[WRO] Otis

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Najpiękniejsza kocia rasa to:

Ankieta wygasła Pon lut 01, 2010 12:20

europejski
29
71%
rosyjski niebieski
1
2%
syberyjski
0
Brak głosów
norweski leśny
2
5%
brytyjski krótkowłosy
0
Brak głosów
cornish rex lub devon rex
3
7%
maine coon
4
10%
perski
0
Brak głosów
syjamski lub tajski
1
2%
ragdoll
1
2%
 
Liczba głosów : 41

Post » Pon lut 22, 2010 21:10 Re: [WRO] Otis i Nila....TRUDNA SYTUACJA_POTRZEBNY DT!!!

Cameo pisze:
Agness78 pisze:
Otiskowa Mama pisze:Często nie daje się głaskać, a gryzie i drapie. Robi qupę w różnych miejscach


A w jaki sposób się z nią bawiliście? może jak z psem... jak była mała to gryzienie i drapanie nie miało znaczenia.... teraz boli.
Tego też można kota oduczyć.... to kwestia czasu i chęci.


Agness78, to nie dlatego :roll: sama mam taką kotkę, o której już tutaj wspominałam - Iskierka, jej opis doskonale pasuje do opisu Nili - kupy (z tym jeszcze walczymy) siusianie po kątach, agresja (przy głaskaniu, głaskana potrafi nagle dziabnąć do krwi)

Hormony, kot jest po prostu nabuzowany hormonami, stąd takie zachowanie - po sterylce jej przejdzie, na 100% :) wiem, co piszę, bo wielokrotnie miałam takie koty, i wszystkim po sterylce przechodziło.



Cameo i obyś miała rację :ok: Być może powód jest inny.... tak mi się w pierwszej chwili nasunęło.

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 22, 2010 21:17 Re: [WRO] Otis i Nila....TRUDNA SYTUACJA_POTRZEBNY DT!!!

Zależy mi na Nili i jej dobru. Naprawdę nie chcę jej oddawać, to sikanie doprowadziło mnie do desperackiej decyzji.

Nigdy nie prosiłam o pomoc, zwłaszcza, że to nie jest kotek tymczasowy, a MÓJ, za którego powinnam odpowiadać w 100% nawet FINANSOWO.
Jeśli uważacie, że to kwestia hormonów i sterylizacji, proszę Was o pomoc finansową w tej kwestii.
=========================
Obrazek
=========================
http://www.allegro.pl/item924254167_dla ... haryt.html

Otiskowa Mama

 
Posty: 885
Od: Nie cze 07, 2009 14:11
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Pon lut 22, 2010 21:18 Re: [WRO] Otis i Nila....TRUDNA SYTUACJA_POTRZEBNY DT!!!

Otiskowa Mama pisze:Nic nie jest czarne albo białe...
Decyzja przyszła nam bardzo ciężko. Nie od dziś Nila posikuje (najczęściej na łóżko). Nie chciałam się skarżyć na mojego kota, MOJEGO, za którego czułam i czuję się odpowiedzialna. Już nie raz dostawała "ostatnią szansę". My mieszkamy w wynajętym mieszkaniu, nie mieszkamy sami, a z drugą parą. Zniszczone dywany i łóżka, pranie. Jesteśmy obecnie w bardzo trudnej sytuacji materialnej i rodzinnej, bardzo. Tak się złożyło. Nie stać mnie na własne leki, a jestem ciężko chora, nie mamy skąd wziąć pieniędzy na weterynarza. Nawet kilkanaśie złotych.
Tłumaczę się Wam, choć nie powinnam tego robić.
Często nie daje się głaskać, a gryzie i drapie. Robi qupę w różnych miejscach.

Sterylizacja. Lekarz, gdy byliśmy w listopadzie na wizycie kontrolnej, powiedział, że wykastruje ją po pierwszej rui, na wiosnę. Kotka teraz dostała ruję (2 tygodnie temu i teraz), a na sterylizację nie ma środków.

