Dzisiaj zauważyłam, że Aisha ma zadrapane dość mocno uszko. Okazało się, że to przez zbyt długie pazurki na tylnych łapkach. Niestety Aisha jest niezdyscyplinowana jeśli chodzi o obcinanie pazurków

przednie łapki jakoś już nauczyłam się obcinać, oczywiście nie bez obrażeń

moich obrażeń

z tylnymi jest ogromny problem, ale widząc ucho wzięłam się w garść i przez 30 minut latałam po całym domu i obcianałąm pazury. Udało się, ale nie obeszło się bez fochów Aishy i wyzwania mnie od najgorszych

na szczęscie na jakich czas mamy spokój ufffff
Na szczęscie Aisha długo się nie gniewała i przyszła do mnie kiedy szyłam sobie, a ona znalazła nitkę i latała za nią jak głupia. Połączyłyśmy przyjemne z pożytecznym
