Pysia & Haker story 11

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 19, 2011 17:29 Re: Pysia & Haker story 11

Wszystkich młodych inaczej pozdrawiają Ptyś i Mos- razem 28 letni 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro paź 19, 2011 18:43 Re: Pysia & Haker story 11

Cześć Wam :lol:
Tu Kita, się chciałam zameldować na Waszym wątku. Asia powiedziała, że mi poczyta o Was jak będzie miała chwilkę i będę więcej o Was wiedziała, bo ja ciekawska jestem
Kita, Tytus i Tola zapraszają http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148874


Obrazek Obrazek

zwierzak08

 
Posty: 1561
Od: Pt lut 18, 2011 16:51

Post » Śro paź 19, 2011 18:44 Re: Pysia & Haker story 11

Remontowi nadzwyczaj dużo dzisiaj zrobili, w porywach było ich 6 na rusztowaniu (Duża policzyła jak do domu wracała) widmo mrozu ich pogania. Mamy "już" wylewkę pod kafle i wstępnie pomalowany - Duża ma nadzieję, że to jest wstępnie, bo inaczej to będzie :evil: :twisted: :evil: :twisted: . Jest tylko mały problem, panowie zaklajstrowali jedna dziurę od zabezpieczenia balkonu - tam był ruchomy wkręt, będzie problem bo ta dziura to była tak solidna do niej był przymocowany jeden koniec metalowej liny żeglarskiej z takim specjalnym zakończeniem do jej naciągnięcia. Duży jak to zobaczył to podobno coś nieładnego powiedział., tam nie było haczyka tylko był sama osłona od tego trzpienia który jest zamontowany na linie. Duży parę razy mówił, że na tym balkonie każdy otwór ma pozostać na swoim miejscu bo jest bardzo potrzebny.
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Śro paź 19, 2011 18:48 Re: Pysia & Haker story 11

zwierzak08 pisze:Cześć Wam :lol:
Tu Kita, się chciałam zameldować na Waszym wątku. Asia powiedziała, że mi poczyta o Was jak będzie miała chwilkę i będę więcej o Was wiedziała, bo ja ciekawska jestem

Cześć Kita, miło że do nas zaglądasz.
My teraz jesteśmy jedynakami, od marca mieszkamy oddzielnie.
Chociaż od lipca pomieszkujemy to w jednym to w drugim domu razem z Pysią.
teraz od 4 tygodni ja jestem na emigracji u Pysi.
W piątek wracam do domu.
Pysia to jest Dama, dama z charakterem, jest kotkiem niepełnosprawnym, przypodłogowym.
Może wskoczyć tylko na kanapę lub fotel. Jak chodzi to się co chwile wywraca, ale i tak potrafi mi dac z liścia i nafuczeć na mnie. A jak byłem taki, taki malutki to mnie myła.
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Śro paź 19, 2011 19:50 Re: Pysia & Haker story 11

Haker1 pisze:Jest tylko mały problem, panowie zaklajstrowali jedna dziurę od zabezpieczenia balkonu - tam był ruchomy wkręt, będzie problem bo ta dziura to była tak solidna do niej był przymocowany jeden koniec metalowej liny żeglarskiej z takim specjalnym zakończeniem do jej naciągnięcia. Duży jak to zobaczył to podobno coś nieładnego powiedział., tam nie było haczyka tylko był sama osłona od tego trzpienia który jest zamontowany na linie. Duży parę razy mówił, że na tym balkonie każdy otwór ma pozostać na swoim miejscu bo jest bardzo potrzebny.
Haker

Mówić można, ale do ściany nie ma sensu.
Gdyby czegoś nie zepsuli, nie byliby remontowymi. U mnie - co dziwne, ze PO remoncie - światło na korytarzu świeci się cały czas. Już zawiadomiłam zarządcę, ale nie on za to płaci, tylko wspólnota, więc światło świeci się dalej.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro paź 19, 2011 23:30 Re: Pysia & Haker story 11

