Mirmiłki IV - sushi i Pushido, foty str. 99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 17, 2013 16:07 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

U Beatki było spokojnie i wesoło, oj ubawiłyśmy się niekiedy po pachy. (Co ciekawe, przez osiem miesięcy nie udało nam się pokłócić). Mimo to, fantastycznie jest wracać do swego domku. Bolusiński wychodzi ze skóry, gdy mnie widzi. "Wróciłaś! Ach jej! Wróciłaś do kota! A to niespodzianka! No kto by pomyślał, że jednak wrócisz z pracy! Niebywałe! W życiu nie byłem bardziej szczęśliwy! Hopsa-hopsa!".

Kupiłam dziś sobie oszałamiająco błękitne buty, które widać z pięciu kilometrów, na koturnach do nieba. Mam nózie jak żyrafka. :D I zapisałam się do biblioteki. Jestem w domu! Gdzie ikonka wywijająca koziołka????

Niestety, zauważyłam, że moje buciki wymagają drobnego podklejenia. Co polecacie?? Butapren? Istnieje toto jeszcze? Od lat nie kleiłam butów... :roll: Nie chcę ich oddawać, czekać na nowe, itd., itp. Mam małą nogę i to były jedyne w tym rozmiarze.
Aniada
 

Post » Pt maja 17, 2013 16:54 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

Ja kozaczki kleiłam niedawno tym:
http://infosaturn.pl/userdata/gfx/84c05 ... 5cbe40.jpg


Czy koty zauważyły brak Poli?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt maja 17, 2013 17:04 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

Trudno powiedzieć, czy zauważyły brak Poli, ale na pewno Pola zauważyła brak kotów. Szukała ich na początku, ale teraz wydaje się być bardzo wyluzowana i zachwycona faktem, że Duży jest tylko dla niej. No i mam "problem", bo mi jej małżonek za bardzo przywieźć nie chce... Coś przebąkuje, że może Pola zostanie z nim aż do momentu, kiedy on na stałe sprowadzi się do Katowic, co może potrwać jeszcze parę miesięcy.
No i jestem w rozterce, bo z jednej strony chcę, by Pola przyzwyczajała się do nowego domu, a z drugiej rozumiem męża, że mu samemu smutno i nie chce jej oddawać. Śpią razem, miziają się, gadają sobie. No nic, zobaczymy.

Czesio pod moją nieobecność w JG sikał na łóżko. :| Ostatnio długo mnie tam nie było, bo szukałam mieszkania w Katowicach i załatwiałam kredyt. Już nie wiedzieliśmy, co z nim robić. Lał na moją poduszkę, moją kołdrę, moją część łóżka. A teraz, w nowym domku cisza i błogi spokój. A rzekomo koty do miejsc się przywiązują, nie do osób. Bzdura. Czesiowi miejsce zamieszkania wisi i powiewa, byle Duża była obok.
Aniada
 

Post » Pt maja 17, 2013 18:12 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

Aniada pisze:U Beatki było spokojnie i wesoło, oj ubawiłyśmy się niekiedy po pachy. (Co ciekawe, przez osiem miesięcy nie udało nam się pokłócić). Mimo to, fantastycznie jest wracać do swego domku. Bolusiński wychodzi ze skóry, gdy mnie widzi. "Wróciłaś! Ach jej! Wróciłaś do kota! A to niespodzianka! No kto by pomyślał, że jednak wrócisz z pracy! Niebywałe! W życiu nie byłem bardziej szczęśliwy! Hopsa-hopsa!".

Kupiłam dziś sobie oszałamiająco błękitne buty, które widać z pięciu kilometrów, na koturnach do nieba. Mam nózie jak żyrafka. :D I zapisałam się do biblioteki. Jestem w domu! Gdzie ikonka wywijająca koziołka????

Niestety, zauważyłam, że moje buciki wymagają drobnego podklejenia. Co polecacie?? Butapren? Istnieje toto jeszcze? Od lat nie kleiłam butów... :roll: Nie chcę ich oddawać, czekać na nowe, itd., itp. Mam małą nogę i to były jedyne w tym rozmiarze.


Kup sobie klej sekundowo łączący cyjanopan tylko poproś do powierzchni elastycznych literka E powinna być widoczna na tubce.Kto dziś klei butaprenem? :wink:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Pt maja 17, 2013 18:58 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

Ja myślę, że Poli będzie teraz lepiej samej z jej Dużym. Przy problemie nerkowym stres jest niewskazany, niech więc sobie spokojnie wydobrzeje jako jedynaczka. Utratę dopiero co zyskanych przewag, zwłaszcza Dużego na wyłączność, mogłaby odchorować.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt maja 17, 2013 21:15 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

felin pisze:
kotkins pisze:A zapachy lubię słodkie, jest dla mnie zbyt...wytrawna!

Ktoś mi potrafi wyjaśnić co "baby" mają z tymi slodkimi zapachami? :?

Kolo co poniektórych jak stanąć, to się na vomit zbiera od tych slodkości :mrgreen: Ostatnio jedna ze studentek wynajmujących mieszkanie na moim piętrze ciągnęla za sobą taki ogon jakiegoś plastikowo-owocowego smrodku, że glowa mnie rozbolala :evil:


Bo to są zapachy "dla brunetek" i dlatego blondynki tak je lubią!

