BANDA KULAWEGO II-klatka kocia dla Korabiewic s.95 !!!!!!!

[zosia&ziemowit]

Cwane są te Zarazki okręciły Femkę dookoła pazurków.

[Femka]

Cwane są te Zarazki okręciły Femkę dookoła pazurków.

Niestety,ja popłynęłam, Pani Jadzia popłynęła, mąż Pani Jadzi popłynął, masakra

[Dorota]

OT zgola - dziekuje Wam wszystkim!

[Adrianapl]

Femko

[zosia&ziemowit]

Czyli od jutra Femka haruje na Zarazę tfu... kurczaczka a my podziwiamy kociątka

[Femka]

Są też wieści gorsze. Malwinka ma straszną biegunkę, której nie możemy opanować. Prawdopodobnie jest to problem z trzustką, w dodatku na tle nerwowym: z Malwinki leje się zawsze po podaniu antybiotyku. Dzisiaj wieczorem zawiozłam saszetki intestinala,którego Malwinka bardzo lubi (suchego nie dotyka) i Pani Jadzia będzie go posypywać jakimś leksratwem na trzustkę w proszku. Żeby ograniczyć stres. Gorzej, że Malwinka powinna też dostawać phytophale. Chyba trzeba będzie w malusieńkim kawałeczku wątróbki podawać.

Acha, zapomniałam tu wspomnieć (napisałam o tym w wątku Malwinki), że ona oddwóch tygodni jest rezydentką Pani Jadzi. I mimo, że zawsze była kotką podwórkową, wcale nie ma ochoty nigdzie z domu wychodzić.

[zosia&ziemowit]

Acha, zapomniałam tu wspomnieć (napisałam o tym w wątku Malwinki), że ona oddwóch tygodni jest rezydentką Pani Jadzi. I mimo, że zawsze była kotką podwórkową, wcale nie ma ochoty nigdzie z domu wychodzić.

Ja jej się nie dziwię gdzie na podwyrku intestinala znajdzie?
A poważnie to biedna jest

[Marcelibu]

Gorzej, że Malwinka powinna też dostawać phytophale. Chyba trzeba będzie w malusieńkim kawałeczku wątróbki podawać.

Spróbujcie podać tabletkę tak, jak kawałek jedzonka, na sucho. Ja na początku Hugciowi miażdżyłam, w Bezo-Pet, do strzykawki - mordęga. Raz mi tabletka upadła - Hugcio ją zjadł. I problem się rozwiązał. Podaję tak po prostu.

[Femka]

Acha, zapomniałam tu wspomnieć (napisałam o tym w wątku Malwinki), że ona oddwóch tygodni jest rezydentką Pani Jadzi. I mimo, że zawsze była kotką podwórkową, wcale nie ma ochoty nigdzie z domu wychodzić.

Ja jej się nie dziwię gdzie na podwyrku intestinala znajdzie?
A poważnie to biedna jest

Biedna to jest Pani Jadzia,bo Malwina się na nią rzuca i odreagowuje całą złość Ręce Pani Jadzi wyglądają tak, jakby dokarmiała zwierzęta w zoo, w dziale dużych kotów
A tak poważnie, to Malwinka już nie jest biedna. Wprawdzie dooopka pewnie boli od sraczki, ale wcześniej czy później nad tym zapanujemy. W sumie mamy wetkę, nie
Najważniejsze, że Malwinka jest już bezpieczna, nie wyżera w śmietnikach i JUŻ NIGDY NIKT jej nie skrzywdzi.

[Femka]

Gorzej, że Malwinka powinna też dostawać phytophale. Chyba trzeba będzie w malusieńkim kawałeczku wątróbki podawać.

Spróbujcie podać tabletkę tak, jak kawałek jedzonka, na sucho. Ja na początku Hugciowi miażdżyłam, w Bezo-Pet, do strzykawki - mordęga. Raz mi tabletka upadła - Hugcio ją zjadł. I problem się rozwiązał. Podaję tak po prostu.

Monika, wcześniej, zanim nastąpił trzustkowy kryzys, Malwinka nie była na takiej bardzo ścisłej diecie i dostawała phytophale w kawałku wątróbki. Zastanawiamy się, czy teraz mniejszym złem nie będzie (mimo intestinalowej diety) podawać jej tę tabletkę w maluśkim kawałku wątróbki. Trzeba to jeszcze uzgodnić z Panią Doktor, ale przyszło mi do głowy, że może też mniejszym złem będzie na czas "uspokojenia" trzustki zaprzestać podawania jej phytophale. W ostatnich badaniach (w tym tygodniu) mocznik podwyższony był w stosunku do normy tylko nieznacznie (kreatynina bez zarzutu 1,4),więc żeby nie narażać jej na stres chwilowo (na 3-4 dni) przestać Malwinkę wkurzać tabletkami. Ale to musi przyklepać Pani Doktor, bez jej zgody eksperymentów na nerkach robić nie będziemy.

[Sihaja]

Dobrej nocy.....

[Femka]

Dobrej nocy.....

kolorowych snów, Sihaja

[zosia&ziemowit]

To ja też wszystkim dobrej nocy życzę

[Femka]

To ja też wszystkim dobrej nocy życzę

to ja Tobie też kolorowych snów

[kalair]

Już idziemy spać!? To dobranoc, i ciepłych łóżeczek!