Obrazek

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw paź 20, 2011 6:56 Re: Pysia & Haker story 11

Haker1 pisze:
MaryLux pisze:Nie daj się, Haksiu! Psotusiowi w kwietniu czyścili ząbki, to w czerwcu pobiegł za TM. A 5 lat temu w maju czyścili ząbki Pigułce i też potem zaraz za TM pobiegła :strach:
Inka

To mnie nastraszyłaś, aj mam dopiero 5 lat
Haker

Ja nie chciałam straszyć, ale po prostu sama się przeraziłam, jak o czyszczeniu ząbków poczytałam... :oops:
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 20, 2011 7:19 Re: Pysia & Haker story 11

Remontowi są znowu 8O
Malują pomalowane poręcze.
Fasolka


Nie wiem, o którym roku mówili, mówiąc o 15 października.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw paź 20, 2011 7:20 Re: Pysia & Haker story 11

MalgWroclaw pisze:Remontowi są znowu 8O
Malują pomalowane poręcze.
Fasolka


Nie wiem, o którym roku mówili, mówiąc o 15 października.

Na pewno nie o 2011.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 20, 2011 8:05 Re: Pysia & Haker story 11

Fasolko a to masz dziwnych remontowych.
Moja Duża rano pogadała z Panem w Berecie,który przygotowuje podłoże pod kafle, o braku "dziury".
Dziura wróci na swoje miejsce, jak tylko podłoże wyschnie.
Jutro Duża tego dopilnuje, oni nie wiedzą jaka Duża potrafi być w swojej uprzedniości namolna :mrgreen:
Haker


Cześć wszystkim zimno,
zaspani jesteśmy.
Pysia i Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Czw paź 20, 2011 9:32 Re: Pysia & Haker story 11

A u mnie nie ma remontów. Raz Duzi malowali nasze mieszkanko w jeden weekend i ja byłem cały od farby :lol: :lol: miałem zielony ogon i mogłem sobie skakać po meblach bezkarnie. Mnie się podobał taki remont
Władzio
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 20, 2011 9:33 Re: Pysia & Haker story 11

kokocha pisze:A u mnie nie ma remontów. Raz Duzi malowali nasze mieszkanko w jeden weekend i ja byłem cały od farby :lol: :lol: miałem zielony ogon i mogłem sobie skakać po meblach bezkarnie. Mnie się podobał taki remont
Władzio

A masz zdjęcie zielonego ogona?
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 20, 2011 10:13 Re: Pysia & Haker story 11

MaryLux pisze:
kokocha pisze:A u mnie nie ma remontów. Raz Duzi malowali nasze mieszkanko w jeden weekend i ja byłem cały od farby :lol: :lol: miałem zielony ogon i mogłem sobie skakać po meblach bezkarnie. Mnie się podobał taki remont
Władzio

A masz zdjęcie zielonego ogona?
Inka

Nie mam, bo podczas remontu wszystko było pod folią malarską, co też było fajne :)
Władzio
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 20, 2011 10:22 Re: Pysia & Haker story 11

kokocha pisze:
MaryLux pisze:
kokocha pisze:A u mnie nie ma remontów. Raz Duzi malowali nasze mieszkanko w jeden weekend i ja byłem cały od farby :lol: :lol: miałem zielony ogon i mogłem sobie skakać po meblach bezkarnie. Mnie się podobał taki remont
Władzio

A masz zdjęcie zielonego ogona?
Inka

Nie mam, bo podczas remontu wszystko było pod folią malarską, co też było fajne :)
Władzio

Ale i tak remonty są błeeee!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 20, 2011 10:33 Re: Pysia & Haker story 11

Nasz remont jest robiony przez spółdzielnię, to nie był pomysł Dużych.
Oni od czerwca nie mają czasu na nic, a co dopiero na remonty.
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, zuza i 1014 gości