Hmmm...np.Kaszmir Choparda.
Ideał.
Ciężki jak ...Opium Lancome!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 17, 2013 21:26 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

"Opium" to raczej YSL.Sorry mam kuku na muniu na punkcie perfum.
A Lancoma nie cierpię-Opium kocham choć nie noszę.Lancome nie stworzy nigdy czegoś równie dobrego.
Ja wielbię do końca dni swoich Guerlaina.W całokształcie także meskim.TakieL'Instant albo Habbit Rouge i Sernik zaopiumowany. :1luvu:

Ser-niczek

 
Posty: 881
Od: Sob kwi 27, 2013 14:35
Lokalizacja: Chotomów

Post » Pt maja 17, 2013 21:30 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

kotkins pisze:
felin pisze:
kotkins pisze:A zapachy lubię słodkie, jest dla mnie zbyt...wytrawna!

Ktoś mi potrafi wyjaśnić co "baby" mają z tymi slodkimi zapachami? :?

Kolo co poniektórych jak stanąć, to się na vomit zbiera od tych slodkości :mrgreen: Ostatnio jedna ze studentek wynajmujących mieszkanie na moim piętrze ciągnęla za sobą taki ogon jakiegoś plastikowo-owocowego smrodku, że glowa mnie rozbolala :evil:


Bo to są zapachy "dla brunetek" i dlatego blondynki tak je lubią!

Hmmm...np.Kaszmir Choparda.
Ideał.
Ciężki jak ...Opium Lancome!

Moja mama jest brunetką (naturalną :mrgreen: ) i tak samo nie cierpi slodko śmierdzących perfum.
Mnie nazwy nic kompletnie nie mówią, bo w ogóle perfum nie używam. Ale na slodkie trzewia mi jadą do góry.

edit: Nie jestem blądynką :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 17, 2013 21:32 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

Ser-niczek pisze:"Opium" to raczej YSL.Sorry mam kuku na muniu na punkcie perfum.
A Lancoma nie cierpię-Opium kocham choć nie noszę.Lancome nie stworzy nigdy czegoś równie dobrego.
Ja wielbię do końca dni swoich Guerlaina.W całokształcie także meskim.TakieL'Instant albo Habbit Rouge i Sernik zaopiumowany. :1luvu:


A moim najukochańszym zapachem był zapach Issey Miyake - taki czerwony. Ale już go nie produkują......abbbbbbbbbbbbbbbbuuuuuuuuuuuuuuu
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt maja 17, 2013 21:38 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

Nie blądynkom ale glondynkom, taka wersja obowiązuje w szkole MK.

Felin tzn: lubisz takie więcej męskie (absolutnie się nie nabijam, jeno pytam!)?
Mam koleżankę używa męskiej wody i jej to pasuje.

Jestem tzw "cycatą blondynką" , lubię ciężkie i słodkie zapachy.
Ale tylko zimą.

Latem nie.
Latem ma być słodko..i lekko.

A moją miłością jest od zawsze Feminine Dolce & Gabbana (bb? b?)
Issey jest za tajemniczy, zbyt dziwny.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 17, 2013 21:41 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

Lubię dziwne l'feu to się nazywało czy jakos tak......

Teraz też mam Issey - z niebieskim w nazwie. Nie znam francuskiego, to się nie będę wygłupiac.........
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt maja 17, 2013 21:47 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

Uwielbiam słodkie zapachy. Ostatnio noszę Idole Armaniego. Mmmmm... Słodkości jakby waniliowe, chociaż w składzie podobno wanilii nie ma. Cudo.
Z Choparda mam "Happy spirit". A tak poza tym moje najukochańsze to "Dolce vita" Diora, "Jadore". Ze słodkich jeszcze "Angel Innocente".
Ostatnio edytowano Pt maja 17, 2013 21:49 przez Aniada, łącznie edytowano 1 raz
Aniada
 

Post » Pt maja 17, 2013 21:49 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

A ja lubię dziwne.......i o te najtrudniej:-) mam słabość do dziwnych......
nie tylko zapachów:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt maja 17, 2013 21:52 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

Aniado, Dolce Vita planuję nabyć!

Kurczę wszystko mi z Twojej półki pasuje...!

I jeszcze 5th Avenue Arden...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 17, 2013 21:56 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

kotkins pisze:Nie blądynkom ale glondynkom, taka wersja obowiązuje w szkole MK.

Felin tzn: lubisz takie więcej męskie (absolutnie się nie nabijam, jeno pytam!)?
Mam koleżankę używa męskiej wody i jej to pasuje.

Dokladnie takie lubię.
Kiedyś podobalo mi się coś pod nazwą Drakkar Noire, ale wzięlo i zniklo.
A najbardziej lubię to: http://www.douglas.pl/douglas/Zapachy-Z ... 04849.html
Damski się nazywa, ale nie są to żadne rzygliwie slodkie duchi .
Na co dzień używam tego: http://www.de.fa.com/fa/de/de/home/deod ... sport.html

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 23 gości