Akceptowaliśmy ją taką, jaka jest. Jednak to sikanie...

9 miesięcy

nie ma potrzeby się tłumaczyć, naprawdę
sika, gryzie , drapie, brak finansow..... to zachowania które powinny skłonić do szukania przyczyny czy rozwiązania problemu
nigdy natomiast do oddania kota - posunę się jeszcze dalej - adoptując kota takie sytuacje należy przewidzieć i rozważyć, bo bierzemy żywa istotę, która ma serce, czuje i jest wrażliwa
ale skoro taka decyzja zapadła pilnie szukamy zatem dla Nili domu tymczasowego :!: nie zamierzam nawet skłaniać do zmiany decyzji - kotka jest po prostu w domu niechciana

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon lut 22, 2010 21:22 Re: [WRO] Otis i Nila....TRUDNA SYTUACJA_POTRZEBNY DT!!!

Wystaw bazarki - napisz szczerze - jak dasz jakieś fajne fanty na pewno coś się sprzeda. Książki, ładne drobiazgi czy inne rzeczy. Zaraz jest marzec - będą tańsze sterylki - skorzystaj z tej okazji.
Czasem na forum były oferty że ktoś coś zrobi - zbliżają się święta - może sprzątanie, mycie okien. Tyle żeby na sterylkę ubierać. Bo czy będziesz spać spokojnie wiedząc że nie zrobiłaś wszystkiego?
Trzymam kciuki. Za Nilę bo serce mi pęka jak o niej myślę.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pon lut 22, 2010 21:25 Re: [WRO] Otis i Nila....TRUDNA SYTUACJA_POTRZEBNY DT!!!

Ojej doczytałam o Nili. Tak bardzo bym chciała pomóc ale teraz też jesteśmy w ciężkiej sytuacji finansowej też. Jak znaleźć dom dla kota który załatwia się poza kuwetą :-( Oby jednak się jakiś znalazł.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pon lut 22, 2010 21:27 Re: [WRO] Otis i Nila....TRUDNA SYTUACJA_POTRZEBNY DT!!!

jessi74 pisze:
Otiskowa Mama pisze:Nic nie jest czarne albo białe...
Decyzja przyszła nam bardzo ciężko. Nie od dziś Nila posikuje (najczęściej na łóżko). Nie chciałam się skarżyć na mojego kota, MOJEGO, za którego czułam i czuję się odpowiedzialna. Już nie raz dostawała "ostatnią szansę". My mieszkamy w wynajętym mieszkaniu, nie mieszkamy sami, a z drugą parą. Zniszczone dywany i łóżka, pranie. Jesteśmy obecnie w bardzo trudnej sytuacji materialnej i rodzinnej, bardzo. Tak się złożyło. Nie stać mnie na własne leki, a jestem ciężko chora, nie mamy skąd wziąć pieniędzy na weterynarza. Nawet kilkanaśie złotych.
Tłumaczę się Wam, choć nie powinnam tego robić.
Często nie daje się głaskać, a gryzie i drapie. Robi qupę w różnych miejscach.

Sterylizacja. Lekarz, gdy byliśmy w listopadzie na wizycie kontrolnej, powiedział, że wykastruje ją po pierwszej rui, na wiosnę. Kotka teraz dostała ruję (2 tygodnie temu i teraz), a na sterylizację nie ma środków.

Akceptowaliśmy ją taką, jaka jest. Jednak to sikanie...

