InkaPigulinka (*) 53, Mania [*] Lusia na DT

[mir.ka]

U nas ciepło, a jak będzie zimno to Duża tylko jakieś drzwi przezroczyste i przesuwane zasunie i ja dalej sobie będę mogła patrzeć.
Powiedzcie swojej Dużej żeby też takie zamontowała, bo ostatnio to jakieś piłki z nieba leciały i się nadziwić nie mogłam.
A wątróbka jest niedobra. Nawet moja Duża mówi, że dobrze, że nie lubię i mało jem, bo ją na mdłości zbiera i brzydzi się dotykać.
Chiko

Piłki z nieba? A co to takiego? Nigdy nie widziałam!
Moj @ też mówi, że się brzydzi wątróbki

Duża mówiła jakoś graddd chyba, ale takie duże a jak stukały ! jak się odbijały !
Zlapać nie mogłam nawet jednej
Chiko

U nas tego nie było

i bardzo dobrze

[Chikita]

i bardzo dobrze

Nie lubisz spadających piłek ?
Chiko

[kwiryna]

one sa zimne i sie rozpadaja w pyszczku, nie da sie nimi bawic...

[mir.ka]

i bardzo dobrze

Nie lubisz spadających piłek ?
Chiko

nie lubie

[Chikita]

one sa zimne i sie rozpadaja w pyszczku, nie da sie nimi bawic...

No jak nie da ? Moja Duża to takie kulki do poidełka dla mnie wrzuca i ja je przeważnie wyrzucę i biegam za nimi, bo tak uciekają jak dotknę.
Chiko

[MaryLux]

U nas ciepło, a jak będzie zimno to Duża tylko jakieś drzwi przezroczyste i przesuwane zasunie i ja dalej sobie będę mogła patrzeć.
Powiedzcie swojej Dużej żeby też takie zamontowała, bo ostatnio to jakieś piłki z nieba leciały i się nadziwić nie mogłam.
A wątróbka jest niedobra. Nawet moja Duża mówi, że dobrze, że nie lubię i mało jem, bo ją na mdłości zbiera i brzydzi się dotykać.
Chiko

Piłki z nieba? A co to takiego? Nigdy nie widziałam!
Moj @ też mówi, że się brzydzi wątróbki

Duża mówiła jakoś graddd chyba, ale takie duże a jak stukały ! jak się odbijały !
Zlapać nie mogłam nawet jednej
Chiko

U nas tego nie było

i bardzo dobrze

Też tak myślę. A dziś byłam na lekcji w pobliżu ulicy Gradowej

[MaryLux]

i bardzo dobrze

Nie lubisz spadających piłek ?
Chiko

Ja nie

[MaryLux]

one sa zimne i sie rozpadaja w pyszczku, nie da sie nimi bawic...

Kuri, jesteś mądra

[MaryLux]

i bardzo dobrze

Nie lubisz spadających piłek ?
Chiko

nie lubie

My też. Duża się boi, że te piłki mogłyby nam rozbić szyby w oknach

[MaryLux]

one sa zimne i sie rozpadaja w pyszczku, nie da sie nimi bawic...

No jak nie da ? Moja Duża to takie kulki do poidełka dla mnie wrzuca i ja je przeważnie wyrzucę i biegam za nimi, bo tak uciekają jak dotknę.
Chiko

Ale to są chyba piłki z lodówki?

[Chikita]

Z zamrażarki...
Chiko

[MaryLux]

Z zamrażarki...
Chiko

Na jedno wychodzi

[Chikita]

Z zamrażarki...
Chiko

Na jedno wychodzi

Nie. Duża mówi, że w lodówce trzyma się to co zje się teraz, a w zamrażlniku to co później więc nie to samo.
Chiko

[MaryLux]

Z zamrażarki...
Chiko

Na jedno wychodzi

Nie. Duża mówi, że w lodówce trzyma się to co zje się teraz, a w zamrażlniku to co później więc nie to samo.
Chiko

To prawda. Ale jedno i drugie jest w domu, a te piłki z nieba to nie wiadomo skąd.

[mir.ka]