeby harmonię pomiędzy zachować... :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Śro sie 06, 2008 10:52

... a jeśli nie chce jakiegoś Frędzla, to może mu wciśniemy pluszaka...? :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Śro sie 06, 2008 11:07

progect pisze:Rankin, ty nie słuchaj tych goopich bab, one normalnie cieszyc się nie umia :roll:

Ja nie dowierzam po prostu :wink:
A niedowierzanie i zmieszanie pokrywam gupimi żartami 8)

Ale jeśli to chodzi o Frędzlona, a nie o to dziewczę w gieźle z zębami drapiącymi brodę, to pozostaje mi jedynie:
:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 06, 2008 11:14

:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:

:balony: :balony: :balony: :balony: :balony: :balony: :balony:

Frędzel ma dom! Hurra! Bardzo się cieszę (podpisano - użarta przez Frędzla :twisted: )

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro sie 06, 2008 20:28 Radocha

Radochy mi to zwierzę daje sporo, więc ja też się cieszę (choć monstrum bywa). Frędzlon zostaje, a papiery to Redaf sama oferowała, jako umowę już nie najmu, a posiadania (gdzie są te szkoły, w których uczą koty jak podawać gazetę i parzyć kawę???). Co do segregowania śmieci, to w domu moich szanownych rodzicieli na Służewcu znajdują się 4 kosze i w ogóle nie ma z tym problemu...worki można trzymać w piwnicy, garażu, albo po prostu w koszu na dworze. Nie widzę problemu, poza lenistwem :evil: No, może nie ma kosza na poćwiartowane kocie szczątki, ale od czego jest młynek w zlewie (tu ponury śmiech autora)
Kumpel ma kompa, ale jest pracoholikiem, w dodatku między innymi lotnikiem i często odlatuje tu i ówdzie, na parę dni, a zdaje się, że nie za bardzo komu miałby zwierza zostawić, więc chyba nic z tego...
Pluszak, jesli to Ty to wow. I jeszcze raz wow. Może jakieś wspólne castel party? Heh, ghotica one.
Pozdrawiamy. Futrzaście.
Obrazek

Rankin79

 
Posty: 68
Od: Pon lip 21, 2008 18:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 06, 2008 20:31

:lol: :lol: Fredzel to ma farta 8) Pluszak tez :twisted:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro sie 06, 2008 21:23 Re: Radocha

Rankin79 pisze:Radochy mi to zwierzę daje sporo, więc ja też się cieszę (choć monstrum bywa). Frędzlon zostaje, a papiery to Redaf sama oferowała, jako umowę już nie najmu, a posiadania (gdzie są te szkoły, w których uczą koty jak podawać gazetę i parzyć kawę???).

:dance: :dance2: Szkołę, to Ty dostaniesz - będziesz podawał żarcie na zawołanie i szybko usuwał się z poduszki. :twisted:

Co do segregowania śmieci, to w domu moich szanownych rodzicieli na Służewcu znajdują się 4 kosze i w ogóle nie ma z tym problemu...worki można trzymać w piwnicy, garażu, albo po prostu w koszu na dworze. Nie widzę problemu, poza lenistwem :evil: No, może nie ma kosza na poćwiartowane kocie szczątki, ale od czego jest młynek w zlewie (tu ponury śmiech autora)

A owszem, jestem leniwa. Lenistwo to motor postepu :wink: . Ale może bym to przełamała, gdyby mi nie śmierdziało przez 2 tygodnie - obojętne czy w garażu czy w piwnicy :( . Nie mam ochoty myć papierków po maśle, kartonów po sokach itd. Na to idzie mnóstwo wody, energii i mojego czasu. Oszczędność może i jest, ale nie dla mnie. Można się oburzać, grzmieć na temat ochrony środowiska itd., ale większość ludzi, dopóki im się to nie opłaci (albo choć tego nie ułatwi), nie będzie segregować. Organizacja leży i kwiczy - i tyle.
A młynek wystarczająco się zużywa przy mieleniu żarcia, którego koty nie raczą ruszyć :evil:. Na kocich szczątkach pewnie by padł. Wiesz, ile energii pochłania wyprodukowanie nowego młynka?! :twisted:
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości