Omne trikotum perfectum :) Siedem lat z Bezią :)

[MaryLux]

Fel talentów rozmaitych

[mir.ka]

Rozwikłam zagadkę:

„Jak (u)dusić Dużą. Praktyczny podręcznik porannego duszenia bez użycia rekwizytów”

Ojej, Nul, żyjesz jeszcze?

Tak. Pomimo tego, że Feliksir naprawdę sobie wymyślił taki poranny rytuał…

Jedna moja koleżanka opowiadała niedawno, że kiedyś nocowała w domu, gdzie był nieznany jej wcześniej kot. Otóż ten osobnik postanowił spać na jej twarzy… Taki gościnny kotek

To już chyba wolę szyję niż twarz. Chociaż…

To jeszcze zależy jaka konkretna część kota miałaby się na tej twarzy znaleźć

szczególnie jedna byłaby przyjemna

[Nul]

Fel talentów rozmaitych

Prawda to Utalentowana bestyjka

[Nul]

Rozwikłam zagadkę:

„Jak (u)dusić Dużą. Praktyczny podręcznik porannego duszenia bez użycia rekwizytów”

Ojej, Nul, żyjesz jeszcze?

Tak. Pomimo tego, że Feliksir naprawdę sobie wymyślił taki poranny rytuał…

Jedna moja koleżanka opowiadała niedawno, że kiedyś nocowała w domu, gdzie był nieznany jej wcześniej kot. Otóż ten osobnik postanowił spać na jej twarzy… Taki gościnny kotek

To już chyba wolę szyję niż twarz. Chociaż…

To jeszcze zależy jaka konkretna część kota miałaby się na tej twarzy znaleźć

szczególnie jedna byłaby przyjemna

Szczególnie po wizycie w kuwecie na „dwójkę”

[Silverblue]

To może jednak lepiej szyja

[MB&Ofelia]

Feliks. Przytuptałam tu z poważmną propozycyją. A jezd to propozycyja zamiany. Wyślę do cię kotolotę moją Dużą, a ty mię wyślesz zwrotmnym kotolotę swoją.
Moja Duża dużo łazi to będzie z tobą tuptać na spacerki i nawet na latacze (ino nie myśl że jakowegoś latacza złapnie, bo nigdy jeszcze nie złapnęła, chyba nie umi). A Ciocia Nul będzie z mną siedziała w domciu i będzie mię miziać.
Co ty na to?
Książniczka Ofelja

[Nul]

To może jednak lepiej szyja

Hm… Najgorsze było dzisiaj w nocy. Lekko go zsunęłam go trochę niżej, bo nie chciałam być uduszona, na moim biuście było mu tak dobrze, że z rozkoszy wyciągnął pazurki i… I wiecie, gdzie trafił pazurem… Ale wrzasnęłam… Wrrr!
Czyli gdybym chciała sobie w tym miejscu machnąć kolczyka, to trening już mam…
Ale przynajmniej mnie nie udusił…

[Nul]

Feliks. Przytuptałam tu z poważmną propozycyją. A jezd to propozycyja zamiany. Wyślę do cię kotolotę moją Dużą, a ty mię wyślesz zwrotmnym kotolotę swoją.
Moja Duża dużo łazi to będzie z tobą tuptać na spacerki i nawet na latacze (ino nie myśl że jakowegoś latacza złapnie, bo nigdy jeszcze nie złapnęła, chyba nie umi). A Ciocia Nul będzie z mną siedziała w domciu i będzie mię miziać.
Co ty na to?
Książniczka Ofelja

Księżniczko, Felikson się teraz myje, ale go spytam. Nie wiem wprawdzie, czy w tych okolicach jest dużo atrakcyjnych lataczy dla Twojej Dużej, ale pomyślimy. Obawiam się tylko, że zabranie Felinorka na spacer oznaczałoby polowanie na najbliższych trzech ulicach…
Bajka też chciała wyjść… Wyszła, natknęła się na śnieg i szybciutko się udała z powrotem. I już tylko chciała z Bezią w oknie siedzieć. Bezia załatwiła otwarcie okna, więc dwa damskie futra są wywietrzone.

[Silverblue]

Oj, z tym biustem to faktycznie musiały być niezłe doznania, ja bym też wrzasnęła
Chociaż Felinor pewnie pomyślał że przesadzasz, taki raban nie wiadomo o co

[Nul]

Całkiem możliwe On tu z pieszczotą, a Duża w krzyk No przesada, zaiste

Zobaczymy, co będzie dzisiaj… Kto zrobi masaż pleców, kto akupunkturę, kto podduszanie… Aż jestem zaciekawiona!

[jolabuk5]

Całkiem możliwe On tu z pieszczotą, a Duża w krzyk No przesada, zaiste

Zobaczymy, co będzie dzisiaj… Kto zrobi masaż pleców, kto akupunkturę, kto podduszanie… Aż jestem zaciekawiona!

Oj, dostarczają Ci te koty rozrywki wszelakiej

[MB&Ofelia]

Feliks. Namyślałeś się już? Bo ja z tą moją Dużą nie wyczymię. I nawet puszeczku nie chce dać, bo niby miąska za mało amciałam
Książniczka Ofelja

[jolabuk5]

Feliks. Namyślałeś się już? Bo ja z tą moją Dużą nie wyczymię. I nawet puszeczku nie chce dać, bo niby miąska za mało amciałam
Książniczka Ofelja

Chyba jeszcze Bajka i Bezia musiałyby się zgodzić...
Calineczka

[Silverblue]

No i czy Carmen się zgadza?

[jolabuk5]

O, właśnie, masz rację Ciociu Silverblue, jeszcze Carmen musi się wypowiedzieć!
Calineczka