MORFEUSZ zwykły łaciaty szczęśliwy w DS u aleusha :):):)

tez mam nadzieje, ze to nic powaznego, ze to tylko tluszczak. A nie ukasilo go cos?

Kociara82 pisze:tez mam nadzieje, ze to nic powaznego, ze to tylko tluszczak. A nie ukasilo go cos?

Niestety nie, a wolałabym, żeby to było ugryzienie.

kurde no.... kocie... tyle juz przeszedles w zyciu, w koncu znalazles swoja bezpieczna przystan, masz domek o jakim wiele kotow nie ma odwagi snic, wiec lepiej powiedz, ze to nic groznego, ze to falszywy alarm!! Buziam Cie w sam pyszczek, slicznosci kochane :1luvu:

Tłuszczak to naprawdę nic groźnego, jeśli ma się go pod kontrolą i wyeliminuje w odpowiednim momencie.
Ale Morfeuszek ma mądry domek, który zadba o niego. :wink:

Jak się miewa Morfeuszek?

Morfeuszek już coraz lepiej reaguje na Vikę. Daje się obwąchać i z przodu i z tyłu, oczywiście nie za długo. Pozwala jej chodzić koło siebie. Jak chce wyjść, to pies tym bardziej mu nie przeszkadza, jak stoi obok. Może nie będzie z jego strony wielkiej miłości do Vikuli, ale widzę, że tolerancja dla psów wzrasta :wink:

. Vikula natomiast dzisiaj tak się ucieszyła, bo Morf dał się jej dłużej obwąchać, że aż zaczęła "konikować"

. A Maluchy Morfa uwielbiają.
Morfi strasznie lubi wychodzić na dwór, musiał być wcześniej wychodzący. Niestety nasze ogrodzenie nie jest w pełni zabezpieczone, więc spacery odbywają się pod nadzorem dziur w płocie. Jak dostaje świra, to zaczyna biegać i wskakuje na drzewa ( tak na 1 m w górę ) i jest z siebie bardzo dumny.

Łał, wielki szacun za prace na Morfim i Wiką :1luvu:

najwazniejsze, by sie tolerowali i szanowali wzajemnie

a wyprowadzacie go na spacer na smyczy i szelkach?

Kociara82 pisze:najwazniejsze, by sie tolerowali i szanowali wzajemnie

a wyprowadzacie go na spacer na smyczy i szelkach?

Na początku miał założoną obróżkę i prowadziliśmy go na smyczy, ale strasznie mu to przeszkadzało w chodzeniu. Teraz chodzi bez smyczy, ale jedno z nasz idzie przed nim i pilnuje ewentualnych dziur w płocie, a drugie z nas idzie za nim. Bałabym się puścić Morfa bez nadzoru, choć od nas do drogi jest daleko, a dookoła nas ciągną się pola (do najbliższego sąsiada mamy ok 300 m). Mieszkamy na końcu wsi i przejeżdżające auto jest u nas atrakcją :wink:

.

a moze macie mozliwosc zrobienia mu woliery?
Buziam w nosek, Morfeuszku kochany :1luvu:

Kociara82 pisze:a moze macie mozliwosc zrobienia mu woliery?
Buziam w nosek, Morfeuszku kochany

Fajnie by było , ale finanse nam nie pozwalają, a sami nie potrafimy zrobić :cry:

.

Wysłałam kilkanaście zdjęć do Phantasmagori, więc za jakiś czas pojawią się na wątku.

Super

MORFEUSZ zwykły łaciaty szczęśliwy w DS u aleusha :):):)

Kto przegląda forum