Broszka & Company cz.5

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 10, 2013 11:45 Re: Broszka & Company

Tak, szukalam i szukam dalej. Wszystkie są piękne i wszystkie o 2-3 cm za dlugie :evil:
Ale dzięki za pamięć :ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 10, 2013 12:08 Re: Broszka & Company

U nas rano lało, potem było piękne słońce, a teraz już się chmurzy i widać że lada moment rzuci żabami :evil: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro kwi 10, 2013 12:38 Re: Broszka & Company

Revontulet pisze:
Broszka pisze:Przesyłam więc tchnienie wiosny z mojego ogródka :P
Obrazek

:love: :dance: :piwa: :ok:
To może jednak będzie wiosna?

Ale śliczna ta wiosenka. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Śro kwi 10, 2013 13:06 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Już jest, przynajmniej u nas :D
Na pewno za dzień lub dwa dotrze do Was :ok:
Odetchnęłam że muchy się pojawiły bo lada dzień jaskółki przylecą :wink:
Ciekawe że przysłowie mówi że "pierwsze jaskółki wiosny nie czynią" a do nas przylatują właściwie zawsze jak wiosna już w pełni :roll: Czyżby kiedyś zimy były dłuższe?
Może jaskółki były bardziej zahartowane?
Do nas też przylatują jak wiosna jest już mocno zadomowiona...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 10, 2013 15:32 Re: Broszka & Company

Takie kwiatki to już u nas widziałam w miejscach osłoniętych.. :D
Ale ogólnie, jak sie poprzyglądałam, to średnio... drzewa są martwe, trawniki też. Może jakby się baaardzo dokładnie przyjrzeć to by coś wylazło.. Pączki malutkie tylko na bzie, ale temu to wystarczy byle co...
Jest + 12 w cieniu, słońce tak odrobinkę momentami, coś pokropiło...
Żadnej muchy ani innego robaka :crying:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25732
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 10, 2013 19:44 Re: Broszka & Company

Odnotowalam jakieś smętne przebiśniegi i pojedyncze krokusy na naslonecznionych trawnikach. Zero pączków nawet na żywoplotach. Nie wspominam o tym, że forsycja jeszcze nie zakwitla, a ludowa mądrość glosi, że wiosna prawdziwa (znaczy, że nie będzie już raczej opadów śniegu) to dopiero, kiedy forsycja przekwitnie.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 11, 2013 8:55 Re: Broszka & Company

Dzisiaj kolejny piękny słoneczny dzień i jest bardzo ciepło, już jest 9 stopni w cieniu :ok:
Ale w weekend zapowiadają pierwsze burze :?
Nie mówiłam że wiosny nie będzie? W ciągu tygodnia przeskoczymy z zimy w letnie upały, burze i nawałnice :roll:

Rozpakowując wczoraj karmy zorientowałam się że coś mnie dopadła jakaś pomroczność kiedy robiłam zamówienie i zdecydowaną większość kupiłam z rybami, tak lekko licząc chyba 80% zamówienia to karmy rybne 8O :roll:
Biorąc pod uwagę że niektóre zwierzaki ryb nie jadają to naprawdę dziwne posunięcie z mojej strony :? A jeszcze dziwniejsze że zrobiłam to zupełnie nieświadomie :roll:

A chciałam Wam polecić karmy GranataPet :ok:
Kupiłam na próbę na promocji suchą z rybą i wszystkim smakowała a niektóre wręcz oszalały na jej punkcie jakby to był jakiś niesamowity przysmak 8O Krokiety są w kształcie rybki i są bardzo spore, jak otworzyłam paczkę i zobaczyłam ich wielkość to miałam wątpliwości czy szczególnie bezzębne seniorki sobie poradzą ale okazało się że bez problemu. Nawet Pippinowi bardzo smakowało 8O
Dzisiaj próbowaliśmy puszki GranataPet (też z rybą :roll: ) i też smakowało nawet tym co rybnych karm nie jedzą :roll: 8O
Zobaczymy jak będzie dalej ale na razie polecam :)
Oleju konopnego jeszcze nie próbowaliśmy, nie chcę żeby Pippin dostał rozstroju żołądka od zbyt wielu nowości na raz :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw kwi 11, 2013 9:35 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:A chciałam Wam polecić karmy GranataPet :ok:

To już jesteśmy dwie :mrgreen:
Zawsze i wszędzie polecam te karmy :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 11, 2013 10:37 Re: Broszka & Company

Wszystkie choroby pochodzą od stresu.
Tylko weneryczne wywodzą się z zadowolenia.
=============
Przyjaciel to nie ten, który taszczy cię z baru.
Ale ten, co czołga się razem z tobą!
=================================
Śniadanie na kacu jest jak przeszczep,
może się nie przyjąć.
===================================================
Zostać narkomanką, pijaczką i kurwą jest bardzo prosto.
Wystarczy nie ukłonić się trzem babciom-emerytkom z bloku.
================
Sędzia na rozprawie rozwodowej.
- Postanowiłem przyznać pańskiej żonie 2 tys zł miesięcznie.
- Świetnie, Wysoki Sądzie - odpowiada mąż.
- Ja też od czasu do czasu dorzucę jej parę złotych od siebie.
====================
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze wątroba mnie boli.
- A czy pije pan wódkę???!!!!!!
- Piję, panie doktorze, ale mi nie pomaga.
=========================================
- Masz jakieś hobby?
- Tak, lubię roślinki
- A jakie?
- Chmiel, tytoń, konopie...
=================
Sekretarka mówi do prezesa:
- Albo da mi pan podwyżkę, albo powiem wszystkim, że mi ją pan dał.
====================
Sekretarka mówi do szefa:
- Albo zacznie mi pan więcej płacić albo ja zacznę pisać pamiętniki!
=================================
Pewnej niezamężnej kobiecie zadano pytanie:
- Dlaczego nie ma pani męża?
- A po co mi mąż: mam psa, który warczy, papugę, która przeklina i
kocura, który włóczy się przez całe noce.
===============================
Kobieta i mężczyzna, którzy wcześniej się nie znali, dostali miejsca w
tym samym przedziale pociągu sypialnego.
Początkowo byli tym nieco zakłopotani, ale w końcu udało im się zasnąć
- kobieta na górnym, mężczyzna na dolnym łóżku.
W środku nocy kobieta wychyla się ze swojego posłania budzi mężczyznę:
- Przepraszam, że przeszkadzam, ale jest mi potwornie zimno. Czy
mógłby mi pan podać jeden z tych zapasowych koców?
Mężczyzna z błyskiem w oku odpowiada:
- Mam lepszy pomysł, udawajmy, że jesteśmy mężem i żoną.
- Dlaczego nie? - odparła zaintrygowana kobieta.
- Świetnie, - ucieszył się mężczyzna - No, to weź sobie sama.

A tak poza tym, to mam wqrw :evil: :evil:
Znowu pieprzona agencja nie zaplacila w terminie. Ale tym razem babon z księgowości nie raczy nawet odpowiedzieć na moje maile - dostala już 3 :evil:
Chyba jej się marzy, że w końcu nabluzgam i będzie mnie mogla podać do sądu, ale niedoczekanie; prędzej ja ich podam o odsetki za dwa lata :twisted: :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 11, 2013 12:47 Re: Broszka & Company

felin, ale duża porcja żartów 8O :lol:
Ostatni mi się najbardziej spodobał :mrgreen:

Coś wiem o nieterminowych wypłatach :evil: Chyba nie zdarzyło się nigdy żebym dostała kasę o czasie :|
A nie lepiej takie sprawy telefonicznie załatwiać?
Może babona nie ma akurat w pracy? urlop czy chorobowe np.?
Gorzej jak telefonu nie odbierają wiedząc kto dzwoni - miałam takiego kontrahenta który widząc na komórce mój numer po prostu nie odbierał... :evil:


Ziemia już trochę przeschła więc postanowiłam zacząć ogarniać zimowe pobojowisko na dworze i ledwo zaczęłam to zlał mnie deszcz :evil: Było fajnie słonecznie i nagle zachmurzyło się i lunęło jak z przysłowiowego cebra i zanim dobiegłam do domu byłam już cała mokra :x No i koniec na dzisiaj słonecznej pięknej wiosny :|
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw kwi 11, 2013 13:21 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:felin, ale duża porcja żartów 8O :lol:
Ostatni mi się najbardziej spodobał :mrgreen:

Dostalam od ciotki :ok:
Broszka pisze:Coś wiem o nieterminowych wypłatach :evil: Chyba nie zdarzyło się nigdy żebym dostała kasę o czasie :|
A nie lepiej takie sprawy telefonicznie załatwiać?
Może babona nie ma akurat w pracy? urlop czy chorobowe np.?
Gorzej jak telefonu nie odbierają wiedząc kto dzwoni - miałam takiego kontrahenta który widząc na komórce mój numer po prostu nie odbierał... :evil:

Babon jest - dziś się w końcu odezwal (po 5 mailu, bo dziś już 2 wyslalam :evil: ), tylko woli udawać, że nic nie wie. Telefonu do niej nie mam i szczerze mówiąc, chyba dobrze, że nie mam, bo pewnie bym jej dawno napyskowala :mrgreen:
Wg. babona "platność powinna wyjść w przyszlym tygodniu" :evil: Sęk w tym, że wyjść to ona powinna już dawno i przyjść do 31 marca.
A najbardziej wkur.... jest to, że oni zawsze placą z poślizgiem i pod koniec zeszlego roku sami prosili tlumaczy o podpisanie aneksu do umowy i wydlużenie terminu platności do miesiąca; rzekomo, mialo im to pomóc wywiązywać się ze zobowiązań w terminie :mrgreen: Podejrzewam, że chodzilo wylącznie o to, żeby zmniejszyć wysokość ew. roszczeń odsetkowych za opóźnienia i nic innego, bo dalej trzeba się z nimi użerać :evil: :evil: :evil:
Broszka pisze:Ziemia już trochę przeschła więc postanowiłam zacząć ogarniać zimowe pobojowisko na dworze i ledwo zaczęłam to zlał mnie deszcz :evil: Było fajnie słonecznie i nagle zachmurzyło się i lunęło jak z przysłowiowego cebra i zanim dobiegłam do domu byłam już cała mokra :x No i koniec na dzisiaj słonecznej pięknej wiosny :|

