DO ZOBACZENIA W LEPSZYM ŚWIECIE PIRATKU [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 19, 2010 16:47 Re: Pirat dzielnie walczy o lepsze jutro. 3 x powiększone serce

No to super chłop z Pirata :piwa:
Szkoda koteczki, teraz sie ciesze, że w tajemnicy przed rodzinę Kośkę wysterylizowałam, za co do dziś sie na mnie boczą, bo "miałaby takie śliczne dzieci" :twisted:
Dziecko samo sie znalazło i w tym miejscu chciałabym Was zapytać o gruczoły. No bo mała ubzdurała sobie, że Kośka to jej mamusia. Kośka potulnie rozkłada łapy, jak mała chcę się przyssać do cycka i następuje "akt karmienia" Szkoda mi Kośki, bo nie potrafi odmówić małej, a jej dolne dwa cycunie są naciągnięte i zaczerwienione. Jak można zakończyć to pseudo-karmienie? bo sie boję, że Kośce to na zdrowie nie wyjdzie?
:oops: Przepraszam, że tak się wcinam w temat, to w końcu wątek Pirata, ale Wy takie mąąąądre jesteście :1luvu: (tu sie podlizuję)

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto sty 19, 2010 17:07 Re: Pirat dzielnie walczy o lepsze jutro. 3 x powiększone serce

jasdor pisze:No to super chłop z Pirata :piwa:
Szkoda koteczki, teraz sie ciesze, że w tajemnicy przed rodzinę Kośkę wysterylizowałam, za co do dziś sie na mnie boczą, bo "miałaby takie śliczne dzieci" :twisted:
Dziecko samo sie znalazło i w tym miejscu chciałabym Was zapytać o gruczoły. No bo mała ubzdurała sobie, że Kośka to jej mamusia. Kośka potulnie rozkłada łapy, jak mała chcę się przyssać do cycka i następuje "akt karmienia" Szkoda mi Kośki, bo nie potrafi odmówić małej, a jej dolne dwa cycunie są naciągnięte i zaczerwienione. Jak można zakończyć to pseudo-karmienie? bo sie boję, że Kośce to na zdrowie nie wyjdzie?
:oops: Przepraszam, że tak się wcinam w temat, to w końcu wątek Pirata, ale Wy takie mąąąądre jesteście :1luvu: (tu sie podlizuję)



Spróbuj jej sutki posmarować czymś co dla małej nie będzie smaczne :-) JA na noc musiałam rozdzielać Gutka od reszty bo miał strasznie silny odruch ssania. Spał w łazience.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 20, 2010 16:21 Re: Pirat dzielnie walczy o lepsze jutro. 3 x powiększone serce

Akima pisze:No więc.

Stał się cud bo kreatynina zjechała u Piarat z poziomu 7,93 na 1,35. Norma jest do 2. W sytuacji kiedy nie mógł być płukany kroplówką oznacza to cud. Coraz bardziej wierzę w tą wilkakorę. Mocznik na granicy, ale nie jest źle. Źle natomiast wyszedł fosfor, jego podwyższony poziom (ponad 9 a norma do 7) oznacza, że nerki sa jednak uszkodzone i nie filtrują jak trzeba. Niski poziom ALT świadczy również o uszkodzeniu wątroby :-(

Dobrze, że na własną rękę podawałam mu heparegen. Teraz muszę mu zmienić na Essenciale. Jest mocniejszy. Ogólnie stan neizły, wycieku z nosa nie ma. Wczoraj nie kichał. Na podniebieniu blizna po nadźerce. Był bardzo grzeczny. Wogóle fajny się chłopak robi po tym Androcurze.

Niestety nasza najstarsza koteczka Mruczusia ma 4 guzy na listwie mlecznej. Węzły chłonne też zainfekowane. Jedyne wyjście to usunięcie obu listw mlecznych razem z węzłami chłonnymi. Ona tego nie przezyje więc zostaje nam polepszanie komfortu życia. Spróbuję ze srebrem a potem może z wilkakorą. Niech mi ktoś teraz powie, że sterylka to okaleczanie zwierząt. Gdyby zostałą wysterylizowan to dzisiaj nie byłoby problemy. Nigdy nie brałą hormonów, nie była zaciążona a zmiany są tragiczne. Kolejny argument dla głupich karmicielek, któe się sprzeciwiają sterylizacji.

daj wcześniej znać jak wilkakora będzie się kończyła !!!
Cieszę się , że jest lepiej.
Mam podopieką w W-wie kotkę u której też kreatynina potwornie skacze. Koleżanka jest już załamana. Może będziesz miała dla niej jakąś dobrą radę ?
------------------------
Wiga138, Mila, Kropka, Alf, Gama

wiga138

 
Posty: 516
Od: Pon wrz 14, 2009 8:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 20, 2010 16:23 Re: Pirat dzielnie walczy o lepsze jutro. 3 x powiększone serce

viewtopic.php?f=13&t=103342
mam nadzieję, że da sie tam wejść.........

Masz duże doświadczenie ,a my szukamy WSZĘDZIE pomocy
:)
------------------------
Wiga138, Mila, Kropka, Alf, Gama

wiga138

 
Posty: 516
Od: Pon wrz 14, 2009 8:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 20, 2010 17:08 Re: Pirat dzielnie walczy o lepsze jutro. 3 x powiększone serce

wiga138 pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=103342
mam nadzieję, że da sie tam wejść.........

Masz duże doświadczenie ,a my szukamy WSZĘDZIE pomocy
:)



Przejrzę jak do domu dojadę. Trzeba wypłukiwac kroplówkami i furosemidem. Jesli furosemid nie działa to jest jeszcze jeden preparat o którym mi wetka mówiła ale nie pamiętam. Zapytam. Pirat nie mógł być płukany dlatego myślałam że koniec. Nie wiem co mu obniżyło kreatyninę. Wetka też mówi, że nigdy czegoś takiego nie widziała. Nerki sa uszkodzone bo fosfor jest podwyższony ale kreatynian wzorcowa. Musze poczytać wątek, żeby wiedziec coś więcej.

Wiga poszedł dzisiaj priorytet!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 21, 2010 9:04 Re: Pirat dzielnie walczy o lepsze jutro. 3 x powiększone serce

byłyśmy wczoraj z Kasia i Werbenka u mojej wet i już są troszkę inne wskazania w leczeniu. Mam nadzieje, że teraz z Werbenka będzie lepiej... ale wielkie dzieki !
------------------------
Wiga138, Mila, Kropka, Alf, Gama

wiga138

 
Posty: 516
Od: Pon wrz 14, 2009 8:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 21, 2010 9:18 Re: Pirat dzielnie walczy o lepsze jutro. 3 x powiększone serce

wiga138 pisze:byłyśmy wczoraj z Kasia i Werbenka u mojej wet i już są troszkę inne wskazania w leczeniu. Mam nadzieje, że teraz z Werbenka będzie lepiej... ale wielkie dzieki !



starajcie się trzymać jednego weta. JA od rana znowu mam stres bo kotka fundacyjna z problemami oddechowymi trafiła do KV. Tam lekarz powiedział bez robienia zdjęć że skoro nie idzie na antybiotyk to może być nowotwór. Jak u Pirata. Co za głupota i lkkomyślność lekarzy.

Nasza Busia od roku wymiotuje codziennie rano. Nie da jej się zadiagnozować bo zmienia się w gryzącą, i bardzo agresywnę kotkę. Raz udało się pobrać krew. Teraz mama sama postanowiła ją leczyć stawiając na nadkwasotę. Rezultaty już widać. Ja nie wiem sama, teraz idąc do weta trzeba sugerować diagnozę i dobrze się do wizyty przygotować. Grrrrrrrr
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 21, 2010 9:37 Re: Pirat dzielnie walczy o lepsze jutro. 3 x powiększone serce

ale ja ufam tylko mojej dr. Jest jednym z najlepszych w W-wie. Uratowała nie jednego kota , który był skazany przez innych na śmierć !!!! Pierwsza, która wyleczyła też MOJEGO kota, a leczony był przez dwa lata z marnymi skutkami. Wystarczy tez poczytać o niej na forum "Dobry/zły lekarz...to chyba najlepsza jej wizytówka.
------------------------
Wiga138, Mila, Kropka, Alf, Gama

wiga138

 
Posty: 516
Od: Pon wrz 14, 2009 8:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 21, 2010 9:53 Re: Pirat dzielnie walczy o lepsze jutro. 3 x powiększone serce

wiga138 pisze:ale ja ufam tylko mojej dr. Jest jednym z najlepszych w W-wie. Uratowała nie jednego kota , który był skazany przez innych na śmierć !!!! Pierwsza, która wyleczyła też MOJEGO kota, a leczony był przez dwa lata z marnymi skutkami. Wystarczy tez poczytać o niej na forum "Dobry/zły lekarz...to chyba najlepsza jej wizytówka.


to się jej trzymajcie!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 21, 2010 14:56 Re: Pirat dzielnie walczy o lepsze jutro. 3 x powiększone serce

No niestety z wetami jest teraz wlasnie tak. Czasem mam wrazenie ze traktuja zawod jak sposob robienia pieniedzy o sluzbie zapominajac...
Kolezanka mi opowiadala o wecie ktory polecil uspic jej kociaka z kk (zaropiale oczy bardzo, duzo ropy w nosku) bo jak stwierdzil "ta ropa uszkodzila oko i maly nie bedzie widzial". Na szczescie kolezanka sie nie zgodzila i poszla do innego weta. Tydzien antybiotyku i kot wyzdrowial. Mozna zwariowac?

Juz pisalam na watku krakowskim ale tutaj tez powtorze: nie mam zaufania do tego lekarza ktory orzekl nowotwor u kotki bez rtg. Mojemu kotu podal zastrzyk mimo ze pokazywalam mu ropnie na skorze i pytalam czy mozna zmienic na tabletki... Kotu na boku zrobila sie wielka gula na szesc cm dlugosci pelna ropy ktora strzelila jak wzielam go na rece... Wycisnelam wszystko co sie dalo. Masakra. Widok taki ze dwa dni nie moglam zasnac :/ Dr R. od razu po tym jak poszlam do niego na kontrole, powiedizal ze wtakim wypadku kotu poda tabletki. Od razu, nawet nie zdazylam poprosic o zmiane formy antybiotyku.
Jakos nie mam zaufania do niego i tyle... Intuicja?
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Czw sty 21, 2010 15:04 Re: Pirat dzielnie walczy o lepsze jutro. 3 x powiększone serce

Podpisuję sie obiema rękami i ośmioma łapkami !
Tylko kasa sie liczy. Mojego kota to niektórzy sie bali (albo brzydzili) dotknąć.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie sty 24, 2010 0:15 Re: Pirat dzielnie walczy o lepsze jutro. 3 x powiększone serce

Ale cuś tu u Piratka cichutko ?

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie sty 24, 2010 8:48 Re: Pirat dzielnie walczy o lepsze jutro. 3 x powiększone serce

Jak jest dobrze, to rzeczywiście cichutko. Stan zdrowia się nie pogarsza, ale spię z poduszka na głowie tak ciężko oddycha. Hrabia zaczał wybrzydzać z jedzeniem, dobrze że wsuwa suche. Wczoraj zakupiłam kawałek kurczaka, zeby sprawdzic czy Piratowi smakowało jednorazowo czy może lubi. Zjadał az uszy mu sie trzęsły. Niestety nie może dostawać często bo to wysoko bialkowa dieta :( Pirat lubi oglądac filmy. Siada ostatnio przed telewizorem i gapi się - nawet 15 minut tak wytrzyma.

Wczoraj byłam na polowaniu. Z kilku kotów zrobiło się kilkanaście + staruszka której trzeba pomóc. W pierwszej kolejności musimy wziąć od niej 3 okolo 4 miesięczne kociaki. Ma ich ogółem 9 i 5 psów. Pani ma ogromne serce a głupi ludzie jeszcze jej podrzucają. Sąsiedzi sa gburowaci i zamiast pomóc to sa dla niej prawdziwym utrapieniem. Pani bardzo pogodna, ale za dużo wzięła na siebie. Ma około 80 lat. Zabrałyśmy matkę burych, wczesniej złapanych kociąt. z tyłu budynku jest ejszcze biało-bura mama z 4 miesięcznym dzieckiem. W piwnicy 5 kotów: rudy, tri, biało-czarna i dwa czarne. Z tyłu budynku 6 burych: 2 kocury, jedna mama, dwójka podrostków i jeden którego nie widzialyśmy. 8O 8O 8O Nie da się tego zrobić naraz a szkoda w te mrozy. Brak miejsca do tymczasowania i na sterylki. Koty dostają jeść codziennie. Wyglądają ladnie, nawet Proverę dostają. Neistety budynki w których pomieszkuja sa przeznaczone do wyburzenia. Trzeba się tym zająć.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 24, 2010 8:48 Re: Pirat dzielnie walczy o lepsze jutro. 3 x powiększone serce

Jak jest dobrze, to rzeczywiście cichutko. Stan zdrowia się nie pogarsza, ale spię z poduszka na głowie tak ciężko oddycha. Hrabia zaczał wybrzydzać z jedzeniem, dobrze że wsuwa suche. Wczoraj zakupiłam kawałek kurczaka, zeby sprawdzic czy Piratowi smakowało jednorazowo czy może lubi. Zjadał az uszy mu sie trzęsły. Niestety nie może dostawać często bo to wysoko bialkowa dieta :( Pirat lubi oglądac filmy. Siada ostatnio przed telewizorem i gapi się - nawet 15 minut tak wytrzyma.

Wczoraj byłam na polowaniu. Z kilku kotów zrobiło się kilkanaście + staruszka której trzeba pomóc. W pierwszej kolejności musimy wziąć od niej 3 okolo 4 miesięczne kociaki. Ma ich ogółem 9 i 5 psów. Pani ma ogromne serce a głupi ludzie jeszcze jej podrzucają. Sąsiedzi sa gburowaci i zamiast pomóc to sa dla niej prawdziwym utrapieniem. Pani bardzo pogodna, ale za dużo wzięła na siebie. Ma około 80 lat. Zabrałyśmy matkę burych, wczesniej złapanych kociąt. z tyłu budynku jest ejszcze biało-bura mama z 4 miesięcznym dzieckiem. W piwnicy 5 kotów: rudy, tri, biało-czarna i dwa czarne. Z tyłu budynku 6 burych: 2 kocury, jedna mama, dwójka podrostków i jeden którego nie widzialyśmy. 8O 8O 8O Nie da się tego zrobić naraz a szkoda w te mrozy. Brak miejsca do tymczasowania i na sterylki. Koty dostają jeść codziennie. Wyglądają ladnie, nawet Proverę dostają. Neistety budynki w których pomieszkuja sa przeznaczone do wyburzenia. Trzeba się tym zająć.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 24, 2010 21:39 Re: Pirat dzielnie walczy o lepsze jutro. 3 x powiększone serce

Mam nadzieję, że program w TV odpowiedni dla kotka? Horrorów mu nie puszczaj, bo się będzie w nocy bał sam spać i będziesz musiała wysłuchiwać sapania do ucha.
Moja Mała też ma ostatnio akcję telewizyjną, tylko że ona koniecznie chce tam wejść!

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 86 gości