9 miesięcy

nie ma potrzeby się tłumaczyć, naprawdę
sika, gryzie , drapie, brak finansow..... to zachowania które powinny skłonić do szukania przyczyny czy rozwiązania problemu
nigdy natomiast do oddania kota - posunę się jeszcze dalej - adoptując kota takie sytuacje należy przewidzieć i rozważyć, bo bierzemy żywa istotę, która ma serce, czuje i jest wrażliwa
ale skoro taka decyzja zapadła pilnie szukamy zatem dla Nili domu tymczasowego :!: nie zamierzam nawet skłaniać do zmiany decyzji - kotka jest po prostu w domu niechciana


jessi, mówię: Nila nie jest aniołem, ale to ma swój urok, który -obawiam się- rozumiemy tylko my. Ale tło jej sikania stanowią niekocie problemy. Czuję się bezsilna. Zawalczę o nią przy wsparciu finansowym.
=========================
Obrazek
=========================
http://www.allegro.pl/item924254167_dla ... haryt.html

Otiskowa Mama

 
Posty: 885
Od: Nie cze 07, 2009 14:11
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Pon lut 22, 2010 21:28 Re: [WRO] Otis i Nila....TRUDNA SYTUACJA_POTRZEBNY DT!!!

Czy ktoś z Wrocławia dysponuje jeszcze talonami na bezpłatną sterylkę z zeszłego roku? W tym roku nie ma jeszcze wyników przetargu, talony będą dopiero za jakiś czas :(
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 22, 2010 21:30 Re: [WRO] Otis i Nila....TRUDNA SYTUACJA_POTRZEBNY DT!!!

Otiskowa Mama pisze:
jessi, mówię: Nila nie jest aniołem, ale to ma swój urok, który -obawiam się- rozumiemy tylko my. Ale tło jej sikania stanowią niekocie problemy. Czuję się bezsilna. Zawalczę o nią przy wsparciu finansowym.


Co znaczy "niekocie" problemy?

Cameo już pisała, że miała do czynienia z podobnymi przypadkami, myślę, że nie jesteście jedynymi, którzy rozumieją "urok" Nili...
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 22, 2010 21:32 Re: [WRO] Otis i Nila....TRUDNA SYTUACJA_POTRZEBNY DT!!!

Otiskowa Mama pisze: Ale tło jej sikania stanowią niekocie problemy.

A skąd takie podejrzenia? Że "niekocie"? :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 22, 2010 21:36 Re: [WRO] Otis i Nila....TRUDNA SYTUACJA_POTRZEBNY DT!!!

niekocie tło= chodzi mi to, że koci problem zbiegł się z sytuacjami ludzkimi-niekocimi.
=========================
Obrazek
=========================
http://www.allegro.pl/item924254167_dla ... haryt.html

Otiskowa Mama

 
Posty: 885
Od: Nie cze 07, 2009 14:11
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Pon lut 22, 2010 21:43 Re: [WRO] Otis i Nila....TRUDNA SYTUACJA_POTRZEBNY DT!!!

Otiskowa Mama pisze:niekocie tło= chodzi mi to, że koci problem zbiegł się z sytuacjami ludzkimi-niekocimi.

to znaczy?
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 22, 2010 22:46 Re: [WRO] Otis i Nila....TRUDNA SYTUACJA_POTRZEBNY DT!!!

Czytam i mnie zatkało.Nasuwa mi się pytanie, skoro za bardzo nie było warunków na kota/wynajęte mieszkanie/po co było brać drugiego?
stało się.....jak forumowicz....może napisać tekst ,oddam kota do schroniska...
miałaś dużo czasu,żeby szukać jej domu,uważam ,że ty tego kota nie lubisz.Dlaczego nigdy nie napisałaś o tym, nikt tu nigdy nie zawiódł.Może potrzeba drugiej kuwety dla Nili.Wiesz nigdy bym nie oddała swojego przyjaciela.Nigdy, czy by mi srał,szczał...szukała bym przyczyny.Prosiła o rady.Nie doczytałam też dobrego słowa o kocie,wręcz zniechęcasz do niego.Dlaczego??Czy tak go już masz dosyć.Przcież są różne odstraszacze ,żeby popsikać w te miejsca.Jakoś straciłam do Ciebie cały szacunek.Co to znaczy tydzień.....bo inaczej wyląduje w schronisku....kogo ty straszysz..jeśli masz odrobinę miłości dla niej znajdz jej domek, JESTEŚ JEJ TO WINNA.!!!!!!!!!!Była małym kotkiem jak ją brałaś , teraz ciężko jej będzie gdy ma 9 mies.Wiesz..spaprałaś jej ...ech....idę , bo napiszę tego czego nie chce.Jeszcze mam pytanie,krzyczałaś na nią , dostawała po pupie jak zrobiła siu...??może ona się boi.?