U nas jeszcze nie pada i jest 14 stopni, ale się zachmurzylo.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 11, 2013 13:36 Re: Broszka & Company

Wlaśnie przyszly ugrzecznione przeprosiny, jak babonowi przypomnialam, że to oni proponowali zmianę terminu platności:"Bardzo mi przykro, ale ten proces musi jeszcze trochę potrwać, zanim będziemy regulować fv w terminie. Proszę o jeszcze chwilę cierpliwości." :mrgreen:
Cztery miesiące to, moim zdaniem, calkiem sporo czasu.
No ale cóż za problem dla kogoś, co siedzi sobie u kogoś na etacie :evil:

btw, BB ma opcję wylączania identyfikacji mojego numeru, więc mogę dzwonić jak z zastrzeżonego.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 12, 2013 9:40 Re: Broszka & Company

Obrazek
Niewinny słodziaczek jest strasznym łobuzem :evil:
Bezlitośnie strąca wszystko co pozostawione zostanie zbyt blisko brzegu - wczoraj kubek z kawą, dziś talerzyk - oczywiście wcześniej zrobił to niezliczoną ilość razy i niedługo wytłucze nam całą zastawę :evil:
Ostatnio znalazł sobie nową zabawę: upierdliwie molestuje dzbanek z fitrem britta :roll: bawi się klapką i wsadza łapy do środka tak długo aż go przewraca zalewając pół kuchni :strach: Przestawiałam już dzbanek w różne miejsca ale łobuz zawsze go znajduje i znów to samo :roll:
Nie mam tyle miejsca w szafkach żeby wszystko tam upychać :?
Normalnie powyrywam łapeczki z dupki i w końcu wyłączę nieznośne adhd :twisted: :twisted: :twisted:


Czytam na innych wątkach że jest zimno, buro_i_ponuro, śniegu jeszcze sporo i przyroda nie budzi się do życia... A u nas przeciwnie - wiosna zdecydowanie mocno się już zadomowiła u nas :mrgreen:
Na drzewach i krzewach już widać pączki, rośliny ruszyły: wiosenne kwiaty wystrzeliły i trawa się zazieleniła. Pobudziły się też różne robaczki i zwierzyna :P
Wprawdzie dziś pada i wieje ale jest bardzo ciepło i bardzo wiosennie :)
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt kwi 12, 2013 9:42 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Obrazek
Niewinny słodziaczek jest strasznym łobuzem :evil:
Bezlitośnie strąca wszystko co pozostawione zostanie zbyt blisko brzegu - wczoraj kubek z kawą, dziś talerzyk - oczywiście wcześniej zrobił to niezliczoną ilość razy i niedługo wytłucze nam całą zastawę :evil:
Ostatnio znalazł sobie nową zabawę: upierdliwie molestuje dzbanek z fitrem britta :roll: bawi się klapką i wsadza łapy do środka tak długo aż go przewraca zalewając pół kuchni :strach: Przestawiałam już dzbanek w różne miejsca ale łobuz zawsze go znajduje i znów to samo :roll:
Nie mam tyle miejsca w szafkach żeby wszystko tam upychać :?
Normalnie powyrywam łapeczki z dupki i w końcu wyłączę nieznośne adhd :twisted: :twisted: :twisted:


Czytam na innych wątkach że jest zimno, buro_i_ponuro, śniegu jeszcze sporo i przyroda nie budzi się do życia... A u nas przeciwnie - wiosna zdecydowanie mocno się już zadomowiła u nas :mrgreen:
Na drzewach i krzewach już widać pączki, rośliny ruszyły: wiosenne kwiaty wystrzeliły i trawa się zazieleniła. Pobudziły się też różne robaczki i zwierzyna :P
Wprawdzie dziś pada i wieje ale jest bardzo ciepło i bardzo wiosennie :)

śliczny ten łobuziaczek :))
My poprosimy o troche wiosny , możecie nieco sie podzielić?

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 12, 2013 10:04 Re: Broszka & Company

Patrzy jakbyś go pomawiała.. :wink:
I cóż - to wszystko znam tylko z opowiadań :mrgreen:
Nie twierdzę, że chciałabym z autopsji, nie - tak źle ze mną nie jest :lol:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25732
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości