Kotków 7. Charliś[*] - POŻEGNANIE:(( s.102

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 07, 2009 11:08 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charliś kolejny ropień:(

A miałam nadzieję, że coś lepiej.
Trzymam mocno :ok:

Jedz Charliś - choć Ty...jedz...


EDIT: Ze względów bezpieczeństwa wywaliłam stąd paragon - dostępny na życzenie na PW
Ostatnio edytowano Wto lis 10, 2009 13:52 przez Sin, łącznie edytowano 1 raz
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 07, 2009 11:13 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charliś kolejny ropień:(

Dziękuję, Sin
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4820
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro paź 07, 2009 11:29 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charliś kolejny ropień:(

Sin, dzięki wielkie :love:

Problem w tym że Charliś je, nawet łyka całkiem chętnie dzisiaj. Ale sam nie zabierze się, postawiony nad miseczką odwraca się i odchodzi.
Dzisiaj znowu mył się ładnie po jedzonku.
U niego może to też być depresja poza tym, tak myślę. Wet mówił mi, że niektóre koty na sterydy reagują depresją, chociaż nie jest to reakcja specjalnie typowa. Myślę o tym m.in. dlatego, że jak podaję mu znowu Kalm aid systematycznie, to właśnie jest jakby lepiej trochę.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro paź 07, 2009 18:05 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charliś kolejny ropień:(

kciuki za kiciusie

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 07, 2009 20:35 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charliś kolejny ropień:(

Podczytujemy po cichu. Wielkie kciuki dla ogonków :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Czw paź 08, 2009 8:38 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charliś kolejny ropień:(

Charliś zrobił późnym wieczorem w końcu wielką i miękką qpę :) . W końcu parafina zadziałała.
Poza tym mniej więcej bez zmian. Sam jeść nie chce, no, ewentualnie skubnie ze dwa razy. Karmiony już nie buntuje się, ale nie dlatego, że nie ma siły, tylko ponieważ z apetytem łyka i oblizuje się. więc póki co leki bez zmian i czekamy na naszego weta. Łapka wygląda na zdecydowanie gojącą się, płatami odpada z niej ta "kieszeń" w której była ropa, pod spodem delikatna skórka jak u niemowlaka. Coraz bardziej podejrzewam, że poza wszystkim w tej chwili problemem Charlisia jest depresja, która ponoć zdarza się czasem przy dłuższym podawaniu sterydów. Daję mu Kalm aid i wydaje mi się, że ciut jest lepiej, oczka żywsze, mruczanek więcej itp.

Muszelka to najsłodszy kot świata, ucieleśnienie moich marzeń, i oddam ją wyrywając sobie spod serca :crying: . Umowa już spisana, rozsądek mówi co mówi, a serce... ech... . Ale myśląc o jej dobru wiem, że będzie tam miała super, widziałam jak radosne i szczęśliwe są zwierzęta, które już mają. I właściwie lepiej, że szybko znalazła dom, bo to kot bardzo przywiązujący się, taki dla człowieka, a przecież ona nie wie, że u mnie tymczas. Im później, tym byłoby dla niej trudniej.

Czarna Perełka, kolejna tymczaska wczoraj wystraszyła mnie niemożebnie - zniknęła :strach: . Wiedziałam, że w żaden sposób nie miała jak opuścić mieszkania, a równocześnie jej nie było. Po prostu zniknęła. Szukałam z przerwami cały dzień, im bliżej wieczora, tym bardziej zdenerwowana. Aż w końcu coś mi mignęło w szparze między szafą a pudłami, w które jest spakowana spora część mojego dobytku. I... jest!!! Nie mam jak tam sięgnąć, wymyka się, potem zrobię rujnację i wszystko wywalę. Narazie zostawiłam tam na noc prawie pod szafą miseczkę jedzenia. Znikło sporo. Czyli... je. Ufff...

Kolejna tymczaska - Chlounia. No i tutaj wciąż zagwozdka. Chlounia jest przecież przebadana, obejrzana na USG, wszystko super. Apetyt też super, wygląda jak pączuś. Gdy wracam z pracy, w kuchni gdzie jest jej miseczka rozlega się przywołujące i natrętne miauuuu!!!! dawaj jeść, zaraz, natychmiast!!!! I mimo wszystko... leje i qpka też :( . Nie, nie po kątach, na wykładzinę w określone miejsca. Gdy ją bardzo zniechęcę zapachowo do tego miejsca, zrobi ciut obok. Ale z uporem nie do kuwety. Qpale super, wszystko normalnie. Ech... . Do tego wciąż pytanie o sterylkę. Podobno miała ruję w Poznaniu. Czy miała? Miewa czasem takie okresy darcia się trochę. W takim momencie zaniosłam ją do weta, chociaż na ruję nie do końca mi jednak wyglądało. Wet potwierdził - nie, to nie ruja. Została znaleziona z kastrowanym kocurkiem Kaspianem. Wet "na wszelki słuczaj" ciąć się nie zgodzi. I słusznie, cięcie jak cięcie, ale i narkoza. No więc póki co mam rezydentkę. Powinnam zrobić jedno - zamknąć do klatki z kuwetą i nie ma mocnych, musisz załatwiać się do kuwety, bo inaczej to na własne posłanie. Ale wciąż żal mi jej, zwłaszcza że jej ukochane miejsce to parapet okna, godzinami siedzi obserwując świat za oknem. I tak nagle do klatki :(

O Kaspianku mam wieści cudne :) . Chłopak zaadoptował się super, ma trzech kumpli, w kaszę dmuchać sobie nie pozwala, a przez dużych kochany baaardzo :D

Gabrynia po rehabilitacji drepcze dzielnie. nie sika też już pod siebie. Tyle, że ona robi na podłogę z przyczyn technicznych, z powodu swojej niepełnosprawności. Ale kochana jest niesłychanie, i bardzo, bardzo pozdrawia ciocię dorotę i ciocię Boo :1luvu:

Okrucha chronicznie zasmarkana, ale na starość apetyt ma coraz lepszy i ta niegdyś dość filigranowa kicia filigranowa jest coraz mniej :? nie mówiąc już o Murzynku, który wygląda tak, jakby stał wciąż pod budką z piwem i hodował sobie piwne brzuszysko. Kto wie, a może się mi wymyka 8O

Pozdrawiamy wszystkie zaglądające cioteczki, i te piszące, i te nie piszące :1luvu:
Wiemy, że mamy tu wielu przyjaciół i to nas trzyma :D . Dziękujemy :love:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw paź 08, 2009 8:50 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charliś kolejny ropień:(

Anka pisze: Narazie zostawiłam tam na noc prawie pod szafą miseczkę jedzenia. Znikło sporo. Czyli... je. Ufff...



Uff.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw paź 08, 2009 9:56 Re: Kotków 7.Takie nasze nowości i nie tylko. Opal Charlisia:)

:ok: Obrazek
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 08, 2009 10:28 Re: Kotków 7.Takie nasze nowości i nie tylko. Opal Charlisia:)

Charliś sam zjadł z apetytem całkiem sporo :dance:
Prosimy o oklaski dla dzielnego Charlisia, który ma słabiutkie ciałko, ale duszyczkę wojownika :piwa:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw paź 08, 2009 10:35 Re: Kotków 7.Takie nasze nowości... Charliś zuch chłopak:))

no WojownikuObrazek

Kupa wyszla to i glod nastal:)))Obrazek
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 08, 2009 10:36 Re: Kotków 7.Takie nasze nowości... Charliś zuch chłopak:))

BRAWO Charlisiu :ok: :ok: :ok:

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Czw paź 08, 2009 11:50 Re: Kotków 7.Takie nasze nowości i nie tylko. Opal Charlisia:)

Anka pisze:Charliś sam zjadł z apetytem całkiem sporo :dance:
Prosimy o oklaski dla dzielnego Charlisia, który ma słabiutkie ciałko, ale duszyczkę wojownika :piwa:

Obrazek
niby mała rzecz a jak cieszy :1luvu:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4947
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Czw paź 08, 2009 11:51 Re: Kotków 7.Takie nasze nowości... Charliś zuch chłopak:))

Jeszcze jak cieszy :D

gisha, jesteś w Gdańsku? Tak dawno nie widziałyśmy się.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw paź 08, 2009 11:56 Re: Kotków 7.Takie nasze nowości... Charliś zuch chłopak:))

Jestem Aniu od miesiaca, mialam 6 tymczasów, zostaly dwa zagrzybione,które leczę, ale marnie to idzie :(
Zapraszam serdecznie w odwiedziny :D

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Czw paź 08, 2009 12:44 Re: Kotków 7.Takie nasze nowości... Charliś zuch chłopak:))

Cieszę sie Aniu, że choc trochę lepiej, że Charliś je.
Z tymi posmarkańcami też mam wieczny problem.

Z posikiwaniem ten preparat nie pomaga?
Jest takie cos "kret, pies, kot stop" To jest jak ziemia. Kosztuje jakies 15 zł. Moze to by znie4checilo małą do obsikiwania.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 1126 gości