persymona

 
Posty: 205
Od: Wto sty 05, 2010 23:11

Post » Pon lut 22, 2010 23:01 Re: [WRO] Otis i Nila....TRUDNA SYTUACJA_POTRZEBNY DT!!!

Kot żyje 20 lat, w tym czasie trzeba sie liczyć z wszystkim, pogorszenie finansów, a nawet własna śmierć. To do nas należy zabezpieczenie kota na wypadek takich historii. Rozumiem, że kogos przerósł problem i szuka kotu nowego, lepszego domu, ale stawianie nierealnych terminów i szantażowanie ludzi chcących pomóc oddawaniem kota do schroniska to mi się w głowie nie mieści.

Pisze to opiekunka, u ktorej od ponad 16 lat mieszkają koty, które maja problemy jelitkowe i wymiotują tam, gdzie akurat siedzą, które sikają na łózko jak tylko się coś w domu zmienia, robią na łóżko kupę jak jeden drugiego pogoni spod kuwety. Koty takie już są, że w ten sposób wołają o ratunek. Sikanie na łóżko to krzyk "pomóż mi" i nie jest powodem wywalania kota z domu. A gryzienie i drapanie to tylko wina braku wychowania kotki i braku zrozumienia jej naturalnych zachowań.

Jeśli naprawdę chcesz jeszcze powalczyć, to jedna z moich kotek zachowywała się podobnie jak miała cysty na jajnikach. Sterylizacja rozwiązała problem regularnego sikania, teraz robi to nie częściej niż raz w tygodniu jak ma focha, ale można temu zapobiegać ubiegając przyczynę sikania.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 23, 2010 8:39 Re: [WRO] Otis i Nila....TRUDNA SYTUACJA_POTRZEBNY DT!!!

wydaje mi sie ze decyzja o oddaniu Nili zapadła nieodwołalnie
dlatego prosze o jak najszybsze dowiezienie kota do Szczecina czeka na nią miejsce w DT
Nila w trybie natychmiastowym zostanie wysterylizowana i zdiagnozowana
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto lut 23, 2010 10:04 Re: [WRO] Otis i Nila....TRUDNA SYTUACJA_POTRZEBNY DT!!!

monika74 pisze:wydaje mi sie ze decyzja o oddaniu Nili zapadła nieodwołalnie
dlatego prosze o jak najszybsze dowiezienie kota do Szczecina czeka na nią miejsce w DT
Nila w trybie natychmiastowym zostanie wysterylizowana i zdiagnozowana

Bardzo mądra decyzja i oby Nila znalazła prawdziwy dom, bo obecny to jedno wielkie nieporozumienie. Moja kotka też sikała przez pewien czas i od czasu do czasu sika nadal ale w życiu nie pomyślałam, że trzeba ją oddać.

Ps. Otiskowa a kiedy wywalisz Otiska? Bo według mnie to tylko kwestia czasu. Zabaweczki urosły, znudziły się i nie pasują do obecnej sytuacji życiowej więc trzeba się ich pozbyć.

Otiskowa tacy ludzie jak ty nie powinni brać zwierząt, ciebie mi nie szkoda, ale szkoda mi twoich kotków.

Monika74 szukaj transportu dla Nili , oby szybko udało się znaleźć transport dla koteczki.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 923 gości